Redundantor
Member
KZ2 dla mnie jest gniotem nr 1 jeżeli chodzi o stosunek pompa i hype przed premierą, a efekt końcowy.
Powtarzam - dla mnie - więc nie uważam, że każdy tak powinien myśleć. Singiel nudny jak flaki z olejem (ale to tak jak w większości tego typu gier). Multi - fajne opcje społecznościowe, ale niewygodne sterowanie (trzeba się go uczyć na nowo). Gra sieciowa bez sensu, jak w COD przeszkadza kampowanie to tam normą był odstrzał ze snajperki z drugiego końca planszy. Graficznie też nic nadzwyczajnego tam nie było.
Tam były plansze, w których trzeba było biegać minutę do centrum walki, albo takie w których było świniobicie na maksa - 0 przyjemności tylko sieczka każdy każdego z czego popadnie.
Dlatego właśnie - dla mnie to zawód roku 2009. Teraz już o tej grze nie pamiętam.
Powtarzam - dla mnie - więc nie uważam, że każdy tak powinien myśleć. Singiel nudny jak flaki z olejem (ale to tak jak w większości tego typu gier). Multi - fajne opcje społecznościowe, ale niewygodne sterowanie (trzeba się go uczyć na nowo). Gra sieciowa bez sensu, jak w COD przeszkadza kampowanie to tam normą był odstrzał ze snajperki z drugiego końca planszy. Graficznie też nic nadzwyczajnego tam nie było.
Tam były plansze, w których trzeba było biegać minutę do centrum walki, albo takie w których było świniobicie na maksa - 0 przyjemności tylko sieczka każdy każdego z czego popadnie.
Dlatego właśnie - dla mnie to zawód roku 2009. Teraz już o tej grze nie pamiętam.
Ostatnia edycja: