Witam wszystkich. To mój pierwszy post.
A'propos czerni w plazmach:
Wczoraj byłem w jednym ze sklepów rtv i zadałem pytanie sprzedawcy o telewizor że chcę kupić:
40-42 cale
cena do 4000 PLN
najlepsza
możliwa jakość obrazu do uzyskania podczas oglądania tv(Cyfrowy Polsat) bez HD i z DVD.
Myślę sobie :zaraz pokaże mi plazmy Panasonica(nie ukrywam, że przymierzam się do modelu G20) -
- a sprzedawca na to:LCD MAJĄ LEPSZĄ CZERŃ NIŻ PLAZMY. Co?! Że jak?!
Zamurowało mnie, myślę sobie : znowu nie trafiłem na fachowca (obiektywnego fachowca).Zaraz mu udowodnię,że nie ma racji.
Mówię, żeby pokazał zatem, że nie mam racji.
O.K. Idziemy
lazma Panasa G20 nowy model 42'' - obraz jakiego się spodziewałem co tu dużo pisać(myślę sobie tylko czy ta czerń będzie czarna za pół roku?) - nic to, nadal myślę o plazmie.
Idziemy dalej, i tu uwaga:Samsung LE 40 C 650 - szok!. Czerń - smoła.Obraz ostry, kolor bez przebarwień.Fakt,że obraz z e-nki miał jakieś dziwne rozmycia, ale na wszystkich tv w sklepie był taki sam nawet na plazmie.Znajomy też ma n-kę i obraz ma niezaciekawy.
Ale wracając do czerni,bo o tym mowa w tym wątku:
czy ktoś z Was widział już tego samsunga? jakieś spostrzeżenia opinie testy?,Czy zostać przy plazmie Panasa,a może Philips42PFL8404H,a może nie kupować i poczekać?
A może uległem marketingowej ściemie?