Nie mowie ze w tych starych nie ma uroku, ale jakos do mnie to i tak nie przemawia. Nic mi nie zastapi przy wyprzedzaniu 350-czy 450 Nm
i automatycznej skrzyni biegow. Choc kiedys kiedys tez nie powiedzialbym ze polubie automata, a dzisiaj jestem zadowolony po same uszy..
To ja Ci powiem więcej, dla mnie dzwięki wydobywające sie z takiego Chargera czy Mustanga
(oczywiście z odpowiedniego rocznika), są o wiele przyjemniejsze, jak dopieszczony zestaw audio.
Absolutnie żadne jakieś wieśniackie tuningi VW z rurami od komina, tego nie trawie.
Tylko i wyłącznie klasyki, 60-70r.
Mimo że tu rozprawiamy głownie o sprzętach i na tym sie skupiamy, to gdybym miał wybierać, to wierz mi że minuty bym sie nie zastanawiał.
Żadne Lambo, Prosiaki i tego typu auta, dla mnie takie klasyki to prawdziwy odjazd, nietknięte pseudoekologią, oszczędnościami i całym tym obecnym trendem na cięcie kosztów, a jeszcze jakby człowiek miał możliwości, to zająby się skupem i renowacją i pewnie zamiast odsprzedawać, zacząłby kolekcjnować
:
[youtube]w3pqPkMvghM[/youtube]
[youtube]K90kRsama2U[/youtube]
[youtube]UIlJNzSXUZk[/youtube]
[youtube]apXy0-zursY[/youtube]