Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

quasimodek

Member
Bez reklam
To że nie widać z wierzchu wcale nie świadczy o tym że jest ok. Mechanik zdejmie zderzak i dopiero się okaże co w trawie piszczy. Oczywiście oby nic wielkiego. Sam ostatnio doświadczyłem szkody parkingowej. Nikt nic nie widzial, ale małe śledztwo doprowadziło do wykrycia sprawcy :cool:

Wysłane z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej za pomocą Poczty Polskiej
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Tak, wiem, masz rację. Czekam na rzeczoznawcę i serwis. Przejechałem się trochę specjalnie do tyłu i przodu, otwarłem bagażnik, itp. Niby OK. Zobaczymy.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A dla odmiany dziś pod domem gość wjechał mi w samochodzik. Czułem, że coś dziś będzie na rzeczy. Wracałem z Wrocławia, pełno wypadków, sam dwa razy wyhamowałem ledwo przed zderzakiem poprzednika, dojechałem do domu i widzę jakieś "obce" autko. Pomyślałem, że pewnie zaparkuje na moim autku. Dosłownie widziałem to jak w "Oszukać Przeznaczenie". 15 minut później się stało.

Krzychu pociesze Ciebie, ja pamietam jak za starych czasow kupilem swoj pierwszy samochodzik , nowiusienki niesmigany :) i po pierwszej nocy przyszedlem na parking i byl stukniety w tylny prawy blotnik - myslalem ze szoku dostane... jeden dzien samochod...
Moj kumpel z pracy jakies pol roku pozniej kupil nowego seata cordobe i po trzech dniach postawil kolo sklepu przed ktorym byl baner stojacy.. nagle zerwal sie wiatr, oczywiscie baner przewrocil sie na maske samochodu i rowniez samochod byl do wyklepania :)...
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Tak, wiem, masz rację. Czekam na rzeczoznawcę i serwis. Przejechałem się trochę specjalnie do tyłu i przodu, otwarłem bagażnik, itp. Niby OK. Zobaczymy.

Posprawdzaj wszystkie drzwi i wlew paliwa. Mnie też tak zimą cyknął gość, tylko z boku w zderzak. Był rzeczoznawca, ocenił straty itp. Po czasie zauważyłem że przez uderzenie drzwi i klapka wlewu paliwa uległy delikatnemu przesunięciu, że z czasem zaczęły mi obcierać podczas otwierania/zamykania o inne elementy. Nic z tym nie robię, bo już stary samochód ale na początku to mozna przeoczyc dopóki się lakier nie powyciera na rantach.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Wiesz jak to mowia ze samochod to wieczna studnia , ktorej nigdy nie mozna zapelnic, podobnie jak z domem.. ile by w niego nie wlozyl to zawsze cos bedzie do zrobienia, a tym samym do wydania kasy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Tak bywa kolego. Dzis wstałem, słysze, ze UPS piszczy i co, trzeba było zamówić nową baterię, bo stara dokonała żywota, ech, co chwile tylko ubywa z portfela ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dokladnie, gorzej tylko zeby czesciej cos do tego portfela wplywalo :) w porownaniu do tego jak z niego szybko ubywa.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

eddielublin

New member
Panowie
Czy ktoś przebywa na Mazurach - właśnie odbywa się tak Rajd Polski. Ja jutro zmierzam w tamtym kierunku na kilka dni, na niedzielne oesy oraz arenę w Mikołajkach powinienem się załapać.
Ps będę niedaleko Olsztyna to może odwiedzę jako "tajemniczy klient" pewien sklep audio w tym mieście :)
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Panowie
Czy ktoś przebywa na Mazurach - właśnie odbywa się tak Rajd Polski. Ja jutro zmierzam w tamtym kierunku na kilka dni, na niedzielne oesy oraz arenę w Mikołajkach powinienem się załapać.
Ps będę niedaleko Olsztyna to może odwiedzę jako "tajemniczy klient" pewien sklep audio w tym mieście :)
:( Fajny sklep w sobote ma wolne, a drugi to raczej magazyn internetowy :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Witam ja swoja gwiazda wczoraj i dzisiaj poraz pierwszy jechalem w dluzsza trase i Ci co maja skrzynie automatyczna to dla nich nie nowosc, ja dopiero od niedawna z taka skrzynia jezdze i powiem ze jest super, a jak sie dolaczy odpowiednia moc to juz zabawa jest przednia podczas wyprzedzania.. I chyba bede mowil tak jak inni uzytkownicy ze raczej marne szanse zebym kiedys przesiadł sie na manualna skrzynie... To jest frajda niesamowita pod warunkiem ze posiadana skrzynia jest dobra i szybko reaguje na pedal gazu. Na chwile obecna uwazam ze warto jest wydac kilkanascie tys. zloty na taka skrzynie.. oczywiscie kupujac nowy samochod z salonu..
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Automat to frajda, zdecydowanie wole na trase, nie wspominając o mieśćie.
To jest tak, jakbyś cały czas jeżdził gokardem, trudno to opisać komuś kto nie jeżdził automatem, lub miał doświadczenia z małymi silnikami, ale dla mnie automat praktycznie nie ma wad w codziennym uzytkowaniu.
Najfajniej chyba jak sie przyspiesza, plynnie wciska w fotel jak w samolocie.
 

eedviking

Banned
Jeździłem kilka lat automatem (Saab 9-5 280KM ),zabiłem dwie AT i znów jeżdżę manualem. Nie żałuję( może tylko w korkach ) zmiany, a w trasie i tak tempomat włączam.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jak kto woli, a tempomat nie ma nic do rzeczy, ja nie korzystam.
Chodzi o wyprzedzanie, to jak fajnie sie zbiera, szybko redukuje i generalnie radocha.
Saab ma jeszcze przedni napęd, nie mam pojecia jak to sie sprawuje w automacie.
Mi sie zle jezdzi autami z napedem na przednia oś.
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
A kto napisał że MT słabo się zbiera?
Napisałem że fajnie sie zbiera automat, a nie że manual słabo sie zbiera.
Nie trzeba machac lewarkiem i nogą. Jest jeden ciąg, dlatego wspomnialem o samolocie, bo to jedyne skojarzenie.
Ja to lubie, szczególnie jak jest zapas mocy.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Jak kto woli, a tempomat nie ma nic do rzeczy, ja nie korzystam.
Chodzi o wyprzedzanie, to jak fajnie sie zbiera, szybko redukuje i generalnie radocha.
Saab ma jeszcze przedni napęd, nie mam pojecia jak to sie sprawuje w automacie.
Mi sie zle jezdzi autami z napedem na przednia oś.

Dokladnie chodzi o wyprzedzanie frajda nie z tej ziemi jest i jak ma sie wlasnie moc odpowiednia to naprawde zadne samochody nie sa straszne zeby wyprzedzic. Nawet jesli samochod wyprzedzany z wieksza predkoscia jedzie nie ma problemu. A w miescie to w wogole relax to juz nawet nie ma co pisac...
Armanig kiedys tak sobie myslalem jak to jest jak sie ma tak ponad 200 KM, jak teraz juz ma sie te ponad 200 konikow z turbina,tak sobie mysle, jaka jest jazda jak ma sie np ponad 300 KM i moment ze 450 Nm :) Az korci kupienie gwiazdy w AMG :) alez by sie jezdilo..tylko trzeba byloby zrezygnowac z innych Hobby :-(
Co do psucia to mysle ze to kwestia szczescia, jedni jezdza z automatami po 10 lat (znam takich i ich automaty w stosunku do dzisiejszych to prehistoria) i sa zadowoleni, a innym cos sie trafi nie bardzo egz.i bedzie mial problem. Mysle ze pod tym wzgledem nie ma co patrzec,. Kilka lat temu pod tym wzgledem patrzylem i troche sie balem, teraz powiedzialem ze trzeba przestac sie bac i kupowac bo nie wiadomo czy za 5 lat bedzie stac na cos innego kupienie wlasnie z automatem polaczonym z troche wieksza moca..
 
Ostatnia edycja:

eedviking

Banned
Psucie AT zależy od sposobu jazdy i sprawdzania stanu oleju. Miałem ciężką nogę , a teraz luzik bez stresu. Jak w samolocie , to ja się czułem w Saabie, tak ma zaprojektowany kokpit i do tego Night Panel... U mnie było 410 Nm. ( Turbina Mitsubishi TD04)
 
Do góry