Nie o to mi chodziło.. co prawda jednym Mesiem jeździłem 2,5 roku i nic się nie popsuło (nawet jednej najmniejszej anomalii nie było) drugim jeżdżę prawie rok i również na razie nic.. , ale wracając do tamtej myśli chodzi mi o to że jak się zacznie psuć Mercedes czy BMW itp. to wpada się w poważne koszty.. więc najlepiej jest jeździć tyle żeby jeszcze wszystko ok było z autem i żeby było stać człowieka znowu na kolejny nowy samochód .. ale rożnie w życiu bywa.. Przy dzisiejszej technice jak i elektronice ciężko jest żeby auto jeździło bez awarii powiedzmy 5-6 lat.. ale 2-3 lata udaje się...
Lolo każdy kupuje co mu pasuje dla mnie takie auta jak KIA czy "Hiundaj" nawet jakby 10 lat dawali gwarancji to ja wolę kupić z dwuletnią gwarancją np. Forda, Toyotę, Mazdę itp..
Niedawno podawałem przykład kumpla jeździł do tej pory "sportidźem" - 4 lata .. w serwisie był nie licząc przeglądów 4-5 razy .. teraz ma mazdę CX5 i to co pisałem po kilku dniach jazdy sypnęły mu się biegi ale co mówi ?? ".. że i tak woli tą Mazdę, bo różnica w wykonaniu, w komforcie, w jeździe autem, kulturą pracy silnika - Mazda mu dużo bardziej odpowiada.." Co nie zmienia faktu że reperacja 1,5 tygodnia tej amonali dla Mazdy to wstyd. Ale pamiętam kiedyś w serwisie jakimś usłyszałem tekst pracownika serwisu, że pewnych marek w automacie się nie kupuje.. i może coś w tym jest bo akurat o automatach w Mazdzie średnio piszą ludzie..