Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

bubafat

Well-known member
Bez reklam
Teraz to zadna roznica (pomijam S, ale jesli przyjmiesz wartosc tego samego rzedu co 20 letniej 911, to powod do konfuzji znika. Poza tym problem nie sprowadza sie do wyboru wartosci samochodu tylko raczej jego typu. Rownie dobrze moze wolec SLK.
Sprzedawana idea jest prosta. Wybierasz samochod jakim chcialbys jezdzic, a nie posiadac. Wartosc, czy cena, jest tu sprawa nieistotna.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Tos sobie przyklad wybral. ;)
Masz pelnoletnia Purchawke 911, w preferowanym wariancie i nowego Mietka. Nie musisz martwic sie o to zeby samochody ubezpieczyc, opodatkowac czy napoic, ani tez czym Twoja partnerka bedzie wozic dzieci, czy zakupy. Teraz wybieraj. Nie potrzebujesz do tego nabitego konta.

Osobiście bym wybrał nowego Mercedesa. 911 to pojazd kultowy, dla pasjonatów, dla ludzi ktorzy mają zacięcie sportowe, kolekcjonerów. Dla rodziny taki Mercedes powiedzmy E klasy by lepiej się sprawdził. Zawsze lubiłem komfort ponad sportowe osiągi i wycie silnika. Natomiast zawsze podobały mi się starsze amerykańskie muscle car's i gdybym miał trochę grosza, to taki w garażu też by się znalazł. Od Porsche duzo bardziej podoba mi się np. Aston Martin DB/ Vanquish. Tutaj tez kiepsko o porównanie, bo Mercedes E/S jest autem klasy wyższej, ekskluzywnym, dostojnym, natomiast 911 to typowo sportowe wozidło. To takie porównanie Toyoty supry z Camry, zalezy kto co lubi. Najlepiej mieć w garażu i limuzyne i auto sportowe:)

RAF1977 podalem tylko taki przykład w kontekście wypowiedzi lolek126, bo już w postach pojawiały się Mazdy 6, Focusy, Mondea, BMW 3/5 i Mercedesy:D Wiadomo, że jak porównujemy to auta w swojej klasie.
 
Ostatnia edycja:

RAF1977

Banned
Krzysiek jak chcesz E klasę i muscle car, to możesz mieć dwa w jedynym E63 AMG i to jest prawdziwe AMG 6.3L V8, jak to brzmi, bajka.
Przy okazji pełnowartościowy sedan-limuzyna.
Na sam zakup kasę bym miał ale utrzymać to, to już chyba nie za bardzo.
 

RAF1977

Banned
No wiadome, tam to mają V10 i V12 ale mi by te E63 wystarczyło, że hey.
Poza tym takie amerykańske muscle car to jeżdżą tylko na wprost😀
A my tu w Europie mamy zakręty😀

Ps.
Chociaż Tak patrzę, to on tylko 1.8sek szybszy do setki od mojego ale pewnie, to robi różnicę😀
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Wiadoma sprawa:) Pomarzyć Panowie zawsze można. Własnie zakupić takie auto to jeszcze nie jest sztuka, ale później utrzymać. Śmieszna sprawa, bo mam 2 znajomków którzy pokupowali sobie spore auta z duzymi silnikami, Audi A8 i Volvo S80, a przyjemność z jazdy ogranicza się do weekendowego zrobienia paru kółek po miescie, bo na paliwo nie stać. Do pracy jeździ się busem, ale jak ktoś zapyta to w garażu ma się limuzyny klasy wyższej:fool: Parodia.
 

RAF1977

Banned
No dokładnie, ale samo paliwo, to nie wszystko, opłaty, części (inne, droższe) itp.
Dlatego ograniczyłem się do V6, jeżdżę nim normalnie, co dzień, do pracy, na zakupy, wycieczki.
 

bubafat

Well-known member
Bez reklam
Przyklad nie mial na celu porownania konkretnych samochodow. Porshe 911 nie jest tez moja preferencja, ale nalicznejszej grupy pasjonatow motoryzacji, ( statystycznie ujmujac golden reference ). Chodzilo mi o to aby obnazyc mechanizm, czy wybieramy samochod wylacznie dla wlasnej przyjemnosci jazdy i stylu, czy patrzymy na niego bardziej praktycznie jako przedmiot sluzacy roznym funkcjom utylitarnym, okreslajacy pozycje spoleczna wlasciciela, czy jego status majatkowy. Oczywiscie wybor wspomnianego Porshe, tez moze byc zwiazany z checia ekspresji wlasnego charakteru, czy przypisania sie do okreslonej grupy, do jakiej aspiruje wlasciciel, ale to ze jest to 2- osobowe malensto, odbiera mu utylitarny charakter, zas to ze jest leciwe, a przez to "tanie", wskazuje, ze lans jest najmniej prawdopodobnym z elemetow wyboru ( jesli za taka sama kase mozna kupic nowe auto "luksusowe"), czyli ze najwazniejszym czynnikiem wyboru sa wrazenia z jazdy. Gosc wybierajacy, wygodny, bardziej praktyczny, czy prestizowy samochod, moze to zrobic z tego samego powodu, ale rownie dobrze moze miec zupelnie inne priorytety.
Ot taki maly test, czy wybierajacy jest maniakiem, czy niekoniecznie. Byc moze niedoskonaly, ale zaden lepszy nie przyszedl mi w tamtej chwili do glowy.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Ale zobacz, że jest tak praktycznie ze wszystkim w życiu. Kupujesz drogi zegarek też dla prestiżu i traktujesz go jako męską biżuterie, a nie koniecznie do typowego odmierzania czasu, bo tutaj wystarczy zwykłe Casio za 100zł. Tak samo ze sprzetem audio, okablowaniem, butami, okularami i innymi rzeczami. W każdym z Nas jest trochę ze snoba i każdy chce miec coś wyjątkowego, tylko należy postawić sobie pewną granicę lub po prostu ta granicę wyznaczają Nam fundusze jakimi dysponujemy. Dla kogoś zamożnego ta granica znajduje się sporo dalej, niż dla przeciętnego Kowalskiego. Niestety, teraz świat kreci się wokól pieniędzy i od nich zależy do jakiej grupy społecznej przynależymy. Idąc na spotkanie w sprawie pracy na wyższym stanowisku, też nie ubierzesz się w szorty i koszulkę a'la Bruce Willis :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
lolek126 oczywiście że nie pisze w sytuacji gdybym miał pełne konto, bo wtedy bierzesz sobie nawet S klase na pełnym wypasie i możesz zmieniać nawet co rok lub dwa jesli tylko Cię stać. Piszę o mojej teraźniejszej sytuacji i podejmowanych wyborach, i podejrzewam że większość osób wypowiada się w kontekście swojej sytuacji materialnej. Gdybysmy mieli na kontach miliony, to takie dyskusji by nie było, a byśmy się tylko spierali ile kto ma więcej KM i lepsze przyśpieszenie do setki;-) Gdyby ktoś mi postawił dwa takie same Mercedesy C klasy, to wiadomo że bym wybrał ten z lepszym wyposażeniem i oczywiście mowię o nówkach salonowych, ale gdybyś mi postawił Megankę z silnikiem 1.6 na full wypasie a obok BMW 5 z silnikiem 3.0 ale nie z pełnym wyposażeniem jakie jest mozliwe w tym modelu, to bym wybrał BMW.


Krzychu ale to nie o to chodzi czy ma się kasę czy też nie - chodzi o to wg mnie oczywiście, że jeśli nawet nie ma się tej kasy to nie powinno się pisać o tym czy warto pewne "gadżety" kupić czy też nie do samochodu, a tym bardziej jak wiele z nich człowiek nie miał do czynienia do tej pory.. bo jeśli takich wypowiedzi będzie X i ktoś sobie przeczyta kto będzie się zastanawiał to można kogoś wprowadzić w błąd pisząc i oceniając te "gadżety" patrząc swoim portfelem.. rozumiesz co mam na myśli? Podałem Ci dwa tragiczne przykłady gdzie gdyby ludzie mieli te "gadżety" żyliby pewnie do dnia dzisiejszego.. a ile jest takich przypadków w ciągu roku w RP ??? Kilkanaście przykładów znam z życia gdzie ludzie zmieniając pas ruchu wymusili pierwszeństwo i spowodowali stłuczkę - gdyby mieli "gadżet" który informuje i powiadamia kierowcę o tym że chce zmienić pas ruchu, a znajduje się w polu martwym to nie byłoby tych stłuczek i ludzie byliby szczęśliwi bo nie utraciliby zniżek i nie mieliby tych problemów co mieli powodując stłuczkę. A kilku z nich mówiło że trzeba być nienormalnym żeby kupić pakiet z tym bajerem który kosztuje powiedzmy 5-7 tys w zależności od firmy.. ale po stłuczce i kiedy okazało się że jeden z nich miał samochód od ubezpieczyciela na 2 tyg, a potem dziękuję do widzenia, a jemu był potrzebny samochód więc musiał z wypożyczalni na tydzień pożyczyć samochód okazało się że zdanie zmienił i śmieszny gadżet który jeszcze rok temu dla niego był nie potrzebny okazuje się że jednak warto go mieć ..
I takich przypadków z życia na rożne gadżety można mnożyć..

Ja wychodzę z założenia niech każdy jeden gadżet tylko raz w roku mi się przyda i uchroni mnie od stłuczki itp. to wart jest każdej złotówki wydanej na taki czy inny gadżet..
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Raf a w jakiej budzie masz ta e klase?

Bo tak sie zastanawiam, w tym roku wyszla nowa eklasa, wiec salony napewno chca sie pozbyc swoich demowek z 2015 roku w starszej budzie. Szczerze to w mercedesiaku e-klasie nie siedzialem.
Pytanie, smierdzi plastikiem, czy jest ladnie wypasiona?
Oczywiscie mowa o 2 litrowkach, mysle ze dobrym wyborem bylby dizelek 180 - 200km?

Nie ma bata, w piatek lub sobote musze zorganizowac wyjazd do trojmiasta do salonu gwiazdy :)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Lolo, tak serio się na tę Optimę napaliłeś?
Jechałem tym ostatnio i powiem ci, że kiepściutko. Plastik fantastik a'la Toyota ;)

ps. Cześć Krzychu :)
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
lolek126 każdy ma po części rację, ale bajery w aucie nie zwalniają od racjonalnego myslenia. Idąc tym tokiem rozumowania, to 30 lat temu większośc kierowców powinna leżeć w ziemi, bo nie było wtedy ABS, kontroli trakcji, wspomagania, czujników parkowania i innych rzeczy. Teraz wychodzi na to, że im auto bardziej napompowane bajerami, tym bezpieczniejsze? Ja uważam że własnie młodzi ludzie pokładają zbyt duże zaufanie do tych wszystkich "wspomagaczy" i że w cudowny sposób uchroni to ich przed wypadnięciem z zakretu przy 150 km/h. Zauwazyłem że jak ktoś ma czujniki parkowania, to nawet w tył się nie oglada ani nie patrzy w lusterka, tylko co w przypadku jak czujniki nawalą? Tak jak wspomniałem, niektóre bajerki są fajne i poprawiają komfort użytkowania, ale niektóre sa psu na budę i tylko rozleniwiają. Zauwazyleś, że jak jedziesz na nawigacji to juz człowiek nie zwraca uwagi na znaki drogowe, bo ja się na tym za każdym razem łapię/
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Nie mam jakiegos szczegolnego oblukane. Tak przegladam otomoto i dosyc pelno ich jest. Roczne z mozliwoscia wykupienia gwarancji na 36miechow.
Na takie cos w firmie by poszli, no i cena podobna do kianki.

Lolo, tak serio się na tę Optimę napaliłeś?
Jechałem tym ostatnio i powiem ci, że kiepściutko. Plastik fantastik a'la Toyota ;)

ps. Cześć Krzychu :)

No wlasnie henry obmyslam na Mercem E-klasa z 2015 roku. Moze to bylby lepszy wariant.
Tez wlasnie boli mnie ten plastik, autko funkcjonalnie naszprycowane ze masakra, niby 245km a Meras 200km ja wciaga nosem...

A combi bym sobie darowal, jakos sobie dalem rade z pierwszym dzieckiem to z dwoma tez jakos sie da :) A jakby co to przyczepke kupie hehhe.
 
Ostatnia edycja:

werf

Active member
Bez reklam
Lolo, tak serio się na tę Optimę napaliłeś?
Jechałem tym ostatnio i powiem ci, że kiepściutko. Plastik fantastik a'la Toyota ;)

ps. Cześć Krzychu :)

A ja nowym *********************em i40 uFF daleka droga jeszcze przed nimi,abstrahując od wszechobecnej tandety to płytę podłogową lepiej jakby od kogoś kupili
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Krzychu, te nowe auta są o wiele bardziej bezpieczniejsze i o WIELE łatwiejsze w prowadzeniu.

Dziś każdy ćwierćinteligent z PW wsiądzie do kobyły pokroju S-klasy i bez najmniejszego problemu dojedzie do celu, a pokaż świeżaka który bezpiecznie dojedzie do celu Fiatem 125p czy Polonezem...w zimie.
Przecież taka pipa polegnie na pierwszym lepszym oblodzonym zakręcie.

Dla laika, to będzie jeżdząca trumna.
Wiem, bo jeździłem nimi lata, ściągało przy hamowaniu, w zimie przymusowe drifty, a przy gasnącym silniku jedną nogą gazowałeś i hamowałeś przed skrzyżowaniem. Nie wspomnę już o tylnym napędzie, czy pulsacyjnym hamowaniu. Triki i umiejętności które przerastają typowego użytkownika.

Plus jest taki, że ktoś kto miał przyjemność zaczynać przygodę na takich autach, dziś jest niemal doskonałym kierowcą ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Krzychu Mózg musi być zawsze włączony ale znowu gdyby iść tym tokiem rozumowania drugim to technika by stanęła w miejscu i byśmy dalej jeździli Fiatami i Polonezami, a Golf to szczyt techniki byłby.. zamiast fajnych sportowych butów byśmy chodzili w Chińskich trampkach gdzie po ściągnięciu było czuć gumą na 10 m. itd..

Świat idzie do przodu czy chcemy czy też nie.. a wielcy ludzie z mega mózgami po to są żeby kierowcy w życiu ułatwić i robią to.. a my użytkownicy w taki sposób opisywać aby było to uczciwe w 100% w stosunku do innych którzy czytają to co napiszemy..Bo tak jak Ci pisałem wcześniej jak niektóre osoby słucham to wystarczą 4 koła , blacha , fotele, kierownica i do przodu...

Kolejny przykład tylko tym razem jak ja podchodzę : mój Prezes ma BMW 7 i ma w nim audio za grubo ponad 20 tys około trzech lat temu tyle kosztowało.. jak zamawiał samochód to specjalna ekipa w Niemczech tam mu montowała głośniki, wygłuszała kabinę itp.. to jak gra ten system to wiele osób które ma amplitunery i podłogowe kolumny, przeprowadzoną kalibracje itp.. nie umywa się w stosunku do tego jak gra ten system w tym samochodzie.. a miałem okazję posłuchać A. Bocelli (którego również czasem słucham) powiem jedno słowo poezja..
Gdybyś zadał ludziom pytanie czy warto za tyle kasy kupić audio do samochodu - założę się że 8-9 na 10 powiedziałoby że to głupota.. a ja mówię, że warto jak najbardziej tylko mnie na to nie stać..ale w życiu nie powiem że to głupota - tylko nie mam na to kasy.. I teraz czujesz różnicę kiedy człowiek powie że coś jest ok ale mnie nie stać, w stosunku do czegoś czego się nie widziało, a co w praktyce pokazuje że jednak warto mieć...

Zobacz co ludzie piszą na temat automatów i ile z nich miało coś wspólnego z automatami obecnymi, a nawet często gęsto z automatami nawet tymi deko starszymi, które różnią się niesamowicie od tych obecnych n arynku ... a zobacz co piszą.. to jest chyba jeden z najlepszych przykładów..

To tak jak z innymi rzeczami dla przeciętnego Polaka ... czy warto kupić kabel HDMI za 500 zł -nie warto !!!, Czy warto kupić kabel głośnikowy za 3 tys. - nie warto .. ,czy warto interkonekt kupić za 1 tys - nie warto, czy warto kupić kolumny za 20 tys - nie warto... bo wszystko inne tańsze również zagra :) tylko oczywiście nie wspomną o pewnej rzeczy.. ale z góry mówią ze nie warto.. na pewno też znasz takie osoby..
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
No wlasnie henry obmyslam na Mercem E-klasa z 2015 roku. Moze to bylby lepszy wariant.
Tez wlasnie boli mnie ten plastik, autko funkcjonalnie naszprycowane ze masakra, niby 245km a Meras 200km ja wciaga nosem...

A combi bym sobie darowal, jakos sobie dalem rade z pierwszym dzieckiem to z dwoma tez jakos sie da :) A jakby co to przyczepke kupie hehhe.

Ostatnio trochę kręcę się po salonach, szukam czegoś co by zastąpić swojego Mondziaka, a że budżet ograniczony, to zostają mi jedynie auta "popularne" i raczej jakiś kompakt kombi z racji dużych rocznych przebiegów, na coś droższego po prostu szkoda mi kasy ;)
Najlepiej cenowo wypada Focus 2.0 TDCI, o ile w przednim rzędzie jest w miarę ok, to bagażnik rodem z lat 90-tych, szmira totalna.

Powiem szczerze, że poziomem wykonania tych aut jestem trochę zdegustowany.
Jak masz możliwość, to celuj w coś lepszego ;)




A ja nowym *********************em i40 uFF daleka droga jeszcze przed nimi,abstrahując od wszechobecnej tandety to płytę podłogową lepiej jakby od kogoś kupili
Masz na myśli *********************a ? ;)
O proszę H Y U N D A I traktowany jako spam .... ciekawa sprawa ;)
 
Ostatnia edycja:

werf

Active member
Bez reklam
Ostatnio trochę kręcę się po salonach, szukam czegoś co by zastąpić swojego Mondziaka, a że budżet ograniczony, to zostają mi jedynie auta "popularne" i raczej jakiś kompakt kombi z racji dużych rocznych przebiegów, na coś droższego po prostu szkoda mi kasy ;)

Powiem szczerze, że poziomem wykonania tych aut jestem trochę zdegustowany.
Jak masz możliwość, to celuj w coś lepszego ;)

Najlepiej cenowo wypada Focus 2.0 TDCI, o ile w przednim rzędzie jest w miarę ok, to bagażnik rodem z lat 90-tych, szmira totalna.



Masz na myśli *********************a ? ;)
O proszę H Y U N D A I traktowany jako spam .... ciekawa sprawa ;)

Tak właśnie się zastanawiałem czemu go wykropkowało : ) AAA i z tych nowych cudów jeszcze Nissan Juke to jakiś dramat na 4 kołach
 
Do góry