Dzisiaj caly dzien spedzilem w salonach Merasia, Lexusa i Na koniec Zonka chciala do Kianki.
Powiem tak, jestem wielkim fanem Lexusa, czesto mam nimi okazje jezdze w pracy, ale to co prezentuje podstawowy model GS 200t Elegance- klasa premiu D.... jednym slowem mozna to okreslic. Masakra. Drewniane piekne wykonczenia ale wokol tych drewnianych wykonczen tak nedzny plastik ze ciezko znalezc cos gorszego w innych autach. Moja Honda z 2008r ma lepszej jakosci plastiki. Zawiodlem sie zupelnie.
Meras E220d calkowicie inna liga. Siedzialem w tym z wykonczeniami z "aluminium" jest napewno lepiej niz w leksie. A wersja z drewnem bylaby idealna. Szkoda ze nie zrobili go dluzszego o 15cm bylby idealny.
Widzialem tez nowke E klase kombi, dopiero co przyjechala do trojmiasta, na reklamach tyl wyglada paskudnie, ale w realu calkiem co innego. Jest ok.
Klasa C merasia... szkoda pisac zero miejsca, zmuszony bylem cwiczyc joge aby wysiasc.
Na koniec zona jeszcze chciala obejzec Kia optime w wersji GTline skora obszyta czerwonymi nicmi. Srodek nie tak bajerancki jak w merasiu ale zdecydowanie lepszy od lexusa. Szkoda ze taki malutki ekran GPS wmontowali. 8" daleko od kierowcy slabo to wyglada.
Teraz tylko poczekac 2 tygodnie czy pis "znosi" akcyze na nowe auta, jezeli tak to szukam niemca E klase kombi (nowke lub demo). Roznica bardzo duza niz w PL