Płyty cd w stereo

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Zobaczysz , że jeszcze Ciebie zaskoczę co prawda dwie kolejne pozycje, które mają przyjść w przyszłym tygodniu niestety znowu możesz usnąć przy nich :) a szczególnie przy jednej to jednak mam nadzieję, że inni w końcu zaczną coś wydawać i coś się zakupi w przyszłym roku.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Lolek mam płytkę Pink floyd w takim opakowaniu i strasznie się wyjmuje i wkłada tam cd. Spróbuj wyjąć i włożyć z 10x cd do tego pudełka to zobaczysz co i jak... ktoś nie przemyslał mechanizmu wyjmowania bo samo opakowanie i książeczka to super pomysł... :)
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nie przemyśleli, bo mogli zrobić w taki sposób jak dają w wydaniach płyt w K2. Bo sam pomysł jest fajny z tą książeczką. Te japońskie wydanie Gilmoura tak jak kiedyś pisałem porównywali we trzech do plików na zasadzie piosenka z plików/piosenka z płyty i we trzech stwierdzili, że na płycie było lepiej, pomimo tego, że jeden z tych osób to praktycznie tylko słucha z plików.. To wydanie bardzo dobrze się sprzedaje, ale też wielu ludzi jest co lubi takie klimaty .
Podobno też warto patrzeć na numer płyty "zwykłej" tego wydania, bo kilka krąży i z numerem 0889854649524 jest najlepsza :) Ludzie wszystko sprawdzą jak coś lubią. :)
 
Ostatnia edycja:

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
To moje ostatnie zakupy, a właściwie przed ostatnie. Chyba w końcu kupie tego strumieniowca bo zbankrutuje :)

I lampka dodaje klimatu :)


DSC02225.jpg


DSC02217.jpg
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Wiesz Bipo teraz jestem w audio-odwrocie bo bobas skupia na sobie całą uwagę :) a mimo to w tym roku kupiłem z 60-70 płyt. w tej paczce było jeszcze z 10 płyt z wyprzedaży , ale w tym temacie nie wypadało wrzucać tak tanich płyt ;)

Jakiś czas temu lolek napisał , ze jak ktoś posiada cedeka za 1-2k to nie kupuje drogich płyt (przez gardło by mi to nie przeszło bo to snobizm i żenada do kwadratu) . Trochę ta wypowiedź mnie obruszyła , ale olałem temat. To widać kto w jakich kręgach się obraca. Kasa rządzi , pasji w muzyce mało. Ja posiadając pierwszego cedeka CA Azur 350C kupowałem takie płyty. Może nie po 300zł ,ale po 100-150 się zdarzało. Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Kasa rządzi , pasji w muzyce mało

Zauważyłem to już dawno. Już nawet się nie odzywam.
Samo klasyfikowanie miłośników muzyki posiadanym sprzetem uważam za absurd i żenadę.
Czytając niektóre wpisy na forach, często z zażenowaniem przecieram oczy.
Dla niektórych "audiofilii" wartość sprzętu przekłada się na pasje.
Dlatego tak bardzo nie lubię tego towarzystwa.

Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.

A w poniedziałek parę dni temu w Krakowie grał Paul McCartney... ale kogo to obchodzi.
Legenda na żywo? Posłuchać, a potem pogadać o muzyce, po co? Pfff.
Lepiej dziesiątki tyś. pakować w sprzęt i mędrkować jak co ma grać i godzinami rozprawiać nad "jakością", zapominając już o samej radości z przekazu.

Paweł, ja mam grubo ponad 300cd, każda jedna płyta to wspomnienia i niekończące się odsłuchy.
Garstka osób wie o co chodzi, szczególnie ci, to wychowali się już na strumieniach.
Mimo to, zastanawiam się czy nie zostawić swoich ulubionych (sentymenty) płyt i nie pogonić całej reszty.
Dziś (nawiązując do Twojego wpisu nt. strumieniowca) ja niemal całkowicie przeszedłem na ten format - chcąc nie chcąc.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Też jak takie wpisy czytam to czuje się dziwnie bo sam staram się kolekcjonować płytki które lubię a nie mam sprzętu nie wiem jakiego.... :-( wiele osób po przeczytaniu takich wpisów nic nie napisze pisze bo mu nie wypada pomimo że ma bardzo dobre płytki które bronią się jakością zarówno brzmienia jak i muzyki...
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
To raczej nie dotyczy naszego forum, a konkurencji.
Jak czytam niektóre wpisy, to mam wrażenie, że niektórych nie interesuje sama treść, a tylko i wyłącznie jakość. Nie ma tam zbyt wiele emocji i pasji do treści, a tylko czysto techniczne podejście do tematu nt. samego brzmienia.
Ktoś mieszka obok stadionu na który raz na 20 lat ktoś zagra, a nie wykazuje za grosz zainteresowania koncertem, za to godzinami rozprawia nt. jakości samego wydania. U nas jest wręcz przeciwnie, nie ma drogich sprzętów, a (mam wrażenie), że są jeszcze ludzie którzy potrafią się cieszyć z samej treści, potrafią wydać sporą kwotę na CD, mimo, że nie posiadają drogich zabawek. Na takich pasjonatów, często inni spoglądają z politowanie, no bo to przecież nie może "dobrze zagrać". Myślę, że dobrze wiemy o co chodzi.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Wiesz Bipo teraz jestem w audio-odwrocie bo bobas skupia na sobie całą uwagę :) a mimo to w tym roku kupiłem z 60-70 płyt. w tej paczce było jeszcze z 10 płyt z wyprzedaży , ale w tym temacie nie wypadało wrzucać tak tanich płyt ;)

Jakiś czas temu lolek napisał , że jak ktoś posiada cedeka za 1-2k to nie kupuje drogich płyt (przez gardło by mi to nie przeszło bo to snobizm i żenada do kwadratu) . Trochę ta wypowiedź mnie obruszyła , ale olałem temat. To widać kto w jakich kręgach się obraca. Kasa rządzi , pasji w muzyce mało. Ja posiadając pierwszego cedeka CA Azur 350C kupowałem takie płyty. Może nie po 300zł ,ale po 100-150 się zdarzało. Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.

I dalej tak twierdzę i nie ma to nic wspólnego ze snobizmem (bo sprzęt jaki posiadam patrząc całościowo to zabawki w tym dosłownym znaczeniu w stosunku do tego co ludzie mają), tylko z tym co zaobserwowałem słuchając pewnych płyt na różnych zestawach od budżetowych po te drogie i bardzo drogie - oczywiście w moim rozumowaniu. Bo znajdą się ludzie, dla których te drogie i bardzo drogie to wcale takimi nie będą. Tylko to nie oznacza, że ludzie nie mogą takich płyt kupować, bo to indywidualna sprawa, mi chodzi wyłącznie o moją osobę. A każdy wydaje pieniądze na to co chce.. I nie będę dyskutował czym i co dla kogo jest żenadą, bo również bym mógł tutaj troszkę napisać .... tylko szkoda czasu i zdrowia..

I co ma meloman wspólnego z ilością płyt czy ze sprzętem jaki taka osoba posiada ? Nie rozumiem po co łączyć takie rzeczy z takimi ludźmi. Znam kilku, którzy takimi są w 100% znaczeniu tego słowa i niektórzy z nich nie mają nawet tych 100 płyt, ale też różnie bywa ze sprzętem do słuchania. A jeden z nich jest tak znaną osoba , który nie dość, że nie ma płyt to i nie ma sprzętu, na którym mógłby słuchać muzyki, a tyle co wie o muzyce to czapki z głów. A z drugiej strony znam osoby, które mają po np. 600 płyt cd i 300-400 winyli, ba znam osobę co ma około 1400 płyt cd, a do "melomaństwa" jest im bardzo daleko... Melomanowi nie potrzebne są mega ilości płyt jak i drogi sprzęt, bo to co go czyni bycie melomanem to wyłączne wiedza takiego człowieka o muzyce.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Pewnie nie, ale na pewno nie potrzebne jest tym ludziom xxx płyt i sprzęt za grube pieniądze.. A czasem jak ja to mówię jest to jakiś dar od Boga, że ktoś w czymś jest bardzo dobry, oczywiście w wielu wypadkach powiązane jest to z ciężką pracą.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Wiesz Bipo teraz jestem w audio-odwrocie bo bobas skupia na sobie całą uwagę :) a mimo to w tym roku kupiłem z 60-70 płyt. w tej paczce było jeszcze z 10 płyt z wyprzedaży , ale w tym temacie nie wypadało wrzucać tak tanich płyt ;)

Jakiś czas temu lolek napisał , ze jak ktoś posiada cedeka za 1-2k to nie kupuje drogich płyt (przez gardło by mi to nie przeszło bo to snobizm i żenada do kwadratu) . Trochę ta wypowiedź mnie obruszyła , ale olałem temat. To widać kto w jakich kręgach się obraca. Kasa rządzi , pasji w muzyce mało. Ja posiadając pierwszego cedeka CA Azur 350C kupowałem takie płyty. Może nie po 300zł ,ale po 100-150 się zdarzało. Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.

Co do bobasa to znam to bardzo dobrze, młody przez 1.5r dał nam odpowiednio czadu, a ja ani nie słuchałem muzyki ani nie oglądałem filmów bo nie miałem jak no i czasu brakowało a przede wszystkim sił. Przez ten okres odechciało mi się słuchać jak i oglądać jakich kolwiek filmów. Projektor był wlaczony moze ze 3x. Marzyłem tylko aby się wkońcu wyspać. Wieczorem czasem sobie coś tam posłuchałem ale od razu zasypiałem z pilotem....
Teraz nadrabiam filmy jak i od nowa ciesze się każda nowo przesluchaną i kupiona płytą..:D
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Armanig gdybyś się zdecydował na sprzedaż płyt cd to listę byś mógł zarzucić, bo podejrzewam, że masz troskzę płyt z polskiego rocku i mogą to być sprzed dobrych xx lat, co teraz ciężko jest gdzieś takie dostać. Np szukam przyzwoitego wydania płyty Lombardu Śmierć dyskotece - była to moja pierwsza płyta winylowa za młodych czasów za bardzo młodych czasów :) (drugą była płyta Wały jagiellońskie), a piosenka diamentowa kula, Droga Pani z tv z repertuaru właśnie tej płyty potrafiły być odtwarzane u mnie w domu rodzinnym po kilkanaście razy dziennie :) Jeszcze śpiewała z nimi niezapomniana W. Kwietniewska :)

Ile osób to pamięta ??? :) to były czasy...


[youtube]mCsr14AtDv0[/youtube]

[youtube]Vz2rAmA1rIk[/youtube]
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Mam bardzo dużo rocka, ale też sporo cd kupowałem będąc za granicą.
Ja będę się decydował, to wolałbym sprzedać jako całość, ale jak to wycenić?
Nie mam pojęcia. Szkoda mi też tego, ale z drugiej strony, wiem, że raczej nie będę manewrował już wieloma płytami. Kilka swoich rodzynków chciałbym zostawić, a ew. reszte dać w dobre ręce. Musze to przespać.
Traktuje to emocjonalnie, jakkolwiek to brzmi.

Gdybym zobaczył u kogoś łzy w oczach ; ) na widok kolekcji i wiedziałbym, że ida w ręcę pasjonata który nigdy nie będzie mógł sobie pozwolić na taki zbiór, to oddałbym od ręki za darmo, ale jak pomyślę, że idzie to w ręce cwaniaka który czai okazje i będzie tym handlował, albo wrzuci gdzieś w kąt, to ja wolę żeby to sobie u mnie leżało.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Allegro na 100% odpada bo tam wiadomo wielu jest handlarzy... i szuka okazji,,, szczególnie rodzynków.. a jak się ma takowe to żal sprzedać takiej osobie.. a potem widzimy jak niektóre polskie wydania są na tym portalu po 300-500 zł.. Niestety na złodziei nie ma patentu..
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Arni, przychylam sie do prośby Lolka, też się piszę na taką listę ;)
Ostatnio znów zacząłem kupowac płyty na potęgę, a i głównie te z lat młodości. Głównie z sentymentu, a te, ktore uda mi się zdobyć cieszą jak cholera, a nawet dwie ;)
Niektórych próżno szukac już nawet na aukcjach, a w żadnym SridaloSpotifaju tego nie ma i pewnie nigdy nie będzie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry