A świstak siedzi i zawija te sreberka. ....To moje ostatnie zakupy, a właściwie przed ostatnie. Chyba w końcu kupie tego strumieniowca bo zbankrutuje![]()
Kasa rządzi , pasji w muzyce mało
Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.
Wiesz Bipo teraz jestem w audio-odwrocie bo bobas skupia na sobie całą uwagęa mimo to w tym roku kupiłem z 60-70 płyt. w tej paczce było jeszcze z 10 płyt z wyprzedaży , ale w tym temacie nie wypadało wrzucać tak tanich płyt
![]()
Jakiś czas temu lolek napisał , że jak ktoś posiada cedeka za 1-2k to nie kupuje drogich płyt (przez gardło by mi to nie przeszło bo to snobizm i żenada do kwadratu) . Trochę ta wypowiedź mnie obruszyła , ale olałem temat. To widać kto w jakich kręgach się obraca. Kasa rządzi , pasji w muzyce mało. Ja posiadając pierwszego cedeka CA Azur 350C kupowałem takie płyty. Może nie po 300zł ,ale po 100-150 się zdarzało. Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.
Wiesz Bipo teraz jestem w audio-odwrocie bo bobas skupia na sobie całą uwagęa mimo to w tym roku kupiłem z 60-70 płyt. w tej paczce było jeszcze z 10 płyt z wyprzedaży , ale w tym temacie nie wypadało wrzucać tak tanich płyt
![]()
Jakiś czas temu lolek napisał , ze jak ktoś posiada cedeka za 1-2k to nie kupuje drogich płyt (przez gardło by mi to nie przeszło bo to snobizm i żenada do kwadratu) . Trochę ta wypowiedź mnie obruszyła , ale olałem temat. To widać kto w jakich kręgach się obraca. Kasa rządzi , pasji w muzyce mało. Ja posiadając pierwszego cedeka CA Azur 350C kupowałem takie płyty. Może nie po 300zł ,ale po 100-150 się zdarzało. Mój serdeczny przyjaciel posiada ze 300 płyt z polskiego rocka (jak ja mu zazdroszczę) dziś wartych majątek (pierwsze wydania, ale on i tak ich nie sprzeda) , a słucha na starej wieży sony. Dla mnie jest kopalnią wiedzy , byliśmy razem na nie jednym koncercie i kupa godzin rozmów przy muzyce. Z drugiej strony bywałem u "melomanów" co mieli może ze 100 płyt , a klocki warte z pół banki. Szkoda gadać.