Co by zyskał...
Jedną podstawową i dla mnie najważniejszą rzecz. Brak pasów.
Mnie osobiście nic w tak nie wkurza przy oglądaniu filmów, jak pasy na górze i dole.
Dla mnie masakra.
Dlatego przerobiłem swój ekran z 16:9 na 21:9
I w życiu bym drugi raz nie kupił 16:9
Czyli wszystkie filmy 16:9 oglądałby na o wiele mniejszym ekranie, a to byłaby duża strata, a żadnego zysku przy 21:9 - oczywiście po za borderami które odcinają całkowicie, dlatego pytałem o multiformat.
Dokładnie to samo napisałem, a co do pasów, to wiadomo.
Ekran 21:9 dałby Bipo tylko jedną jedyną zaletę w postaci borderów. Wyrażnie to zaznaczyłem i tu pełna zgoda.
Cała reszta, to ogromna strata, ale to też zależy dla kogo. Dla Ciebie jak widać nie i ok. Ja to rozumiem.
Dlatego cały czas pisałem o ekranie Multiformat z którym nie ma tych dylematów, ten daje możliwość oglądania na pełnych 130" wielu filmów, serialii (Netflix/HBO) w moim przypadku także gier, menu takiego Shielda też jest przecież w 16:9, nie wspominając już o YT, z którego korzystam bardzo często.
To wszystko chce widzieć na całej możliwej powierzchni jaką dysponuje w domu na ekranie.
Zresztą ja to mam, pełny duży dopasowany ekran do pomieszczenia (szerokości kolumn też) do 16:9 i 21:9 na ekranie multiformat właśnie z borderami.
Jest jeszcze następny etap tej zabawy, ale to już w kozackich dużych salkach - tam gdzie kolumny i ściana pozwala na wpasowanie ekranu 16:9 w takiej wielkości jak nam pasuje, a do żródła 21:9 ekran nam się nie zmniejsza żeby wpasować się z filmem 21:9, a ekran się rozszerza tyle, że po bokach. No to już jest petarda.