Kilka pytań (problemów) nt. kalibracji
- Thread starter Liter1979
- Rozpoczęty
Rozmieszczenie jest ok. A jaki masz ogólnie metraż? Ja mam od frontów 2,5m i też jest dobrze.
Ogólnie cały ściana na której jest tv i fronty ma ok. 5,5 m, a pokój jest szeroki na 3,80 i dodatkowo jak już pisałem aneks kuchenny - moim zdaniem wystarczająca powierzchnia czy sie mylę ?
Dobrze jest, ale generalnie w czym problem? Chodzi przecież o suba, zrób kalibracje jeszcze raz (zgodnie z zaleceniami) i jak dalej będzie Ci brakować niskich, to podkręc na ampli kanał suba, a następnie jak juz masz taka potrzebę, to na samym subie. Nic więcej nie ruszaj. Chcesz głośniej, to kręc gałka od ampli, a nie podbijają w menu kolumn.
Ale przecież po to jest Audyssey, aby wyrównywać poziomy głośności, odległości itd. Ja też mam surroundy ok 120cm od miejsca odsłuchu, a 2,5m od frontów. A najlepsze jest to że kalibracja ustawiła mi głośność wszystkich kolumn na 0, z wyjątkiem centrala, więc na logikę fronty powinienem mieć delikatnie podbite ma mają większą odległość? Przy tonie testowym gra to na jednakowej glośności ( przynajmniej na moje ucho)
Więc jak to jest - odległości mamy mniej więcej podobne, a u mnie fronty ustawia na -5, surroundy -11 - akustyka pomieszczenia ?
Całkiem możliwe, ale za dużo Ci ścina. A spróbuj może przywrócić ustawienia fabryczne amplitunera i ponownie skalibrować? Dobrze ustaw mikrofon na jakimś stojaku, krześle. Ja na spiętrowanych poduchach ustawiam
i pamiętaj żeby nie przy samej ścianie, bo mogą wystepować odbicia.
i pamiętaj żeby nie przy samej ścianie, bo mogą wystepować odbicia.
Wtedy odpowiedziałem hansowi, nie patrzyłem co masz i gdzie. To był zart
Z fotek nic nie wywnioskuje. Jedynie, że możesz mieć bas podbity dosunieciem kolumn do siany. Na nowych fotkach jest lepiej i nie widzę większych przyczyn problemu.
Ostatnia edycja:
Już tak robiłem, i za każdym razem jest podobnieCałkiem możliwe, ale za dużo Ci ścina. A spróbuj może przywrócić ustawienia fabryczne amplitunera i ponownie skalibrować? Dobrze ustaw mikrofon na jakimś stojaku, krześle. Ja na spiętrowanych poduchach ustawiam
Spróbuję jedynie odsunąć bardziej mikrofon, może to coś zmieni...no od tego jest, ale w pewnym zakresie ktory obsluguje ampli (niektore -12 do +12, niektore -15 do +15).
wez pod uwage ze sa tez takie zestawy gdzie surroundy sa tak samo skuteczne jak fronty i tutaj ta roznica odleglosci jest istotna (pewnie tak jest u Sebastiana).
u Ciebie najprawdopodobniej fronty sa bardziej efektywne i jakos tak wyszlo ze ich wieksza skutecznosc zniwelowala roznice dystansu.
U mnie tylne sa ogromne, sa tez stosunkowo blisko miejsca odsluchu i podobnie nijak sie maja odlegloscia do frontowych. Nie ma i nie bylo zadnych problemow z kalibracja, na tym i na kilku innych ampli.
Problemem kolegi jest glosnosc suba, ktora w jego mniemaniu jest za slaba.
Proponuje podkrecic suba i po sprawie. Co tu mozna wiecej wymyslec, jezeli zakladamy ze kalibracja byla wykonana poprawnie.
Problemem kolegi jest glosnosc suba, ktora w jego mniemaniu jest za slaba.
Proponuje podkrecic suba i po sprawie. Co tu mozna wiecej wymyslec, jezeli zakladamy ze kalibracja byla wykonana poprawnie.
Aramaniq zgadzam siez Twoimi argumentami ze kalibracja stara sie ustawic calosc systemu aby brzmial naturalnie i mozliwie blisko oryginalu. Tylko ze nie kazdy lubi takie brzmienie i ja jestem zdania ze nie nalezy nikogo uszczesliwac na sile i kazac mu sluchac brzmienia ktore mu sie nie podoba tylko dlatego ze tak jest w oryginale
Ja mam identyczne ustawienie kolumn w pokoju i tez mam Surround'y 1,20m od glowy a fronty 3,5m i niby kalibracja powinna na tyle sciszyc surround abym slyszal wszystkie kolumny w jednakowo glosny sposob a niestety tego nie robi i jak nie scisze surround o 2/3dB to poza nimi reszty prawie nie slychac.
Ja mam identyczne ustawienie kolumn w pokoju i tez mam Surround'y 1,20m od glowy a fronty 3,5m i niby kalibracja powinna na tyle sciszyc surround abym slyszal wszystkie kolumny w jednakowo glosny sposob a niestety tego nie robi i jak nie scisze surround o 2/3dB to poza nimi reszty prawie nie slychac.
Ja też tak kombinowałem jak co niektórzy koledzy. A to tego za mało, a tego za dużo. W końcu po którejś kalibracji dałem sobie spokój. Skoro tak mi sprzęt ustawia to widocznie tak ma być. Jedyną rzeczą którą poprawiłem ręcznie było odcięcie suba.
Inna sprawa to preferencje. Jak brakuje basu to odkręć na ile tam ci się podoba i ciesz się grzmotami.
Inna sprawa to preferencje. Jak brakuje basu to odkręć na ile tam ci się podoba i ciesz się grzmotami.
Aramaniq zgadzam siez Twoimi argumentami ze kalibracja stara sie ustawic calosc systemu aby brzmial naturalnie i mozliwie blisko oryginalu. Tylko ze nie kazdy lubi takie brzmienie i ja jestem zdania ze nie nalezy nikogo uszczesliwac na sile i kazac mu sluchac brzmienia ktore mu sie nie podoba tylko dlatego ze tak jest w oryginale
Ja mam identyczne ustawienie kolumn w pokoju i tez mam Surround'y 1,20m od glowy a fronty 3,5m i niby kalibracja powinna na tyle sciszyc surround abym slyszal wszystkie kolumny w jednakowo glosny sposob a niestety tego nie robi i jak nie scisze surround o 2/3dB to poza nimi reszty prawie nie slychac.
Słuchaj, ale mnie też się zawsze wydaje że bardziej tyły słyszę niż fronty, szczególnie przy efektach. Ale chyba tak ma być i jest ok. Ja tak to tłumaczę, że od frontów mam większą odległość niż od surroundów, a do tego surroundy mam trochę szerzej rozstawione. Dlatego pewnie bardziej słuchać te efekty przechodzenia z prawego tyłu na lewy, niż z frontów. Jak zapuszczę ton testowy to głośność mam jednakową. Kiedyś też się zastanawiałem czy nie obniżyć trochę dB na tyłach, bo nie wiedziałem kiedy mi grają frontowe. Frontowe mam rozstawione dość blisko siebie, bo ok. 150cm i lekko skręcone w stronę słuchacza.
3,30 cm - czyli 3 metry 30 cm :fool: Ale spoko - wybaczamOczywiście, że żartowałem. Nie mogłem się powstrzymać. Podałeś wymiary w cm, więc wyglądało to jak domek dla lalek. Obiecuję, że już nie będę
Wysłane przez Tapatalk
A więc tak - przeprowadziłem kalibrację po raz n-ty, odsunąłem mikrofon o jakieś 40 cm dalej od ściany, ustawiałem tak długo aż osiągnąłem +3 na subie, wyłączyłem wszystkie polepszacze dźwięku w odtwarzaczu (tzn. np. dynamiczną kompresje zakresu) w menu amplitunera zmniejszyłem "Dimension" do -3 (choć szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jest), włączyłem "panorame" i wyłączyłem "cinema filter" (który również nie wiem do czego służy :niewiem
i jest nawet, nawet lepiej 
Bas nie trzęsie podłogą tak jak bym chciał, ale już go słychać wyraźnie k: Tak się jeszcze zastanawiam - czy jest możliwe że od razu po podłączeniu (zakupieniu) suba gra on na początku "na pół gwizdka" i dopiero po paru godzinach pracy wchodzi na odpowiednie obroty ? Nie mam tu na myśli "wygrzewania" tylko po prostu "czas" na prawidłowe działanie ?Nie powinien. Wyobraź sobie sytuację że chcesz obejrzeć film, to byś musiał go grzać parę godzin żeby w przyzwoitej jakości dźwięku móc go obejrzeć Już pisałem w innym poście, że kiedyś w innym zestawie miałem taki przypadek że jedna kolumna po załączeniu kina grała słabiej, i trzeba było albo puścić ton testowy lub znacznie podkręcić ampli i ściszyć. Wtedy jakby coś się odetkalo i grała już na równi z innymi. Może ze subem też może wystąpić taki problem?
Już pisałem w innym poście, że kiedyś w innym zestawie miałem taki przypadek że jedna kolumna po załączeniu kina grała słabiej, i trzeba było albo puścić ton testowy lub znacznie podkręcić ampli i ściszyć. Wtedy jakby coś się odetkalo i grała już na równi z innymi. Może ze subem też może wystąpić taki problem?Rozumiem, ale chodzi mi o to czy np. zaraz po zakupie może grać gorzej niż np. po 3 dniach użytkowania ? Za bardzo chyba kombinuje, co ?Sub nie wchodzi na obroty po czasie, wiec albo gra pelna para, albo nie. Nie licz ze sie w polowie filmu nagle rozkreci