Ja paliwo mam firmowe ;P A Biedronki odwiedzam te "po drodze". Zatem jest luz. Ale fakt, dziś o tym samym myślałem. Te 39,99 zł za film to nie jest wystarczająco mało, żeby uzasadnić jeżdżenie na drugi koniec miasta. Bez przesady
Masz rację 
A co do używek na Allegro. Ja nie mam nic przeciwko. Tylko się boję, że kupię jakąś podróbkę. Ktoś tu kiedyś pisał na forum, że kupił i wyglądało na oryginał. Dopiero w czasie odtwarzania się okazało, że jakość jak z pirackiego dvd ze stadionu. Masakra. Co innego od Kolegów z forum. Tutaj mam zaufanie. Ale jakoś nikt swoich filmów nie oferuje. Ja osobiście ostatnio nawet zapowiadałem, że kilka z moich płyt zaraz zgłoszę do wymiany - jakby ktoś na forum chciał. Raz obejrzane, stan idealny, po prostu mogę jakiś film ocenić po seanse jako "do tego nie muszę wracać, nie muszę go mieć na półce". Ja to widzę tak: jak kupię film za 40 zł i sprzedam na drugi dzień za 20 zł to jest ok. Taniej jak w kinie, a lepiej w domu i z drugą połówką. Sentyment mam tylko do niektórych filmów (np. LOTR, Avatar, Top Gun). Generalnie to tyle nowych rzeczy się kręci (filmy i seriale), że bez sensu żeby zbierać dużą kolekcję. Nie mam czasu na nowości, więc staram się nie popadać w sentymenty.
A co do używek na Allegro. Ja nie mam nic przeciwko. Tylko się boję, że kupię jakąś podróbkę. Ktoś tu kiedyś pisał na forum, że kupił i wyglądało na oryginał. Dopiero w czasie odtwarzania się okazało, że jakość jak z pirackiego dvd ze stadionu. Masakra. Co innego od Kolegów z forum. Tutaj mam zaufanie. Ale jakoś nikt swoich filmów nie oferuje. Ja osobiście ostatnio nawet zapowiadałem, że kilka z moich płyt zaraz zgłoszę do wymiany - jakby ktoś na forum chciał. Raz obejrzane, stan idealny, po prostu mogę jakiś film ocenić po seanse jako "do tego nie muszę wracać, nie muszę go mieć na półce". Ja to widzę tak: jak kupię film za 40 zł i sprzedam na drugi dzień za 20 zł to jest ok. Taniej jak w kinie, a lepiej w domu i z drugą połówką. Sentyment mam tylko do niektórych filmów (np. LOTR, Avatar, Top Gun). Generalnie to tyle nowych rzeczy się kręci (filmy i seriale), że bez sensu żeby zbierać dużą kolekcję. Nie mam czasu na nowości, więc staram się nie popadać w sentymenty.