Panel położony na LCD jest aktywny to nie kawał oszlifowanego plastiku, żeby ładnie wyglądał - jak zapewne większość się domyśla - wykonany jest z polimerów aktywnych optycznie, opracowanych chemicznie dla uzyskania lepszego efektu głebi czerni i plynności w przejściach tonalnych między kolorami. Odchylenie od prostopadłaości w poziomie rzędu +/-45 stopni nie daje znaczącej straty oczekiwanej jakości przy obrazie 1080i/1080p, o innym nie piszę, bo telewizory HD z zalozenia maja obsługiwac materiały przygotowane dla tej rozdzielczosci, tym bardziej 55 cali. Jakość i płynnośc tonalna kolorów uzyskana przez Sony w tych modelach nie ma póki co konkurenta, choć zapewne szybko znajdą się głosy fanów różnych marek, a i nie jest wykluczone, że ktos inny w najblizszym czasie wpadnie na lepszy pomysł. Porównywanie telewizorów LCD podswietlanch lampami CCFL lub WCCFL (seria Z) z telewizorami z podswietleniem diodowym nie ma sensu, bo oczywiste, że zmiana podswietlenia na diodowe była podyktowana szeregiem czynnikow ekonomicznych i ekologicznych. Kąty dla WCCFL i cieniutkim panelu osłaniajacym LCD były wieksze, ale np. efekt czerni zaden, a o głebii po prpstu nie bylo. Coś za coś. W moje ocenie seria HX9xx na dzien dzisiejszy nie ma konkurenta pod wzgledem jakości obrazu. Kto zachwala modele Samsunga, niech zwroci uwage na problem pasma niebieskiego, kto zachwala Sharpa, niech zwroci uwage na głebie i plynnosc tonalną miedzy kolorami, kto Panasonica, niech zwroci uwagę na kazdy z tych czynnikow (pisze o najwyzszych modelach LCD oczywiscie). Nie wspominając o jakosci interfejsow, bo stabilnosc i solidnosc wykonania daleko zostawia w tyle wspomniane marki. Jak tu ktoś wspomnial, w nejlepszym modelu doszukamy sie mankamentów, i dobrze, własnie dlatego rozwija sie technologia i nauka. Pozdrawiam wszystkich.