Mi się wydawało, że tv głównie kupuje się dla jakości samej matrycy - oczywiście, przy założeniu konkretnego budżetu.
Zrozumiałbym przypadkowego klienta, któremu faktycznie nie chce się bawić w przystawki, ale dla świadomego, to chyba żaden problem.
Dla mnie osobiście tv mógłby nie mieć w ogóle funkcji smart, szczególnie, że odpadłyby licencje, a sama cena byłaby (zapewne) niższa.
Po za tym, po co zawalać tv całą masa aplikacji, jak można to oddelegować do dedykowanego, mocnego urządzenia które często radzi sobie z tym o wiele lepiej.
Tu jest podobnie jak ze sprzętem audio, można oglądać na głośnikach tv i oszukiwać się, że mamy tam "suba", lub coś markowego, ale umówmy się, do pełni szczęścia potrzeba zewnętrznego audio.
Zrozumiałbym przypadkowego klienta, któremu faktycznie nie chce się bawić w przystawki, ale dla świadomego, to chyba żaden problem.
Dla mnie osobiście tv mógłby nie mieć w ogóle funkcji smart, szczególnie, że odpadłyby licencje, a sama cena byłaby (zapewne) niższa.
Po za tym, po co zawalać tv całą masa aplikacji, jak można to oddelegować do dedykowanego, mocnego urządzenia które często radzi sobie z tym o wiele lepiej.
Tu jest podobnie jak ze sprzętem audio, można oglądać na głośnikach tv i oszukiwać się, że mamy tam "suba", lub coś markowego, ale umówmy się, do pełni szczęścia potrzeba zewnętrznego audio.