Zadam inne pytania:
- co mielibyśmy w tym kraju, gdyby taki pościg za motocyklistą policja musiałaby odpuścić - niektórzy czuli by się bezkarni,
- motocykliści jeżdżą zazwyczaj w hełmach - problem z późniejszą identyfikacją osoby,
- jak wyobrażacie sobie postępowanie wobec policjantów, którzy zaniechali pościgu, a zaraz potem motocyklista doprowadziłby do tragedii,
- czy ktoś z forumowiczów wie, jak wygląda procedura zabezpieczania materiału dowodowego z monitoringu i w jakich sytuacjach się ją stosuje (choć nie przeczę, tutaj było to możliwe),
- jak jechać do domu delikwenta - kim on jest, gdzie mieszka?
Dopóki żyjemy w państwie prawa, do prawa się stosujmy. Każde lekceważenie przepisów wiąże się z zagrożeniem - czasem życia i zdrowia i to po obu stronach barykady. Policjanci mają swoje przepisy i muszą się do nich stosować pod groźbą wyrzucenia ze służby, a nawet więzienia. Przestępca czy osoba popełniająca wykroczenie przepisy ma gdzieś i w razie ucieczki może zostać nie rozpoznana. Policjant ZAWSZE będzie "sprawcą" ustalonym!
Osobiście nie żal mi nikogo, kto cierpi przez swoją głupotę i cieszę się, gdy nie zrobi krzywdy innym. Chwasty trzeba wyrywać, ale lepiej jak same gniją. Dodam więcej - Policja w tym państwie i tak grzeszy bezczynnością. Lekceważenie prawa trzeba gasić w zarodku, bo później się nie da. A rzesze "młodych, gniewnych" uczniów podstawówek i gimnazjów wyrastają na kolejnych herosów, co to im prawo obce i Policja nie straszna. Będzie jeszcze gorzej! Ale to akurat wina systemu ochrony prawa w Polsce, kulejącemu od lat. Wyszliśmy z PRL-u na wolność i niektórzy myślą, że wolność, to anarchia. Nie tędy droga.
Jeszcze jedna ważna rzecz - dlaczego dana osoba ucieka przed Policją? Bo wie, że przeskrobała. Czyli czyni to ŚWIADOMIE!!! W tej sytuacji nie powinno być żadnej taryfy ulgowej. Jeśli popełniam czyn nieświadomie, to zatrzymanie przez policjantów mnie dziwi, a nie skłania do ucieczki.
Zadam inne pytania:
- co mielibyśmy w tym kraju, gdyby taki pościg za motocyklistą policja musiałaby odpuścić - niektórzy czuli by się bezkarni,
odp.
Przeciez i tak, policja nie chce scigac motocykli bo pozwalaja im jezdzic z zagieta tablica rejestracyjna. Czemu sie za to nie wezma? Proste czynnosci ktore zadbaja o bezpieczenstwo, ktore nic nie kosztuja. To zamiast wprowadzic porzadne mandaty za zaslanianie tablic to lepiej robic wyscigi z policja po miescie.
Kiedys chcieli traktowac samochod, jako narzedzie przestepstwa. Czyli jak jechales samochodem, zrobilres wykroczenie ale nie bylo widac kierowcy to mieli zabierac pojazd. Potem sie z tego wycofali bo samochody wypozyczone i ze nie sprawiedliwe aby komus zabrac itp. .
Mysle ze powinni w jakis sposob do tego wrocic. Np zabezpieczac pojazd na czas prowadzenia sledztwa np. na 6 miesiecy
- motocykliści jeżdżą zazwyczaj w hełmach - problem z późniejszą identyfikacją osoby,
odp.
jak wyzej. Policja i Panstwo same sobie winne skoro pozwalaja na zakrywanie tablic itp.
- jak wyobrażacie sobie postępowanie wobec policjantów, którzy zaniechali pościgu, a zaraz potem motocyklista doprowadziłby do tragedii,
odp.
Nijak?
A jak wyobrazasz sobie lekarza ginekologa, ktory odmawia aborcji ofierze gwaltu? Masz zmusic czlowiek do "proby" zabicia drugiego czlowieka?
- czy ktoś z forumowiczów wie, jak wygląda procedura zabezpieczania materiału dowodowego z monitoringu i w jakich sytuacjach się ją stosuje
odp.
Przychodza do ciebie policjanci i prosza abys zgral i im nagral na plyte czy dysk. Nie ma jakiejs "specjalnej" prpcedury.
Policjanci po nagrania z monitoringu sa u mnie praktycznie co miesiac i czegos specjalnego przy tym nie zauwazylem.
- jak jechać do domu delikwenta - kim on jest, gdzie mieszka?
odp.
No jak mieszkasz w miasteczku 10k mieszkancow, widzisz ze wyjezdza z CPN no to sorryy.. Z ciebie dupa a nie policjant, skoro tego znalezc nie potrafisz.
Dopóki żyjemy w państwie prawa, do prawa się stosujmy. Każde lekceważenie przepisów wiąże się z zagrożeniem - czasem życia i zdrowia i to po obu stronach barykady. Policjanci mają swoje przepisy i muszą się do nich stosować pod groźbą wyrzucenia ze służby, a nawet więzienia. Przestępca czy osoba popełniająca wykroczenie przepisy ma gdzieś i w razie ucieczki może zostać nie rozpoznana. Policjant ZAWSZE będzie "sprawcą" ustalonym!
Owszem.
Policjanci maja swoje przepisy.... i zapewne na prozno w nich szukac "pozwolenia na strzelanie / zepchniecie z drogi motoru" do nie uzbrojonych ludzi.
Zacytujmy troche prawa, skoro sam sie do niego odnosisz:
Art. 17 ustawy o Policji zezwala policjantowi na użycie broni palnej tylko wtedy, jeżeli środki przymusu bezpośredniego (fizyczne, techniczne i chemiczne środki służące do obezwładniania bądź konwojowania osób oraz do zatrzymywania pojazdów, pałki służbowe, wodne środki obezwładniające, psy i konie służbowe, pociski niepenetracyjne, miotane z broni palnej) okazały się niewystarczające lub ich użycie, ze względu na okoliczności danego zdarzenia, nie jest możliwe, oraz
wyłącznie:
I tutaj zalinkuje tylko jeden podpunkt, ktory jest dla nas w tym momencie najwazniejszy:
6) w bezpośrednim pościgu za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne w przypadkach określonych w pkt 1–3 i 5, albo za osobą, wobec której
istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia tutaj macie swojego kolesia od siekiery zabójstwa, zamachu terrorystycznego, uprowadzenia osoby w celu wymuszenia okupu lub określonego zachowania, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia albo zdrowia;
Podsumowujac.
Skoro chcesz aby wszyscy dzialali wedlog przepisow to niech policja swieci przykladem.
Na podstawie powyzszego pkt 6 art. 17 juz wiemy ze policjant "raczej" nie mial prawa spychac motoru z drogi i czeka go surowa kara za nieumyslne zabojstwo. Policjant bedzie mial fuks jezeli tylko zwolnia go z roboty i dostanie zawiasy