Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.
- Thread starter armanig
- Rozpoczęty
Dokładnie. Pojechałem tam z moim kilkuletnim synem, który tez lubi takie klasyki, ale zatrzymywałem się przy każdym i opowiadałem mu trochę historii z PRL-u 
Borixon, jeszcze raz gratki! Zazdroszczę. Lubię takie fury
W którym budynku się to odbywało, pamiętasz? Swego czasu jeździłem na targi jako wystawca, oczywiście z innej dziedziny i pamiętam nieco położenie hal.
Borixon, jeszcze raz gratki! Zazdroszczę. Lubię takie fury
W którym budynku się to odbywało, pamiętasz? Swego czasu jeździłem na targi jako wystawca, oczywiście z innej dziedziny i pamiętam nieco położenie hal.
Ostatnia edycja:
U mnie narazie spokoj, wiec nie strasz - kolejny raz.
Ale powiem szczerze ze zawieszenie dupne w tej audicy. jak dla mnie duzo za miekkie nawet na dynamic. No i cholipcia juz brakuje mocy.
A co do bentleya, mam znajomego, ktory tez sobie kupil juz troche czasu temu (limuzyne) i mowi ze badziewie nieziemskie, jest mega nie zadowolony.
Ostatnia edycja:
Pół roku temu byłem na weselu gdzie wujek Młodych przyjechał Bentleyem. Ma dwie sztuki i bardzo sobie chwali
Samochód totalnie brzydki i nie w moim stylu (chyba za młody jestem), ale jak widać drugiego kupił z pełną świadomością. Twój znajomy sprowadzał ten samochód na ślepo czy w salonie nie pozwolili mu się nawet przejechać przed zakupem?
Znajomy lubi sie wyrozniac.
Z tego co kojarze to nowke chyba kupil z salonu bo sie chwalil ze trzeba miec jakis specjalny paszport (chyba polsatu hehe) aby kupic to auto Do zakupu uzywanego raczej nie byloby to potrzebne
Bentley slynie z tego ze to Hi End w luxusie, wiec pewnie dlatego niektorzy kupuja takie autko nawet w ciemno.
Ile aut tyle opinii.
Z tego co kojarze to nowke chyba kupil z salonu bo sie chwalil ze trzeba miec jakis specjalny paszport (chyba polsatu hehe) aby kupic to auto
Do zakupu uzywanego raczej nie byloby to potrzebne Bentley slynie z tego ze to Hi End w luxusie, wiec pewnie dlatego niektorzy kupuja takie autko nawet w ciemno.
Ile aut tyle opinii.
Widziałem dziś na mieście Dodga Challengera i o ile gdzieś tam chodzi mi po głowie Mustang, to ten czołg zrobił na mnie o wiele większe wrażenie, a wygar to najpiękniejsza symfonia jaką dane mi słyszeć w ostatnich czasie. Poezja.
[youtube]jGG33r_2ZFM[/youtube]
[youtube]jGG33r_2ZFM[/youtube]
Ostatnia edycja:
Też dzisiaj widziałem i8. W Gliwicach sobie cicho przemykał
No właśnie, cicho... to ja się pytam gdzie fun
Jak gość depnął Challengera, to sroki na drzewie zasrały chodnik z wrażenia.
Sorry za określenie, ale przy takim aucie nie ma sensu bawić się w żadne konwenanse. To typowy brutal i cham, właśnie takiej motoryzacji mi brakuje dzisiaj.
Jak gość depnął Challengera, to sroki na drzewie zasrały chodnik z wrażenia.
Sorry za określenie, ale przy takim aucie nie ma sensu bawić się w żadne konwenanse. To typowy brutal i cham, właśnie takiej motoryzacji mi brakuje dzisiaj.
I8 wygląda kosmicznie, ale nie dałbym za niego tyle pieniędzy. Wolałbym GTR + chociażby taki Dodge. Oba pewnie dają więcej frajdy z jazdy niż to BMW i bym się zmieścił w cenie jednego i8