Bezsensowna dyskusja, ego, szpan i co jeszcze? Kompleksy może
Bmw 5 czy 7 nawet w bazie, dalej jest BMW i w codziennym typowym użytkowaniu będzie cieszyć, jedyne czego bym nie przetrawił, to manualnej skrzyni, chociaż 7 i tak nie występuje w manualu.
Zresztą co to za dyskusja, jak ktoś ma takie dylematy, to współczuje i niech się martwi.
Ja mam trzecie rozwiązanie i brałbym jakąś używkę. Znajdę tam wszystko co potrzebuje i tutaj dyskusja powinna się zakończyć.
Mnie zawsze zastanawiało, jak można wpakować dziesiątki tyś. w wyposażenie do jakiejś "Skody", jak już w tym pułapie łapię się na Bmw lub Mesia, ale dla mnie wygląd (w przypadku aut) ma TEŻ ogromne znaczenie i ma cieszyć każdego dnia swoją bryłą. Ja jestem z tych, co potrafią godzine patrzeć na auto i podziwiać, a też nikt mi nie powie, że uboższa wersja wyposażenia nie będzie cieszyć właściwościami jezdnymi.
Ta poprzednia Superb jest (dla mnie) paskudna. Nowsza już neutralna, na szczęście.
To mi przypomina moją przygodę z pełną opcją Talismana. Wszystkomający samochód, brakowało tam jeszcze katapulty.
Tylko co z tego, jak to przy takim 15 letnim W211 nawet nie stało. Pod każdym jednym względem w przypadku komfortu czy właściwości jezdnych, tyle, że to przynajmniej było ładne, a Skoda?
Co do Forda
to z uwagi na wymarzonego Mustanga, ta marka dla mnie to zupełnie coś innego, no i wygląda jak Aston, ale Skoda... ta niech sobie ma co chce, nie chce i nigdy nie kupię ; )
Tak jak nie chodzę w dresie po mieście, mimo, że wygodniejszy od normalnego ubrania ; )