Mnie do szału doprowadza chimeryczność softu odpowiedzialnego za odtwarzanie plików w tym telewizorze. Nigdy nie mozna być pewnym czy jakis plik odtworzy. Czasami jest tak, że bez problemu coś ogladam a gdy chce za kilka dni do tego wrócić już nie rusza. Dziś wrzuciłem na dysk strukturę DVD - pliki VOB. Pierwszy ruszył bez problemu, drugi też, ale już w trzecim pokazuje "nieobsługiwany kodek wideo". Póżniej kolejny odtwarza, kolejne dwa znów nie. Przecież to do licha jest zgrywane z jednej płyty, jednym ciągiem, wiec pierwszy plik sie uruchami to i kolejne powinny. Mieliście taki problem? Jakies lekarstwo na to?