W sumie, to kolesie pozbyli sie z magazynu telewizora, ktory stał jakiś czas i oprócz tych godzin pracy, nie ma MPEG 4, o co zapewne pytaja sie ludzie i zorientowani (np. z neta) wiedza, ze dany model go nie ma.
Wykorzystali niewiedze Zeglarza i wcisneli mu. W sumie to watpie zeby chcieli wymienic, zwlaszcza, ze maja TV z glowy, a tak to znowu trzeba komus go wcisnac, bo sadze, ze malo jest ludzi swiadomie kupujac TV bez MPEG 4.
Zeglarz mozesz najpierw sprobowac po dobroci, chyba, ze masz swiadka jak mowili Ci koledzy, ale w sumie to nie masz nic do stracenia i pojedz na nich 'z geba", postrasz szefem, lub nawet pogadaj z nim jak sprawa wyglada. I tak oni nie uznaja gwarancji tylko producent, wiec nic Ci nie zaszkodza.
Koledzy nie ma czegos takiego jak rekojmia przez miesiac itp ?? zeby kolega Zeglarz mogl w oparciu o nia, zglosci, ze wg. umowy telewizor mial byc nowy, a ten jest uzywany ??