Lichy?? Spójrz na zdjęcia - przecież to jest zrobione z grubej na dobre 1-2mm stali... Jakich łączeń na bolce? Masz na całej długości podłużne otwory, żebyś mógł przykręcić do ściany w wielu miejscach. Łączenie na środku jakąś blachą?? No a jaka by miała być? Co Ci w niej nie pasuje? Sluży ona jedynie łączeniu dwóch szyn, które przykręcasz do ściany, abyś miał je równolegle zamiast dwóch szyn w łapkach, które musisz sobie idealnie poziomicą dopasowywać...
Nie kumam Twoich rozterek za bardzo - pisałem Ci , że uchwyt jest naprawdę bardzo solidny i świetnie wykonany. Przykręciłem go jedynie czterema kołkami a udźwignąłby jeszcze mnie pewnie. Zatem nie martw się o jego jakość bo nie masz o co - oglądałem znacznie droższe uchwyty w sklepach i różnic w jakości nie widziałem żadnych a lubię kupować rzeczy solidne i starannie wykonane.
Ludziska, nie módlcie się nad takimi pierdołami jak ilośc dziurek, czy taka czy owaka blaszka (oczywiście piszę o rozsądnych uchwytach a nie badziewiu za pinćpinćdzisiąt, który to waży tyle co kartonik, w który jest zapakowany). I tak najważniejszym elementem jest KOŁEK. To on trzyma całą konstrukcję przy ścianie. Jeśli przytwierdzi się uchwyt dobrymi kołkami to czołgiem tego nie ruszycie - chyba, że razem ze ścianą
