kredek napisał:Dżizysss.. metria - no pewnie, że niezgodność i gwarancja są NIEZALEŻNE. Ale nie mozna zmieniać zdania W TRAKCIE - jak się zgłosiło z tyt. gwarancji i nagle zmieniamy zdanie, że reklamacja była z tyt. niezgodności! Jak sobie to wyobrażasz?!? Fajnie byłoby, ale to nieprawda - bo np. primo: zgłoszenie z tyt. gwarancji idzie do serwisu. A z tyt. niezgodności - do sprzedawcy. Ty naprawdę jesteś prawnikiem?:bober:
Secundo - ja bym się cieszył: zgłaszam z tyt. gwarancji, mija 14 dni i piszę pismo, że zmieniam na niezgodność i że... nie było odpowiedzi w ciągu 14 dni.:bober:A łyżka na to "niemożliwe"....
![]()
Wydaje mi się, że nie czytałeś do konca tego co napisałem - bo odpowiadasz jakby... obok, jednocześnie zaprzeczając temu, czego nie doczytałeś.
I NIE MY decydujemy z tyt. niezgodności co chcemy - to skrajnie niedopuszczalne uproszczenie. Owszem, prawo żądać mamy. Ale to do sprzedawcy należy decyzja - jeśli odpowie w terminie, to może wbrew żądaniu np. naprawiać. Chyba że się spóźni - wtedy, TYLKO WTEDY musi się zastosować do naszego żądania!![]()
Poza tym dla mnie to NIE jest dyskusja teoretyczna - praktykę mam dużą. Nie wstydzę się reklamacji, jeśli to usterka - w przeciwieństwie do dużej części moich rodaków.![]()
I jeszcze - co do terminu: jak pisałem - markety już się na tym poznały (choć zdarza się "zapomnieć"). Natomiast zwykłe sklepy z niezgodności i tak wysyłają do serwisu z gwarancji i... często zapominają, bo terminy "serwisowe" często są dłuższe niż te 14 dni kalendarzowych.
Pozdrawiam.
Praktyk Kredek![]()
Chodziło mi o to, że możesz sam zdecydować z jakich uprawnień skorzystać, a nie jak sugerowała Twoja jednoznaczna wypowiedź że jak jedno to już drugie nie

1. zgłosiłeś wadę do serwisu (producenta

2. skierowałeś swoje żądania do sprzedawcy (niezgodność towaru z umową) ale zanim rozpatrzył on swoją reklamację, zmieniasz zdanie i oświadczasz sprzedawcy, że chcesz naprawić tv w ramach gwarancji producenta
Nie do końca prawdziwe jest również, Twoje twierdzenie ,że sprzedawca decyduje co zrobić z reklamowanym przez nas tv. Owszem może go naprawić bez względu na treeść naszego żądania, ale takie prawo sprzedawcy przysługuje tylko jeden raz. Gdyby nie udało mu się naprawić zgłaszanej przez nas wady, to za drugi razem nie może odmówić naszemu żądaniu.
Ps. nie musisz od razu negować czyjeś wiedzy, żeby uzasadnić swoje twierdzenia. Wydaje mi się że po to jest to forum, żeby wymieniać swoje poglądy i czegoś się nauczyć a nie udowadniać że jest się wszystkowiedzącym... praktykiem
respect