Witam.
A jednak gady zaatakowały i mój TV
.
W listopadzie 2006 zakupiłem TV plazmowy TH 42pv60. Na początku było nawet ok.. Od niedawna zacząłem jednak zauważać - na moim „wymarzonym” TV - fioletowe „pływające” „węże”, jednocześnie spadła również ostrość obrazu. Teraz, zakłócenia te są już nie do wytrzymania, „fioletowe zjawiska” są tak częste, że oglądanie TV stało się dla mnie czynnością traumatyczną. Programów w tonacji zielono-szarej nie da się w ogóle oglądać. Programy nagrywane w studio lub filmy, których akcja rozgrywa się w dzień są można powiedzieć ok., ale jeżeli akcja filmów rozgrywa się w półmroku lub w nocy, TV zamienia się w falujące fioletowe pasy lub „place”. Sytuacja taka ma miejsce zarówno na programach w jakości HD (n-ka), jak i podczas oglądania filmów w jakości SD (dvd, divx, jako odtwarzacz nagrywarka Państwa firmy DMR EH-67 połączona za pomocą kabla HDMI). Wg moich obserwacji zjawisko to nasila się na rozgrzanej matrycy (włączonej od kilku godzin). Jako że mieszkam w woj. łódzkim, powyższą usterkę TV zgłosiłem do serwisu w Łodzi na ul Piotrkowskiej, tam miła Pani odesłała mnie z moim problemem do serwisu w Radomiu woj. Mazowieckie. Serwis w Radomiu po moim telefonie zareagował natychmiast i 3 godziny po zgłoszeniu, TV został odebrany przez kuriera serwisu. Pomyślałem sobie, że może jednak nie było błędem zaufanie firmie Panasonic. Jednak okazałem się zbytnim optymistą. Po kilku dniach zostałem poinformowany, że TV jest sprawny, że wymyślam sobie jakieś fioletowe pasy a w ogóle, jeśli chcę mieć obraz ostry i bez zakłóceń to muszę sobie zakupić sprzęt do odbioru TV HD (z tego wynika, że TV Panasonica są wyłącznie do TVHD a z założenia nieprawidłowo odbierają obraz w SD??!!!), po moim poinformowaniu, że właśnie takowy sprzęt posiadam, grano na zwłokę jeszcze kilka dni (jakieś uzgodnienia z centralą, m.in. wspominanym na forum p. Myśliwcem), po czym przywieziono mi TV z tymi samymi „fioletowymi wężami”. Sytuacja ta jest dla mnie niezrozumiała, o wadzie plazm typu 60, 600 jest bardzo wiele informacji w Internecie, opinii ludzi, którzy eksploatują te telewizory a serwis radomski nigdy o tym nie słyszał (a może nie chciał słyszeć). Żeby było ciekawie Pani, która przyjmowała moje osobiste zgłoszenie w serwisie w Łodzi, po usłyszeniu typu zgłaszanego do naprawy TV od razu powiedział „ Pewnie chodzi o fioletowe węże? Trzeba będzie wymienić lub przeprogramować moduł”. Niestety później - ze względu na moje miejsce zamieszkania???, Opoczno woj. łódzkie - odesłała mnie do serwisu w Radomiu woj. mazowieckie ( Opoczno – Radom 67 km, Opoczno – Łódź 76 km). Z tego wynika, że klienci mieszkający np. w Łodzi lub Bielsku-Białej, mieli tę wadę TV naprawioną (niektórzy jak wiemy nawet w domu) a „leszcze” którzy podlegają pod „rejonizację” radomską zostaną z popsutymi ( nie bójmy się tego stwierdzenia

telewizorami.
Co do Panasonica to zawiodłem się bardzo na tej marce. Każda szanująca się firma przyznałaby się do błędu, ogłosiła akcję wymiany (przeprogramowania) modułu i po temacie No właśnie szanująca........ i poważnie traktująca klienta.
Gwarancja na TV kończy się 28.11.2008 roku i tak sobie myślę, że to chyba gra na zwłokę.
Ma ktoś może propozycję rozwiązania mojego problemu?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.