Caparzo
To ja Ci wyjasnie. Sprawa jest prosta i wlasciwie sprowadzw sie do 2 zasad. Po pierwsze szkoda czasu na krytykowanie oczywistego, powtarzalnego szitu, dopasowanego do rozwoju emocjonalnego i intelektualnego 10-13 latka, bo wlozony w to wysilek bedzie i tak zmarnowony. Nikogo sie nie przekona, a brzmialoby to przy tym irracjonalnie, bo rezygnacja z tego typu produkcji, praktycznie wylaczalaby widza z ogladania kina przez wieksza czesc roku (mam na mysli osoby chodzace regularnie co tydzien do kina). Po drugie, wiele osob moze sie czuc taka krytyka szczerze dotknietych, przede wszystkim tych, ktorzy wyrosli na kidultow i tego typu kino jest czescia nurtu kulturalnego z ktorym sie utozsamiaja. Skoro to jest "ich rzecz", po co ciagle pisac, ze jest cos w tym zlego. Tym bardziej, ze tak naprawde nie ma w tym nic zlego. Kto szuka innej rozrywki kulturalnej, jest w stanie ja znalezc. Nie ma wiec powodu, aby plakac nad upadkiem kultury, bo w obliczu ogolnego zidiocenia populacji zachodniego swiata, wydaje sie to juz bez wiekszego znaczenia. Moralne rozterki, zwiazane z tym jaka kulture pozostawimy przyszlym pokoleniom wydaja mi sie byc niepotrzebne. Maja i rozwina wlasna. Nasza cywilizacja skazana jest i tak na zaglade. Cieszmy sie z zycia i z tego co nas laczy.
Oczywiscie moge skrytykowac Twoj gust filmowy jesli tego bardzo chcesz, ale niczego tym nie udowodnie i zadnej sprawie sie nie przysluze
PS
A nie przyszlo Ci do glowy, ze Koledzy kinomaniacy, znudzeni ta sama schematyczna pulpa, szukaja poprostu jakies, chocby absurdalnej, swierzosci czy urozmaicenia?