Salami Dżigicie!
Po cichu i na ucho Ci powiem, że już mnie też nie bawi Arni, tylko Ciiiiiiiiichoooooo.
Bo ja wiem że kibicowałeś bardziej Sylwkowi,tak jak Twój brat
Salami Dżigicie!
Po cichu i na ucho Ci powiem, że już mnie też nie bawi Arni, tylko Ciiiiiiiiichoooooo.
Co Ty wiesz o efektach, mi jak się fiucina wkręcił, między łańcuch, a zębatkę patelni, to z bólu dzwonek połknąłem i dzowinił mi w brzuchu przez tydzień.
Bo ja wiem że kibicowałeś bardziej Sylwkowi,tak jak Twój brat
Kamienie milowe efektów to Star Wars, Terminator 2, Toy Story, Jurassic Park, Matrix i Avatar. To są fakty i z tym się nie da dyskutować. Reszta to już tylko filmy pomiędzy. Bardzo dobre ale nie przełomowe. Chyba że o czymś zapomniałem? Pierwsza Mumia może. Być może jakiś bardzo stary King Kong. Kropka
Godzilla z 1954 to był przełom.Kamienie milowe efektów to Star Wars, Terminator 2, Toy Story, Jurassic Park, Matrix i Avatar. To są fakty i z tym się nie da dyskutować. Reszta to już tylko filmy pomiędzy. Bardzo dobre ale nie przełomowe. Chyba że o czymś zapomniałem? Pierwsza Mumia może. Być może jakiś bardzo stary King Kong. Kropka
Masz absolutną rację. Nawet przy Kongu miałem dopisać Godzille ale już nie chciałem się tak cofać. Tak stardgo kina nie znam. Z tamtych czasow może ze 3 filmy znam.
Aż mokro w oczach zrobiło się : Terroryści Oldskulowe terroryściArmanig,pamiętam jak wrzucałeś podobne obrazki z momentów jak kręcili te filmy.Jednak dla niektórych liczą się bardziej efekty niż klimat,muzyka itd...
Aż mokro w oczach zrobiło się :
Savron jak zwykle na noc ma największy apetyt (jak ja ) i kroi tą cebulę