Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

Henry

Active member
Bez reklam
Do Stathama to zbyt odważne porównanie, moim zdaniem oczywiście ;)
Ten Redneck ma naprawdę niezły warsztat aktorski, nie jestem jakimś jego zagorzałym wielbicielem, ale uważam, że aktorsko wypada całkiem nieźle na tle swoich rówieśników i już udało mu się pokazać, że nie musi być tylko twardzielem ;)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Przymierzałem się kiedyś do tego filmu i jakoś zapomniałem, obejrzę ;)
Nie wiem czy widziałeś ile filmów z jego udziałem jest planowanych w najbliższym czasie- około 10-ciu, ja poza Maxem ciekaw jestem jeszcze jego roli w Child 44 (2015) - IMDb - znalazło się tam miejsce jeszcze dla ulubionego aktora Armanisia - Vincenta :).
Hardy ma zagrać też Ala Capone no i Eltona Johna, ale tego ostatniego jakoś ciekaw nie jestem :mrgreen:
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Nie wiem czy widziałeś ile filmów z jego udziałem jest planowanych w najbliższym czasie- około 10-ciu,

Właśnie to mnie martwi,ponieważ według mnie powinien zagrać w dwóch,max trzech filmach w ciągu roku.Jednak chyba niektóre produkcje zostaną przełożone na 2016r,tak jak u Leosia... ;-)
Tylko w obydwu wypadkach raczej nie będą to filmy wyskobudżetowe,gdyż takie mają ustalane terminy na rok/półtora prze premierą i trochę mnie to martwi...Dodatkowo mam nadzieję aby z tych aktorów nie zrobiło się coś takiego jak z Bruce Willis'a....:roll:... a będą królować takie nazwiska jak Shailene Woodley...:fool:
 

Henry

Active member
Bez reklam
Sporo z nich nie ma jeszcze daty premiery. Piszą, że na 2015/16, a z tego to jest napisane, że część nie weszła jeszcze do produkcji. Mam nadzieję, że tak źle nie będzie i nie rozmieni się na drobne, poza tym czasem dobry film można zrobić w krótkim czasie, jak wspominany Locke- budżet niewielki, krótki okres, a film niezły ;)

Przy okazji angielskich filmów, to ostatnio oglądałem Napad na pociąg..., fajny klimat, jak znajdziesz chwilę to obejrzyj
[youtube]Foyb5HCeM6s[/youtube]
 
Ostatnia edycja:

Piramida

Well-known member
Bez reklam
poza tym czasem dobry film można zrobić w krótkim czasie, jak wspominany Locke- budżet niewielki, krótki okres, a film niezły ;)

To dobry film ale pisząc "wysokobudżetowe" chodziło mi o to,aby te filmy były popularne i aby ludzie o nich nie zapomnieli...tak jak u Tomcia "Mroczny Rycerz powstaje"...;-)

Mam nadzieję że ten "Mad Max" to nie będzie jakaś lipa...;-)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Tylko kto kojarzy, że Bane to Hardy ;)
Znalazłem Bronsona na youtubie idę oblookać ;)
W poprzednim poście wrzuciłem ci info o angielskim filmie, który ostatnio w TV był, możesz zobaczyć, nawet ciekawy ;)
 

Caparzo

New member
Bez reklam
Ja jestem ciekaw jak zrobią Splinter Cell, gdzie ma zagrać Sama Fischera, dla mnie to była jedna z ciekawszych gier na pc w jakie grałem :)

Co wy tu ze Stathamem wyjeżdżacie, on już kończy role w filmach, będzie grał jak Seagal kino klasy C już nie na dvd tylko prosto na tv puls. Jeżeli w szybkich 7, będzie wyglądał grał i ubierał się tak samo jak w innych 10 filmach, to dla mnie jest skreślony ;)
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Ja jestem ciekaw jak zrobią Splinter Cell, gdzie ma zagrać Sama Fischera, dla mnie to była jedna z ciekawszych gier na pc w jakie grałem :)

Również czekam na ten film,zresztą tak jak na każdy inny z Tomem :D

Co wy tu ze Stathamem wyjeżdżacie, on już kończy role w filmach, będzie grał jak Seagal kino klasy C już nie na dvd tylko prosto na tv puls. Jeżeli w szybkich 7, będzie wyglądał grał i ubierał się tak samo jak w innych 10 filmach, to dla mnie jest skreślony :wink:

Nie wydaje mi się aby było inaczej.Lubię go ale przy filmie "Homefront" poczułem już zmęczenie materiału...
Sylwek i Arni również nie są wybitni aktorsko,ale te ich role były bardziej różnorodne...
 

Henry

Active member
Bez reklam
Obejrzałem Bronsona, Tomek super, film ciekawie zrobiony, dobrze się ogląda, ale ciężko mi powiedzieć jednoznacznie, że mi się podobał.
Od strony technicznej, aktorskiej- pierwsza klasa, ale sam główny bohater wzbudził mieszane uczucia ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Arni miał to coś, zobacz "Prawdziwe kłamstwa", czy chociażby pierwsze sceny w "Commando". Gość da się lubić. Dziś to już dziadki, charyzma nie ta. To samo jest (niestety) obecnie z De Niro, czy Pacino. Taki Statham powinien brylować, ma najlepsze lata, a jak jest każdy widzi. W tamtych czasch byłby nikim, Hardy podobnie. Jeszcze Leoś, Cruis, Matthew czy Pitt dają radę.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Tego nigdy się nie dowiemy ;-)

Za dużą mieliby konkurencje, to tak jaki kiedyś z M.Jacksonem, F.Mercurym, czy chociażby Tupac'iem.
W tamtych latach, te wszystkie obecne niedojdy które obecnie wykreowane są na gwiazdy i brylują, kiedyś nie miałyby racji bytu.
To samo jest z aktorami, takie moje skromne zdanie ;)
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Za dużą mieliby konkurencje, to tak jaki kiedyś z M.Jacksonem, F.Mercurym, czy chociażby Tupac'iem.
W tamtych latach, te wszystkie obecne niedojdy które obecnie wykreowane są na gwiazdy i brylują, kiedyś nie miałyby racji bytu.
To samo jest z aktorami, takie moje skromne zdanie ;)

Bardzo dużo zależy od roli.Gdyby Statham zagrał dobrze Terminatora w latach 80' ,również mógłby być dzisiaj legendą...i dostawać w tamtych latach dobre propozycje,które również byśmy wspominali z sentymentem...

;-)
4593.jpg
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
Się uwzięliście na tego Stathama, gość gra w "kinie rozrywkowym" i tyle ;)

O ile lubię stare filmy z Arnim czy Sylwkiem, to moim zdaniem zbyt dużo od Stathama aktorsko nie odstają, mieli to szczęście, że zagrali w kilku-nastu klasykach, które z sentymentem wspominam, ale klasy aktorskiej tam nie pokazali, bo i nikt tego od nich nie wymagał. Oni mieli za zadanie głównie rozwałkę zrobić i tak było.
Co do Cruise'a to także aktorsko nie jest jakimś wybitnym aktorem, lubię oglądać filmy z jego udziałem, bo są dobrze zrealizowane/ zagrane, ale sztuką wielką też nie są. Zdarzyło mu się oczywiście w kilku "trudniejszych" filmach wystąpić, ale tam często partnerowali mu już aktorzy ponad przeciętni i to w dużej mierze przyczyniało się do tego, że te filmy były ponad przeciętne.
Takie jest oczywiście moje skromne zdanie ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Bardzo dużo zależy od roli.Gdyby Statham zagrał dobrze Terminatora w latach 80' ,również mógłby być dzisiaj legendą...i dostawać w tamtych latach dobre propozycje,które również byśmy wspominali z sentymentem...

Statham Terminatora, hmm ;) Masz se wyobrażnie ;)
I'II be back w wykonaniu Stathama byłoby ciekawe.
Co do sentymentu, to tak i nie. Odświeżałem ostatnio starsze pozycje i dalej nie widzę dla nich żadnej konkurencji.
Weżmy taki "Powrót do przyszłości, kogo z obecnych byś tam dał, Shia LaBeouf?
To samo z Scarface, Kasyno, czy Chłopcy z Ferajny. Widziałbyś dzisiaj kogoś kto kunsztem aktorskim byłby w stanie ich zastąpić?
Owszem, Hardy gdzieś tam mógłby w ferajnie być, podobnie zastąpić Stevena Bauera w Scarface, ale kreacji jak De Niro, czy Pacino nigdy by nie stworzył.
Reszta dziś bryluje, bo nie mają specjalnie konkurencji.
Pamiętaj, Rocco jest tylko jeden :)
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Co do sentymentu, to tak i nie. Odświeżałem ostatnio starsze pozycje i dalej nie widzę dla nich żadnej konkurencji.

Pisząc słowo sentyment miałem na myśli filmy akcji z Arnim i Sylwkiem...;-)
Filmy typu kryminały/dramaty i inne z dobrymi aktorami,nie starzeją się i dzisiaj wypadają także świetnie.Tylko jest taki problem że w dzisiejszych czasach nie ma na nie zapotrzebowania (wielka szkoda) a kręcą same s-f dla młodzieży,gdzie dobre aktorstwo jest niewymagane...
 
Do góry