Caparzo piszesz, że jeden woli to, a drugi co innego, idąc takim tokiem rozumowania powinniśmy mieć dystans do oceny wszystkich filmów/muzyki bez względu czy on nam się podoba czy też nie podoba.. Bo przecież każdy z nas ogląda czy słucha to co lubi... więc pisząc , że np. Lalaland w Twoim mniemaniu jest takim, a nie innym filmem nie do końca się zgadza to co napisałeś, a właściwie ocena pewnych filmów, które Tobie nie podpasowały, gdzie niektóre z nich również i mojej osobie nie do końca się spodobały.
Ale jest jeszcze coś takiego jak ocena ludzi na całym świecie i np. wspomniany film taneczny przez Ciebie odpowiednio nazwany, nie pamiętam dokładnie, ale można sprawdzić, jego budżet wyniósł około 25-30 mln $, a jak myślisz ile zarobił ? Również nie pamiętam, można sprawdzić, ale na pewno w granicach około 450 mln $ , bo swojego czasu było o tym bardzo głośno, gdyż jest to wyczyn niemały tyle kasy zarobić wykładając tyle ile napisałem.. I w tym jeszcze nie ma kasy ze sprzedanych filmów na nośnikach...
Więc reasumując, myslę, że wiele osób by chciało zrobić taki g....film, na który by poszło tyle osób na całym Świecie, aby tego typu był zysk, bo zysk robią ludzie, którzy zechcieli pójść na taki czy inny film. I w tym przypadku jak widać, chcieli... pomimo, że to film, który raz obejrzałem i tyle..
O nagrodach kilku oscarach i wielu innych nie wspominam, bo tu sie zgadzam, że to są "tylko" nagrody i często polityka ma wpływ na to, który film wygrywa. Ale nie mniej jednak te nagrody jakiś film dostaje i również jacyś aktorzy. I tak jak zauważyłem, ludzie są zadowoleni, kiedy dostaje film i aktorzy , których lubimy, gorzej jest jak dostaje film, czy aktor, który nam nie pasuje.
Ja np cieszę się, że Joker i 1917 zostały docenione.