Gdybym tylko ogladal filmy tak czesto jak Ty , to nie mial bym w ogole czasu na reszte wspanialych ciekawych zajec
U mnie ostatnio średnio z filmami.Jakiś 1 film na 3 dni
Ale widzę,że Ty czasu masz nadmiar,śledząc forum cały dzień
Gdybym tylko ogladal filmy tak czesto jak Ty , to nie mial bym w ogole czasu na reszte wspanialych ciekawych zajec
Jest czas na obijanie i ten na ostre zapieprz.anie ,
Idę zobaczyć jak ten Bourne obijał facjaty
Przewaznie pisze z tela ( w ktorym sie nie wylogowywuje,odswierzanie mam ustawione na doscy czeste ) stad tez chyba moja ciagla dostepnosc .
Już myślałem,że obijasz się jak Armanig,który przysłał mi swoje zdjęcie,na którym brzuchol dotykał mu do sufitu
A ja obejrzałem Whiskey, tango foxtrot - myślałem że to troszkę taki ala wojskowy filmek będzie, a w nim za dużo to tego wojska to nie było, kilka tekstów które mi się spodobały, a poza tym nic specjalnego..
Dobrze, że nie wspomniałeś o czymś innym, co by Koledzy nie dostali kompleksów
Armanig Invades Poland XXXXXXXXXXXXXXXXXXXL Edition
Rzeczywiście ten Jason Bourne (2016) - IMDb trochę nudny i przewidywalny...a chaotyczne/rwane sceny akcji,wołają o pomstę do Nieba :fool:
Lolek,będziesz miał tam sporo ulubionego ziarna