Nikt nie pisze o ostatnim filmie Smarzowskiego? Czyżby nikt z Was jeszcze nie widział?
Ja wczoraj obejrzałem..
Wołyń od strony realizacyjnej zrobiony jest na poziomie, do którego Smarzowski zdążył nas już przyzwyczaić. Widać ogrom pracy włożony w scenografię, odwzorowanie epoki, ukazanie kultury i obyczajów Kresów.
O realizmie scen też pisał nie będę, każdy kto oglądał choćby Dom Zły wie czego spodziewać się można na jeszcze większą skalę.
Bardzo ciężko ten film oceniać, wystawiać noty w jakiejkolwiek skali. Uważam, że z obrazem tym zapoznać powinien się każdy i nie chodzi tutaj o gloryfikowanie czy oczernianie jakiejkolwiek ze stron, a raczej zobaczenie mechanizmów, które te wydarzenia uruchomiły.
Nie mamy tutaj bohaterów jednoznacznie dobrych czy do końca złych, jednoznacznego kata i ofiary...
Ja osobiście odbieram ten film jako swego rodzaju przestrogę, do czego prowadzić może brak poszanowania innego człowieka, innej kultury.
Po seansie przyszła refleksja ile szczęścia mamy żyjąc w obecnych czasach.
Polecam każdemu, lektura obowiązkowa.