Dlatego, jako nabywca, chyba wolę trochę dopłacić i kupić w Euro licząc, że jest mniejsza szansa na to, że dostanę "zwrotowy" i "potestowany" lub "nie do końca przemyślany" egzemplarz. A kupując przez internet niech mnie spróbują przeczołgać przy ewentualnym zwrocie w ciągu 14 dni bez podania przyczyny - zobaczymy czy im się uda...
Przez internet wygrasz, bo chroni Cię prawo. Jedynie przy zakupie na miejscu w Euro nie masz szans na zwrot. Co ważne zakup, a raczej rezerwacja przez internet to u nich też zakup w sklepie, nawet jeśli pracownik powie Ci, że normalnie masz czas na zwrot i jest to zamówienie internetowe, to kłamie. Mnie tak okłamał, ale nie chciało mi się afery już robić + dowodu nie miałem, następnym razem trzeba przyjść z dyktafonem. Chociaż dla zasady nawet jak mają dobrą promocję na interesujący mnie sprzęt, to Euro już omijam. Nic tam nie kupiłem od czasu felernego wypadku. Pewnie jest więcej tego typu osób i nie wiem czy tak dobrze na tym wychodzą.
Gorzej jak przy tym zwrocie 14 dni zaczną kombinować, że coś tam jest niekompletne, albo jakaś rysa powstała itd. Kto ich wie..
Dlatego tego sklepu nie cierpię, bo pomijam brak możliwości zwrotu przy zakupie na miejscu, ale niech chociaż nie kłamią.
MM przepakowuje TV ze zwrotów jako nowe i się z tym nie kryje. Pracownika pytałem o to i potwierdził, nie krył się za jakimiś dziwnymi sformułowaniami albo polityką firmy tajną.