Killzone 2

avzi

New member
Zaprawdę zacna to gra, choć mam wrażenie, że polski dubbing robiła ekipa od "Na dobre i na złe"...
 

dienekes' shade

New member
A nawet jeśli nie, to podobnego pokroju ;) Polską lokalizację wypróbowałem w demku. To wystarczyło żeby "calaka" odpalić w języku angielskim :mrgreen:

W teorii, wygląda to tak, że mecz może składać się z kilku zadań (bodaj max 5ciu) a każde z nich może trwać do max. 5 minut. Wychodzi mi 25 minut na mecz. 30 sekundowy okres oczekiwania na kolejną partię to górna granica - jeśli wszyscy gracze zadeklarują gotowość do gry "X' em", gra rozpoczyna się błyskawicznie. Świetnie :eek:k:W COD' ach trzeba było swoje "odstać".

Faktem jest, że "ociężałość", którą z przekorą nazwałem realizmem może przeszkadzać, zwłaszcza komuś, kto z niejednego, FPSowego, pieca chleb jadł ;) Jednakże, choć jest to utrudnieniem, podoba mi się bardziej niż nienaturalne super szybkie ruchy karabinu zawieszonego w próżni. Trzeba trenować, trenować i jeszcze raz trenować.

A efekt przyjdzie sam. Po jednym dniu co 3ci kill wpadał poprzez headshot' a, więc o braku precyzji nie ma mowy :cool: Ino skill wymagany :mrgreen:

Jak zawsze, w tego typu grach, największym mankamentem są sami gracze :rolleyes: Zjawisko, które mierziło mnie niemożebnie w COD4 występuje i tutaj - większość graczy, niezależnie od typu rozgrywki, robi sobie jeden wielki Death Match :(

Przykład:

Wczoraj przeciwnik założył ładunki wybuchowe na nasze pozycje. Co jest celem drużyny? Rozbrojenie tałataństwa nim wywali obiekt w niebyt. Co robi moja drużyna? Nie dość, że nie próbuje usunąć bomb, to jeszcze nie udziela wsparcia osobie (ekhm, mnie), która chce wykonać cel misji. WTF :hmm: Chłopaki okopują się daleko od punktu sporu i chronią tyłki przed ostrzałem wroga. Dzięki temu oponent umacnia się wokół bomb i....

Efekt jest oczywisty - nie dość, że bomby explodowały (choć zabrakło mi 2 sekund :twisted:) i mieliśmy rundę w plecy, to mój zacny KD poszedł się... killzonić :p

Liczę, że w ramach świeżo założonego klanu będziemy grać zgodnie z wytycznymi misji, a przede wszystkim, jako zespół a nie zlepek 16 Rambo i Kommando :roll:

Ps. Po wczorajszej partii stwierdzam z całą stanowczością:
Wirus dostał się do krwiobiegu - jestem killzone' ięty :D
 
Ostatnia edycja:

cyber78

Member
Bez reklam
dienekes' shade napisał:
(...)

Ps. Po wczorajszej partii stwierdzam z całą stanowczością:
Wirus dostał się do krwiobiegu - jestem killzone' ięty :D

Ja też, muszę się przyznać - śnił mi się dzisiaj KILLZONE, a to się zdarza tylko z niektórymi grami :grin:
 
No własnie mimo tych wad tez chcę przeskoczyć ta niemoc sterowania. W końcu na coś poszło te 200 pln. Jak dziś gracie to dajcie znać - chętnie się dołączę

@ Dienekes - czy kupowaliście KZ2 we dwie osoby w Arkadii, a taki gość w czarnej kurtce pokazywał Wam gdzie leżą platynówki do promocji?
 

dienekes' shade

New member
Gość w czarnej kurtce, ok. 30tki, porwał grę i płacił za nią przede mną. Umknął mi fakt wskazania przezeń, gdzie leżą platyny, ale faktem jest, że był tam chwilę przed nami. To Ty?
 
Tak to ja :). Dokłądnie około 30-stki - za 2 miesiące kończe. Taki mi jakoś pasowaliście do tego co tu było pisane, he he.

Czy jak łączycie się z grą w multi to wybieracie quick pod "trójkątem", czy wybieracie listę gier do wyboru?

Jak zrobić, żeby dołączyć się do gry znajomych - trzba mieć ich dodanych do friends? Jak to zrobić - z gry, czy z killzone.com?
 

mietek099

New member
Wczoraj odebrałem swoją kopię Killzone 2 wraz z filmem na BD. No więc tak. Pierwsze wrażenie po odpaleniu kampanii - SZOK... oczywiście pozytywny. Od razu powiem, że wiedziałem iż nie będzie to jakaś rewolucja na skalę Wolfenstein 3D a Quake bo tego IMO nie da się jak narazie zrobić z gatunkiem FPS, ale szczerze mogę stwierdzić, że jest to tytuł przełomowy pod wieloma względami. Zaznaczam raz jeszcze, że nie na taką skalę jak wyżej wymienione, klasyczne pozycje. IMO przełom ten, widoczny jest ogólnie w gameplay'u, różnorakich efektach graficznych (brak plastiku jak w produkcjach konkurencyjnych, oświetlenie...), efektach fizycznych a przede wszystkim w klimacie brudnej, chamskiej wojny. Po prostu gra mi się w to zupełnie inaczej niż w jakiegokolwiek FPS'a (a trochę na koncie ich mam). Ostatni raz takie uczucie miałem podczas sesyjek w Half-Life 2 na piecu. Znacie to uczucie - wchodzisz do domu z pracy i tylko czekasz, aż znów zasiądziesz do tego jedynego tytułu, który w chwili obecnej potrafi przykuć Ciebie do monitora/TV na długie chwile. Dla mnie Killzone 2 już w pierwszej chwili zdeklasował "kukiełkowatego" COD'a, właśnie dzięki ociężałemu sterowaniu. Kwestia gustu. Mnie kupili;]. Na taką grę czekałem od czasu pierwszego trailera prezentującego wtedy render. Nie zawiodłem się ani trochę. Fakt, że czasem zdarzą się tekstury słabszej jakości, ale przy reszcie plusów i efektów graficznych jakie ta gra prezentuje, dla mnie one po prostu nie mają znaczenia. BTW świetne uczucie, gdy zabijasz pierwszego Helghasta i zauważasz, że zabijanie (m.in. poprzez efekt sceny śmierci) w tej grze sprawia masę radości (jakkolwiek by to nie zabrzmiało;]). W tym samym momencie stwierdzasz, że przecież to dopiero pierwszy przeciwnik, którego potraktowałeś ołowiem ;] Beczka miodu wylewa się sama. Odliczam teraz godziny w pracy, właśnie po to, aby znów powybijać parę "czerwonookich". Generalnie zastrzeżenia mam tylko do filmu (Black Hawk Down), który dostałem do Killzone. Film jest w formacie 2.40:1 i mam pasy u góry i na dole. TV mam 37 cali więc trochę to przeszkadza. Mam opcję rozciągania obrazu w TV, ale takowa nie jest dostępna podczas odpalania tegoż filmu. Generalnie obraz żyleta, ale zauważyłem (tylko w przyciemnionych scenach, ale znów nie zupełnie czarnych) taką jakby przezroczystą kaszkę, którą widać na pauzie, kiedy przeskakuję o jedną klatkę w przód i w tył. Gdy obraz jest w ruchu, ciężko to zauważyć, ale jednak. Wydaje mi się, że jest to kopia filmu, bo w innych przypadkach wysokiej jakości formatów video tego nie widać. Faktem jest też to, że to pierwszy film, który odpaliłem u siebie w nie kompresowanym formacie na Blu-Ray'u. Ktoś wie co to za magiczna kaszka? Ustawieniami TV bawiłem się i na trybie "Film" jest to już mniej widoczne, ale jednak nie ma takiej czystości w przyciemnianych scenach jak w innych formatach HD.

P.S. Ja też piszę się na udział w klanie, ale dopiero jak będę miał znów neta w domu. W chwili obecnej z przyczyn technicznych brak takowego, ale wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach.

P.S.2 W multi w sieci nie grałem z powodu wyżej wymienionego powodu, ale zabawa z botami jest świetna. Nie mogę się doczekać rozgrywek sieciowych.
 
Ostatnia edycja:

dienekes' shade

New member
ALE NUMER! :) Szkoda, że się nie zapoznaliśmy, ale nam jako "gówniarzom", nie wypadało :p

Za każdym razem, kiedy grałem w sieci, wchodziłem w listę Przyjaciół (z poziomu KZ2), zerkałem, kto aktualnie gra - klikałem dołącz, et viola :eek:k:Oka mgnienie i już rezasz ;)

Wyślij mi zaproszenie na PSN: RadoUSA, a dołączę Cię do klanu :cool:

Jeśli chodzi o mnie i multi w KZ2, muszę póki co spasować - chcę ukończyć na 100% singla i dopiero później wskoczyć w sieciówkę. Ciężko się jednak oderwać od rozgrywki wieloosobowej :eek:k:
 

Alucard1984

New member
Słuchajcie, nie mam was w friendsach poza dienekesem. Jak macie tą sekundę czasu to wyślijcie mi invite . Mój nick : e-lexus . Jak dodacie mnie to zobaczyska przy fragowaniu żabojadów (ukłon do harrisa :p ) .
 

fantattoo

Member
Sama rozgrywka w multi zbudowana jest podobnie jak w Resistance 2. Przynajmniej tak mi się wydaje. Sposób dołączania do gry itp. Osobiście rozwiązanie multi w COD5 jest dla mnie dużo bardziej przejrzyste i prostsze. No ale to kwestia gustu. W grze kompletnie nie mogę opanować pada. Najlepiej mi wychodzi chowanie się za ścianą i łomot z ukrycia. Dzięki temu mam kilku na sumieniu :) Oj jeszcze dużo treningu przede mną, oby tylko żona wytrzymała w samotności i nie rozbiła mi wałka na głowie :)

P.S.
Mój nic na PSN to fantattoo. Jestem mięsem armatnim, nie shooterem ;)
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
No ale trzeba przyznać Shade że skilla to Ty masz. Grało się zacnie, a jak to wszystko w ruchu wygląda - no rzeczywiście jest to najładniejsza obecnie gra, tylko póki co to haos w multi jest na maksa. Myślę że jak się ludzie poduczą o co chodzi w zadaniach to będzie taktycznie zamiast tej siekierezady która obecnie króluje w multi. Sterowanie jest ciężkie to fakt, trafienie kogoś w ruchu albo "w zwarciu" graniczy czasami z cudem ale trzeba ćwiczyć a pewnie będzie lepiej. Jedyne co mi przeszkadza do tej pory to właśnie celowanie - w bf bd potrafiłem bez problemu zdjąć z m16 gościa biegnącego sprintem 100 metrów ode mnie a w k2 często nie mogę utłuc oponenta którego zaskoczyłem z bliska, ale jak mówi pewne przysłowie "trening czyni mistrza".
 

dienekes' shade

New member
Dziękuję :)

Widzę, że podzielasz moje zdanie w przedmiocie chaotycznego strzelania. Faktycznie, nie wziąłem poprawki na to, że ludzie muszą pojąć o co cho w poszczególnych zadaniach. Może wówczas zaczną czerpać radość z grania zgodnie z założeniami misji ;)

Z drugiej strony, w COD 4 po wielu miesiącach, wielu wciąż miało z tym problemy :rolleyes: Pożyjemy, zobaczymy. Klan rozwiąże ten problem, przynajmniej po naszej stronie :)

Heh, też tak miałem, że na najkrótszym dystansie precyzję strzałów szlag trafiał :( Może to tak, jak w COD 4 - bez SMG lepiej nie wchodzić w zwarcie.

Rozwalały mnie Twoje komentarze :eek:k:Tylko gdzieś mi po 24tej zaginąłeś w akcji.

Klan założony, zaproszenia powysyłane. Czekam na potwierdzenia :)
 

Dawidowski1000

New member
Multi

Aż wstyd się przyznać, ale multi jeszcze nie odpalałem.

Postawiłem sobie punkt honoru ukończenia kampanii i ogarnięcie celowania, aby w multi nie biegać po mapie jak opętany i strzelać do walających się kubłów na śmieci i takich tam :D.

Po przejściu singla i ogarnięciu tego i owego z przyjemnością z wami zagram.;)

P.S Mam nadzieję, że posiadacie headsety.
Sierzant wspominałeś o kłopotach podczas komunikacji głosowej.
Jest już ok?

Pozdr.
 

dienekes' shade

New member
Dawidowski1000 napisał:
Aż wstyd się przyznać, ale multi jeszcze nie odpalałem.

I bardzo dobrze :eek:k:Ja popełniłem ten "błąd" i teraz walczę sam ze sobą, żeby wrócić do, jakże pysznego, singla. Poważnie.

Muszę być dzielny, dziś postaram się ograniczyć wyłącznie do kampanii :p

Ps. Head set jest, choć nie w użyciu ;)
 

Banzai

New member
Dzięki chłopaki za wspólną wczorajszą grę :eek:k:
Cieszę się :D że nie jestem odosobniony w problemie celowania. Ile już bym miał kresek na kolbie, gdyby nie ta latająca na wszystkie strony lufa :roll:

IMO, najbardziej mobilizuje misja obrony współtowarzysza, a pozostałe, to tak jak Dieniekes napisałeś, każdy sobie w każdą stronę i nabijanie level'a.

Ja później, jak już wszyscy poznikali z moich znajomych, do 4.30 :D grałem w deathmatch'e i zdobyłem zdolność reanimacji :eek:k:

Też chciałbym skończyć singla, ale ten multi strasznie ciągnie do grania. Tym bardziej, że utknąłem w pewnym miejscu i ciężko to przejść. Gram na Veteran i jestem w 7 misji.
 

dienekes' shade

New member
Szkoda, że nie pograliśmy więcej :) Nic to, pierwsze koty za płoty. Nie wydaje mi się, żebym prędko odstawił ten tytuł. Ba, jestem tego pewny :)

Ostry z Ciebie zawodnik, 4:30 w tygodniu... Też tak chce!:roll:

Jeszcze jedna rzecz w przedmiocie samego strzelania, o której zapomniałem - owszem, samo celowanie wymaga przyzwyczajenia, ale to, co dodatkowo je utrudnia, a winno być w każdej grze FPS, to odrzut broni. Nie spotkałem się jeszcze z tak świetnym kopaniem giwer, a właściwie ich wpływem na celność. W pozostałych grach to jedynie bajer, w KZ2 robi to ogromną różnicę. :eek:k:
 

Banzai

New member
Otóż to, na pewno nie jedna bitwa i wojna przed nami :eek:k:

Na PSS US wrzucili wczoraj/dzisiaj video poradnik do KZ2. Płatny, 5,99$
 
Ostatnia edycja:

fantattoo

Member
dienekes' shade napisał:
Jeszcze jedna rzecz w przedmiocie samego strzelania, o której zapomniałem - owszem, samo celowanie wymaga przyzwyczajenia, ale to, co dodatkowo je utrudnia, a winno być w każdej grze FPS, to odrzut broni. Nie spotkałem się jeszcze z tak świetnym kopaniem giwer, a właściwie ich wpływem na celność. W pozostałych grach to jedynie bajer, w KZ2 robi to ogromną różnicę. :eek:k:

Dokładnie. Przy ogniu ciągłym niemal niemożliwe jest utrzymanie celownika w jednym miejscu. Nawet pojedyncze strzały szarpią lufą. Powiedzcie mi, czy jest w jakiś sposób możliwość kontrolowania zdobywanych trofeów?
 

dienekes' shade

New member
Dodam, że chodziło mi o wpływ wstrząsów na dłonie (palce), a tym samym, na gałki, co dodatkowo (prócz odrzutu software' owego) utrudnia oddanie celnych strzałów. Miód :)

Co masz na myśli, pisząc "kontrolowania trofeów"? Sprawdzanie, co zdobyłeś?
 
Do góry