To zdecyduj się czy wszystkie daleś na 80 Hz czy tylko fronty?
Kalibracja kina domowego - dyskusja.
- Thread starter mario.79
- Rozpoczęty
Ja np. z subem kombinowałem już chyba na wszelkie możliwe sposoby, nadal nie jestem zadowolony tak do końca 
Teraz np. w pokoju gdzie oglądam bas "jest obecny", lecz nie mogę powiedzieć że "z kapci wyrywa" bo go wogle nie czuć, ale w pokoju obok półki się trzęsą aż miło... kalibrację zrobiłem tak że zresetowałem całego ampka do ustawień fabrycznych, crossover w subie ustawiłem na maxa, volume na ok. 10 godz. fazę na "0" - po kalibracji zmieniłem jedynie crossover na 40 hz (ustawiło mi na 60 hz) który mam wspólny do wszystkich kolumn, no i jest jak jest - a próbowałem już chyba wszystkiego... Może po prostu zbyt dużo oczekuje
Teraz np. w pokoju gdzie oglądam bas "jest obecny", lecz nie mogę powiedzieć że "z kapci wyrywa" bo go wogle nie czuć, ale w pokoju obok półki się trzęsą aż miło... kalibrację zrobiłem tak że zresetowałem całego ampka do ustawień fabrycznych, crossover w subie ustawiłem na maxa, volume na ok. 10 godz. fazę na "0" - po kalibracji zmieniłem jedynie crossover na 40 hz (ustawiło mi na 60 hz) który mam wspólny do wszystkich kolumn, no i jest jak jest - a próbowałem już chyba wszystkiego... Może po prostu zbyt dużo oczekuje kamilradom86
Member
Czytałeś mój post ze zrozumieniem ??
"Oczywiście ustawiłem wszystkie głośniki na SMALL i odciąłem na 80 Hz, mimo, że kalibracja ustawiła fronty na LARGE, a central i tyły na Small z crossoverem 120 Hz.
Tak ma być czy coś źle zrobiłem ??"
A więc SAM ustawiłem wszystko na Small i odciąłem na 80 Hz POMIMO ustawień kalibracji jw.
"KamilRadom86 - Crossover na subie przed kalibracja ustaw na maxa."
Sektor7 gdy ustawiam crossover na max z tyłu suba (przypomne że u mnie słychać jak ruszam gałą crossa w subie) to po kalibracji wogule tak jakby go nie było, zero klimatu w filmach z niskim basem.
Natomiast przy ustawieniu crossa na 60Hz słychć wszystkie efekty tak jak powinno być, ale sub jest strasznie słyszalny (głośność z tyłu na max, ampli ścisza na -1dB).
Ja np. z subem kombinowałem już chyba na wszelkie możliwe sposoby, nadal nie jestem zadowolony tak do końca
Suba masz odciętego na 40hz? Moim zdaniem za nisko. I wszystkie kolumny też na 40hz?
A moim zdaniem to ciągle brakuje zrozumienia dla sformułowania "kalibracja" i po co amplituner to robi? Chyba po to żeby do danego pomieszczenia jak najbardziej dopasować dźwięk kinowy. Np u mnie: Yamaha ustawiła odległości frontów i centralna zupełnie inne niż są w rzeczywistości 6m, 4,5m, 5 m a tylne na ok 3,2 m gdzie rzeczywista odległość z przodu wynosi ok 3,5m a z tyłu ok 2m. Fronty ustawiła na Large i centralny też na Large. Tyły na small i odcięcie na 80 Hz. I co mamy: potężny, przestrzenny dźwięk. Jak trzeba to są detale a jak trzeba to czujesz bas ale nie trzęsie podłogą i nie ma buczenia. 2 suby w DefTech są na 62,5 Hz. Dźwięk jest tak szeroki, że żona stwierdziła, iż TV jest za mały do takiej przestrzeni. I chyba o to tutaj chodzi?
kamilradom86
Member
Może i masz rację, że Ampli tak naprawdę wie co robi i to czy ustawi głośniki na LARGE czy SMALL, zależy nie od niedopracowanej kalibracji, a od tego co usłyszy w naszym pokoju mikrofon kalibracyjny. Jak będzie się odbijał dźwięk od ścian i mebli itp. Rozumiem, że THX podaje normę 80Hz i głośniki na Small, ale tak jest w ich pomieszczeniach. Tam się to sprawdzi. A skąd mogą wiedzieć jak ma Kowalski w mieszkaniu, czy jakiś Carter w USA i czy te ustawienia się sprawdzą ?? Otóż trzeba by zrobić sobie taki sam pokój odsłuchowy jak ma THX, o takich samych wymiarach, takim samym wytłumieniu i wtedy można ustawić tak jak oni zalecają. U nas to raczej nie zda egzaminu. Mam pytanie, czy był ktoś z was w takim pokoju THX i słyszał jak to ma grać ??
U mnie autokalibracja w SONY jest nad wyraz bardzo dokładna. Podaje odległości co do 1cm, a więc coś w tym musi być. Niestety nie ustawia wszystkiego sama na SMALL (zależy to od ustawień mebli, po przemeblowaniu zdarzyło mi się, że sama ustawiała na SMALL, a gdy przemeblowałem znowu to dawała na LARGE fronty, tyły SMALL, albo wszystko na LARGE oczywiście każdy pomiar wiązał się z usunięciem, wstawieniem czegoś do pokoju, jakiegoś mebla, rośliny itp.). Czyli wydaje mi się, że wie co robi.
Wydaje mi się że Autokalibracja działa tak jak powinna.
U mnie problem jest z crossoverem w subwooferze. Gdy daję pokrętło Crossover na 60Hz i Volume na MAX, to Amp ścisza go na -1dB - efekt na filmach - to zabija. Niczym w kinie się czuje. Typowy efekt WOW. Ale wydaje mi się, że ten Subwoofer gra za często i zdecydowanie za głośno (wszystko mam na SMALL i 80Hz wg THX, ale przy ustawieniu kalibracyjnym Fronty LARGE, reszta SMALL 120Hz, też dominuje). W Stereo to samo. Czyli kalibracja za głośno go ustawia i po chwili, w muzyce szczególnie, bardzo męczy.
Gdy dam crossover na MAX, głośność na godzinę 10-11 to Ampli go podbija na +1,5dB. Ale efekt jest mizerny. Tak jakby suba nie było.Wybuchy jałowe. No porażka. Myśl w głowie - po co kupować Suba jak efekt tylko troszeczkę lepszy jak bez suba Czym ci ludzie się tak zachwycają ?? Gdzie im te wnętrzności masuje Nie jest wogule jak w kinie.
Pomoże ktoś jak ustawić ten crossover w subwooferze ??
U mnie autokalibracja w SONY jest nad wyraz bardzo dokładna. Podaje odległości co do 1cm, a więc coś w tym musi być. Niestety nie ustawia wszystkiego sama na SMALL (zależy to od ustawień mebli, po przemeblowaniu zdarzyło mi się, że sama ustawiała na SMALL, a gdy przemeblowałem znowu to dawała na LARGE fronty, tyły SMALL, albo wszystko na LARGE oczywiście każdy pomiar wiązał się z usunięciem, wstawieniem czegoś do pokoju, jakiegoś mebla, rośliny itp.). Czyli wydaje mi się, że wie co robi.
Wydaje mi się że Autokalibracja działa tak jak powinna.
U mnie problem jest z crossoverem w subwooferze. Gdy daję pokrętło Crossover na 60Hz i Volume na MAX, to Amp ścisza go na -1dB - efekt na filmach - to zabija
. Niczym w kinie się czuje. Typowy efekt WOW. Ale wydaje mi się, że ten Subwoofer gra za często i zdecydowanie za głośno (wszystko mam na SMALL i 80Hz wg THX, ale przy ustawieniu kalibracyjnym Fronty LARGE, reszta SMALL 120Hz, też dominuje). W Stereo to samo. Czyli kalibracja za głośno go ustawia i po chwili, w muzyce szczególnie, bardzo męczy.Gdy dam crossover na MAX, głośność na godzinę 10-11 to Ampli go podbija na +1,5dB. Ale efekt jest mizerny. Tak jakby suba nie było.Wybuchy jałowe. No porażka. Myśl w głowie - po co kupować Suba jak efekt tylko troszeczkę lepszy jak bez suba
Czym ci ludzie się tak zachwycają ?? Gdzie im te wnętrzności masuje Nie jest wogule jak w kinie.Pomoże ktoś jak ustawić ten crossover w subwooferze ??
Niczego nie brakuje, wszystko jest wyjasnione w watku.
Pisalismy dlaczego odleglosci sie roznia, co wolno zmieniac w odleglosciach, a czego nie powinnismy ruszac, dlaczego amplituner ustawia swoje bledne wartosci i dlaczego nijak to sie ma do kalibracji Audyssey.
Na wszystkie pytania padly juz dawno odpowiedzi, a jak sie komus nie chce czytac i zrozumiec dlaczego tak, a nie inaczej, powstal watek podwieszony.
Pisalismy dlaczego odleglosci sie roznia, co wolno zmieniac w odleglosciach, a czego nie powinnismy ruszac, dlaczego amplituner ustawia swoje bledne wartosci i dlaczego nijak to sie ma do kalibracji Audyssey.
Na wszystkie pytania padly juz dawno odpowiedzi, a jak sie komus nie chce czytac i zrozumiec dlaczego tak, a nie inaczej, powstal watek podwieszony.
kalibracja automatyczna nie zawsze działa poprawnie i tak trzeba wprowadzać korekty.zastanawia mnie po co ona jest jak można ręcznie powprowadzać wartości i to samo będzie ja mam takie pytanie u siebie nie mam kalibracji jak wychwycić opóźnienia miedzy głośnikami i to skorygować siedzę od tv jakieś 3,5 metra od tylnich 30cm czy to jest ważne?
Ostatnia edycja:
kamilradom86
Member
Nigdy Ci kalibracja sama nie ustawiła wszystkiego na Small ?? Bo u mnie ustawiała, do momentu przemeblowania. Ale pomijam wątek SMALL vs LARGE. Tu mnie to nie interesuje już.
Co jest z tym moim subem, że przy Crossoverze na 60 Hz (mam skalę od 50Hz, ale ustawiłem na 60Hz, bo moje fronty schodzą do 55Hz) - napierd......a że hej, wydaje mi się, że czuję oddech aktorów ale jest chyba za głośno, a przy crossoverze na 150Hz pojawia się myśl po co ludziom subwoofer jak daje to mizerne efekty ?? Membrana chodzi, ale nie słyszę nic, a tym bardziej nic nie czuję .
Co jest z tym moim subem, że przy Crossoverze na 60 Hz (mam skalę od 50Hz, ale ustawiłem na 60Hz, bo moje fronty schodzą do 55Hz) - napierd......a że hej, wydaje mi się, że czuję oddech aktorów
ale jest chyba za głośno, a przy crossoverze na 150Hz pojawia się myśl po co ludziom subwoofer jak daje to mizerne efekty ?? Membrana chodzi, ale nie słyszę nic, a tym bardziej nic nie czuję .Kamil, nie czytałem dokładnie wszystkich wpisów, ale spróbuj ustawić wszystkie kolumny na 80Hz, na subie crossover na max., a w ampli dla kanału LFE 120Hz. Co do głośności, to trzeba wyczuć, bo jeżeli przy podkręceniu suba na max. jest za głośno a przy ustawieniu na godz. 10 za cicho to trzeba wyszukac coś pośredniego. Chociaż jak dla mnie to tez jest bez sensu, bo jak wyciszysz zbytnio na subie to kalibracja powinna podbić w ampli i odwrotnie. Spróbuj na subie ustawić głośność na ok 12-13.
kamilradom86
Member
W ampli niestety nie mogę regulować LPF for LFE bo nie mam wogule takiej opcji. Podobnie nie mam żadnej opcji dotyczącej skierowania basu na same głośniki, samego suba, albo głośniki + suba. Ampli to Sony STR-DH520.
Gdy mam crossover na Max w subie, to im bardziej rozkręcę Volume, tym bardziej Ampli mi ściszy przy kalibracji. Więc najlepiej Volume na godzinę 10-11 i wtedy Amp mi ustawia na +1,5 dB. Ale nie ma wtedy efektu WOW. Wiem tylko, że Sub jest włączony i to wszystko.
Natomiast gdy w subie crossover ustawię na 60Hz (dlatego, że Fronty schodzą mi do 55 Hz to tak ustawiłem), Volume na godzinę 10-11 to Ampli podbija mi go na +10dB. Zatem zmieniłem Volume w subie na MAX i wtedy ampli ściszył go na - 1dB (mieści się w skali -3 do +3 dB).
Wtedy jest bardzo fajnie, ale bass bardzo dominuje.
O ile w kinie na upartego i niechętnie bym zostawił (przy sygnałach DTS to szkoda gadać, taki łomot, ale przy oglądaniu telewizji i filmach stereo z załączonym PLII Movie jest dobrze), To w muzyce Stereo strasznie męczy.
Tak chyba nie powinno być
Gdy mam crossover na Max w subie, to im bardziej rozkręcę Volume, tym bardziej Ampli mi ściszy przy kalibracji. Więc najlepiej Volume na godzinę 10-11 i wtedy Amp mi ustawia na +1,5 dB. Ale nie ma wtedy efektu WOW. Wiem tylko, że Sub jest włączony i to wszystko.
Natomiast gdy w subie crossover ustawię na 60Hz (dlatego, że Fronty schodzą mi do 55 Hz to tak ustawiłem), Volume na godzinę 10-11 to Ampli podbija mi go na +10dB. Zatem zmieniłem Volume w subie na MAX i wtedy ampli ściszył go na - 1dB (mieści się w skali -3 do +3 dB).
Wtedy jest bardzo fajnie, ale bass bardzo dominuje.
O ile w kinie na upartego i niechętnie bym zostawił (przy sygnałach DTS to szkoda gadać, taki łomot, ale przy oglądaniu telewizji i filmach stereo z załączonym PLII Movie jest dobrze), To w muzyce Stereo strasznie męczy.
Tak chyba nie powinno być
Ostatnia edycja:
Ja mam suba na godz. 10-tej. Jak kiedyś przed kalibracją dałem na godz. 12-13, to mi ampli wyciszył prawie na max. Więc albo coś z tym Twoim ampli i kalibracją, albo sub słaby? Tylko że ja też nie mam kolosa. A spróbuj ustawic sub w innym miejscu na próbę.
Dziwne, że nie możesz ustawić dla poszczególnych kolumn. Ale skoro tak jest to nic nie poradzimy. Próbowałeś ustawienia wszystkich kolumn na 80hz, a suba na 100-120hz?
Powiem szczerze że ja już tak kombinowałem na tyle sposobów, że już nie pamiętam jakich ustawień próbowałem a jakich nie
, ale jutro z ciekawości wypróbuję tak jak piszesz. A co się tyczy "crossover" w ampku, to mam jedno jedyne ustawienie i chyba tyczy się wszystkich kolumn naraz 
Ale rozumiem że podczas kalibracji crossover na subie na maxa ? Po kalibracji w subie na 80hz i w ampku również ? Czy jak ?
kamilradom86
Member
Chodziło mu, że przed kalibracją crossover na 80 Hz (dokładnie połowa jest na 100Hz godzina 12 w skali od 50-150Hz) w subie. Po kalibracji już w subie absolutnie nic nie kręcisz.
Ostatnia edycja:
Po kalibracji nie powinno się kręcic na subie gałką volume, crossem możesz poeksperymentować, musisz być elastyczny i nie zamykać się na sztywne przykazy. Ustaw sobie suba przed kalibracją na 150, potem na 80 i 50 i posłuchaj wynik każdego z tych ustawień i jak kalibracja go rozgryzie.