Kable HDMI

Pan_Borowik

New member
Hahaha, miałem nie odpisywać ale dawno mnie nikt tak nie położył na plecy (ze śmiechu).
Postaram się bez inwektywów, ale będzie trudno boś Pan swoją niewiedzę i ignorancję podał na tacy.

Człowieku co mi o sieciach komputerowych piszesz ,kompletnie nie na temat
Nie, sieci nie są "kompletnie nie na temat".
Urządzenie A wysyła dane do urządzenia B. To tzw. transmisja danych. I w przypadku np. komputera i routera, i w przypadku odtwarzacza BR i telewizora - żeby wysłać dane i je odebrać, trzeba wykorzystać protokół, czyli jakiś zestaw logicznych reguł, które oba urządzenia na końcach kabla zrozumieją.

W przypadku transmisji cyfrowej dane są przesyłane w postaci binarnej (0,1) dane powinny być podawane w równych odstępach czasu ,ale tak nie jest przychodzą nieco wcześniej ,lub nieco później (jitter). Dlatego transmisja transmisji nie jest równa ,szuka się takiej która będzie miała najmniej destrukcyjny wpływ na sygnał
Jak w takim razie działa internet? Przecież jitter (którego to pojęcia też niestety nie rozumiesz) na tylu kilometrach kabli uniemożliwiłby odbiór jakiegokolwiek sygnału.
Jak to możliwe, że byle modem dsl za 50zł podłączony do kilometrów starych kabli może sobie z tym strasznym zjawiskiem radzić, a sprzęt wideo na odcinku dwóch metrów wymaga nakładu 1000zł?
Rozumiem, że różnica w odstępie wynika z tego, że jedne zera przez ten dwumetrowy kabel lecą szybciej od drugich?

I pytanie drugie - co za różnica kiedy przyjdą jeżeli mam na wyjściu 000111000, to posługując się Twoją (błędną) logiką, na wejście dotrze... 000111000 (chyba, że jedne cyferki drugie po drodze wyprzedzą).

Głowna różnica pomiędzy sygnałem analogowym i cyfrowym jest taka ,że sygnał analogowy jest ciągłym w przeciwieństwie do cyfrowego
Możesz przybliżyć na czym polega "ciągłość" sygnału analogowego i jej brak w cyfrowym?

Prąd w kablu robi bzzzzwszzzzzzzbzzzwszzzz, a przy transmisji cyfrowej robi bz bz bz (zera, z przerwami bo nie jest to sygnał ciągły) i wsz wsz wsz (jedynki - wstawiłem dwie spacje przed ostatnim wsz, bo jitter).
A może przez kabel lecą zera i jedynki? Takie małe cyferki?
Może to być dla Ciebie szok, ale sygnał cyfrowy w kablu to też prąd, taki sam jak w analogowym. Różnica jest taka, że analogowy się odtwarza, a cyfrowy interpretuje.

Myślałem, że da się chociaż spróbować coś w temacie przybliżyć, ale się myliłem. A wystarczałoby przeczytać trzy posty, które napisałem i chociaż spróbować zrozumieć.

Zabobony i brak elementarnych podstaw do zabierania głosu w temacie w ogóle mnie nie przerażają.
Przeraża mnie zawziętość, z jaką opierasz się wiedzy i rzetelnym informacjom. Ja myślałem, że mamy wiek XXI i nikogo nie trzeba przekonywać, że Ziemia nie jest płaska.

Poddaję się, bo to przypadek beznadziejny.

JesusFacepalm.jpg


Dobranoc.
 
Ostatnia edycja:

Lemil

Banned
Jeśli zmienia się brzmienie plików mp3 jeśli zmieni się kabel USB łączący twardy dysk z tymi empetrójkami z przetwornikiem D/A, to czemu ma się nie zmienić obraz po zmianie kabla HDMI?
 

tdx

New member
Bez reklam
Ty powaznie to piszesz?
Osoba ktora ciagle pokazuje jak syfiastej jakosci sygnal dochodzi do tv od naszych rodzimych operatorow...
Moze zmien kabel hdmi i napisz czy polsat Ci lepiej odbiera...

Wczystko o czym tutaj piszemy jest mierzalne. Jesli ktos na powaznie probuje sprzedac kabel hdmi za 600zl to potrzeba czegos wiecej niz kwieciste liryczne opisy...

wysłane z mojego ATARI 65XE z magnetofonem XC-12
 
Ostatnia edycja:

Lemil

Banned
Ja to piszę poważnie, gdyż uważam, że poważne czasopismo zajmujące się sprzętem stereo - i nie tylko - opublikowało nie tak dawno bardzo poważny test, który pokazuje, że dźwięk jest inny, jeśli się użyje różnych kabli USB.

Jeśli chodzi o jakość w telewizji i kable, to powiem tak. Hamburger będzie jednak tylko hamburgerem, aczkolwiek można go podać na złotym półmisku ;)
 

Pan_Borowik

New member
Da się gdzieś ten test zobaczyć? Argument "poważności" czasopisma i testu do mnie nie przemawia.
Chętnie przeczytam fakty jakimi został poparty.
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
nie wytrzymałem i kupiłem :D chyba będę musiał trochę cytować :D
Wiedziałem, że sprawię Wam tyle radości tym wydaniem :D Chciałem zeskanować, ale tdx podjął pracę domową ;)
Wniosek chyba taki ,że lepiej w ogóle nie czytać testów .Jeżeli recenzent pisze "nie prawdę" w przypadku kabli HDMI to jaka pewność, że podobnej techniki nie zastosuje w przypadku testu kolumn ?
No ale kto bierze testy w prasie na poważnie? Przecież często to istny kabareton ;) Czy wszystko to co przeczytałeś w testach sprawdza się na Twoje ucho? Bo u mnie może 10%. A już nie mogę znieść, jak ktoś zachwala w artykułach równie malowniczo budżetowe kolumny, i daje im 5 gwiazdek (nawet w swojej klasie) pisząc, że grają już prawie audiofilsko.
Kiedyś rozmawiałem prywatnie z jednym z recenzentów ,jaka jest "metologia testów" i jak się dowiedziałem dystrybutorzy największy żal czują nie dlatego że ich produkt został słabo oceniony ,tylko że konkurencyjny produkt w tym samym teście został oceniony lepiej .Znam taki przykład gdy jeden z polskich producentów kabli buntuje się i w ogóle nie przekazuje swoich wyrobów do testu ,dlaczego ? ano dlatego ,bo kiedyś wypadł fatalnie w teście .Niektórzy dystrybutorzy zadają autoryzacji tekstu przed oddaniem go do druku ,tylko ,że żadna szanująca się redakcja na to nie pójdzie
To prawda
Mogę zrobić test kabli...
a tak na poważnie, to chętnie bym zobaczył taki test na zywo lub chociaż jego wyniki po przeprowadzeniu przez niezależnego testera.
Ten test w prasie mnie rozbawił, głownie tymi przerysowanymi zachwytami i kolosalnym wpływem na jakość obrazu (szkoda, ze autor nie zajął się też sferą audio, może też fajne kwiatki by z tego wyniknęły :) ). Po przeczytaniu takiego testu można wywnioskować, że wystarczy zakup drogiego kabla za kilkaset zł zamiast nowego telewizora za kilka tys by cieszyc się taki samym lub lepszym obrazem, z resztą chyba nawet gdzies autor testu opisuje to w podobny sposób.

Możecie się smiac, ale kiedyś miałem podłączone PS3 kabelem HDMI Profigod 5 m, kupiony 5 lat temu, nie te najtańsze Bandridge, nie OxyPure, tylko jakiś ze sredniej serii. Potem musiałem zamienic i kupic kolejne kable, i kupiłem Prolinka Futurę. W pierwszej chwili miałem wrazenie ,że obraz jest wyraźniejszy, jaśniejszy. Nie wrociłem oczywiście do poprzedniego by porownac, bo olałem temat i pomyślałem, że coś mi na oczy poszło.

Ale widzę, że chyba czas przeprowadzić taki test w domu. Mam kabelki darmowe, mam z "biedronki" za 15 zł mam stare profigoldy i względnie nowe Prolinki. Może cos się jeszcze znajdzie, ale przynajmniej 4 różne są. Musze zabrać się do roboty :)
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Test kabli USB został opublikowany w stereoplay (Niemcy) w numerze lipcowym w ubiegłym roku.

To też tak nie do końca, i trzeba takie teksty traktować z przymrużeniem oka. Ja kiedyś czytałem test kolumn Jamo s606, i gdybym ich nie posiadał i nie wiedział jak grają, to bym pomyślał że testowane kolumny to zupełnie inne konstrukcje z przedziału przynajmniej trzykrotnie droższego. Już nie wspomnę o tym barwnym języku, który powoduje że dla przeciętnego czytelnika kolumny za 1k wzrastają do poziomu hi-end:) Zobacz czy kiedyś pojechano po jakimkolwiek produkcie? Przeważnie wyciąga się same zalety, a o wadach nie wspomina albo tylko nadmienia i to w taki sposób że z wady robi się zaleta.
 

Pan_Borowik

New member
Nie znam niestety niemieckiego (może ktoś podsunie jakiś argument z tego testu, bo subiektywne odczucia słuchowe takim nie są), ale mam dwa pytania pomocnicze w temacie USB:

Czy jeżeli z dysku połączonego kablem USB skopiuję film, a potem zmienię kabel i skopiuję go jeszcze raz - to pobiorę inny film? Z innymi aktorami? Może zakończenie będzie inne?
Zasada ta sama co w przypadku plików MP3 - bo i standard ten sam - USB.

Jak to jest, że na taniego (otrzymanego w promocji) pendrajwa moge skopiować dane bez zgubienia/pomylenia choćby jednego zera i jedynki, bez względu na to jakiego kabla USB użyję?

Jeżeli po przejściu przez przetwornik C/A dźwięk się zmienia, to jest to zasługa tegoż przetwornika. Nie kabla, który do niego dostarcza dane.
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Też tak uważam. Chociaż kiedyś czytałem test chyba CA DacMagic czy Arcam rDAC ( nie pamiętam) i pisano że zauważalnie najlepszy dźwięk daje podłączenie kompa po USB, następnie był chyba Coaxial i na końcu optyk. Ale to były róznice w sposobie łączenia a nie jakości tych samych kabli.
 

Pan_Borowik

New member
Też tak uważam. Chociaż kiedyś czytałem test chyba CA DacMagic czy Arcam rDAC ( nie pamiętam) i pisano że zauważalnie najlepszy dźwięk daje podłączenie kompa po USB, następnie był chyba Coaxial i na końcu optyk. Ale to były róznice w sposobie łączenia a nie jakości tych samych kabli.

Hmm, standardowy optyk z tego co pamiętam ma ograniczone próbkowanie (do 48kHz?), więc tu może leżeć przyczyna.

W przypadku coaxa nie wiem jak wygląda protokół go obsługujący.
Może być tak jak z CDA vs CDROM, gdzie w tym pierwszym przy odczycie działa mechanizm interpolacji - ale tu znowu decyduje to co do końców kabla przypięte, a nie sam kabel.

Edit: tdx - "niemniej najważniejsze wydaje się połączenie odtwarzacza i routera".
I tu jest pies pogrzebany. "Wydaje się" jest tu zwrotem kluczowym :D
 
Ostatnia edycja:

WiTT

New member
Bez reklam
Słowo klucz - "połączenie" ;) :D

Nie no, ja chyba wymiękłem na tych kablach ethernetowych. W tej gazecie jeszcze są jakieś rewelacje? ;)
 

WiTT

New member
Bez reklam
"Wyśrubowana szybkość w mikroskali nie redukuje potęgi basu" - już wiadomo po co wydawać ponad 3k PLN, by nie redukowało się.. :D
"jego rozsądnie skalkulowana cena" - urzekło mnie :D

Dziękuję tdx, chyba czas na drugą kawkę dzisiaj, bo nie wiem czy jestem w stanie przyswoić ten ogrom tajemnej wiedzy ;) :D

PS: ach bym zapomniał - najważniejsze! - tym kablem można dążyć do: "tuningowania brzmienia według potrzeb"... :p
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
czyli że co, jak zawiniesz go w kokardkę to masz więcej basu, a jak w supełek, to więcej góry? :)
A, nie, błąd, chodzilo o magiczne tulejki. ;)
 

WiTT

New member
Bez reklam
"ale to kłopot że gotówka.." :D
Ja się popłakałem ze śmiechu, niby tyle lat temu a nadal to widuję w sklepach... i już przestałem się śmiać :-?
 
Do góry