Ja uważam , ze dobre losowanie ...
Grupa E będzie się działo ...
100% racji, własny los mamy w swoich rękach i nogachLepiej za bardzo się nie da... jeśli chcemy coś powalczyć to Ukraina i Irlandia muszą dostać od nas i tyle... nie ma co się rozwodzić, a zawsze mogłoby być gorzej... Pierwszy mecz z Irlandią więc trzeba serducho włożyć żeby wygrać , z Niemcami trzeba zagrać na remis o ile się uda cos takiego i z Ukrainą wygrać .... bo liczyć znowu na szczęście że ktoś inny wygra albo zremisuje i za nas załatwi sprawę to nie ten poziom...
Nie czarujmy się, jakiego RM miał takiego przeciwnika... aż żal było oglądać, Malmo w pewnym momencie myślało już o gwizdku końcowym, a nie o grze
Lubię tę drużynę, ale jak mawiał klasyk...Benitez musi odejść.
Łatwo to się leży - a to jest ich praca wiec mają grać tak jak my musimy się starać w naszych firmach - gdzie większość osób zarabia znacznie mniejsze pieniądze jak oni... A jak widzę np. Milika i jego sprint to tak się zastanawiam co by było jakbym ja z takim poświęceniem wykonywał swoje obowiązki w pracy jak ten jego sprint - a jest napastnikiem..Mogło być gorsze losowanie. Co nie oznacza, że bedzie łatwo
Stało się niestety to czego się obawiałem. Porażka z Villarreal i zamiast odrabiać straty przy potknięciu Barcy z Depo jest punkt do tyłu.
Starali się, biegali, ale na nic się to zdało. Nie ma zgrania, obrona dziurawa i tyle.
Benz nie miał szczęścia, Cris cieniem samego siebie.
Luca i James bez formy. Brak Toniego. Marcelo szalony jak zwykle tylko brak ostatniego podania.
Bale również biegał jak oszołom i to by było na tyle. Kiepsko.
Lewy w Realu to bylby krok do przodu a moze i apogeum jego kariery. Trudno sobie juz wyobrazic lepszy klub. Real czy Barcelona to jednak jeden poziom wyzej niz Bayern czy MU. Wyzej nie podskoczysz. Jedynie sukces na MS czy ME dalby mu juz dodatkowe punkty chwaly.
Nie zgodze sie z toba. Real i Barcelona to nie tylko pilka, ale tez marka. Bayern absolutnie nie jest na tym poziomie. Oczywiscie sportowo od czasu do czasu dorownuje wspomnianym, ale prestizwo i marketingowo to jeszcze nie ten kaliber. O jakim schylku piszesz? Przejscie do takiego klubu postawilk by go w paneteonie najlepszych pilkarzy swiata. Gdyby tam udowodnil swoja wartosc to zdobycie np. zlotej pilki byloby bardzo mozliwe. A czy sie sprawdzi. To inna sprawa. W tej chwili faktycznie Real jest w lekkim dolku, ale to jest zjawisko przejsciowe. Kazdy klub czasem znajduje sie w takiej sytuacji.