Taka euforia jest z Legią że tak sobie pomyślałem że naprawdę muszą się zacząć jej bać bo rozniesie wszystkich których napotka..
Owszem, Legia może pokonać każdego. Co w tym dziwnego? Biorąc po uwagę kadrę i kasę, to mecze z Realem i Sportingiem powinna przegrać. Nie przegrała. Nie więc czemu nadal się z Pakolem jej czepiacie. Chłopaki jak na europejskie puchary są biedakami. Nedznikami. A strzelili Borussi na wyjeździe 4 bramki, z Realem wygrywali na chyba 6 minut przed końcem, a Sporting pokonali. Owszem, hurraoptymizm nie jest nigdy dobry, ale Wasze narzekania też nie są zrozumiałe.
Najpierw pamiętam ile razy się z Wami spieralem w czasie eliminacji do Euro, potem przed Euro i nastepnie w czasie Euro. Czas pokazal, że sie myliliscie.
Druga edycja naszych sporów to moment zakwalifikowania sie Legii do LM. Pisalem wtedy (radze teraz poczytac!) o mozliwosci zarobku i lapania doświadczenia. Zakrzyczeliscie mnie, ze bedzie wstyd, że za wysoki poziom, zeby sie czegos nauczyc. I znow Panowie sie pomyliliscie i nadal nie wyciagacie zadnych wnioskow. Tymczasem Legia osmieszyla Real i Sporting. OSMIESZYLA! Na oczach calego swiata. I jezeli boli Was, ze ktos sie z tego cieszy, to Wasz problem.
Jak sie ma taka lige jak nasza to ma sie wybor:
- krytykowac wszystko bo jest ujowo (Wasz wybor),
- cieszyc sie z malych sukcesow (moj wybor).
Wiec prosze - nie odbierajcie kibicom, w tym mi, prawa do zadowolenia.
Dla Was Legła, dla mnie Legia. Chlopaki dali pokaz jak serducho i kolektyw moga pokonac kase i indywidualnosci. Nie rozumiem jak mozna tego nie doceniac...