Co teraz słuchacie?
- Thread starter Ashleys
- Rozpoczęty
Temat trochę rozgrzał skoro mówimy o jakości ,myślę że jest dobry moment na pokazanie produktów wysokiej klasy i otworzyć oczy co niektórym którzy jarają się jakimś kalectwem technicznym
Płyta " Black Triangle" jest to pomysł japońskiego oddziału Toshiba /EMI płyty te były produkowane w Japonii i kierowane na tamten rynek w pierwszej połowie lat 80-tych .Swoją nazwę zapewne zawdzięczają rysunkowi czarnego trójkąta ,do dziś są uważane za kultowe i kolekcjonerskie wydania ze względu na znakomitą jakość dźwięku który jest niezwykle naturalny ,Było to spowodowane tym że materiał muzyczny pochodził wyłącznie z taśm matek a cały transfer odbywał się bez żadnej kompresji ,redukcji szumów czy korekcji częstotliwości ,można się też spotkać z opiniami że pod względem dźwięku są to najlepsze płyty CD jakie kiedykolwiek wyprodukowano
Target Compact Disc - jest to wynalazek firmy Warner i jej amerykańskich oddziałów Elecrta & Asylum płyty te były produkowane w Niemczech w latach 80-tych Cechą charakterystyczną jest grafika przypominająca tarczę zegarowa lub celownik ( stąd zapewne nazwa ) na której są cztery kwadraty zaznaczone strzałkami .Gdy się im bardziej przyjrzeć zawierają małe krzyżyki .Pełen Targer zawierał 4 krzyżyki ( na godzinie 3,6,9 ,12) były też odmiany np half target które zawierały 2 krzyżyki ( na godzinie 3 ,9) Fizycznie płyty ty były wykonane bardzo starannie - począwszy od warstwy lakieru a kończąc na gładkich zaokrąglonych krawędziach ,jeżeli chodzi o dźwięk to podobnie jak wyżej pełna naturalność ,transfery z oryginalnych taśm matek ,żadnych limiterów dynamiki
Płyta " Black Triangle" jest to pomysł japońskiego oddziału Toshiba /EMI płyty te były produkowane w Japonii i kierowane na tamten rynek w pierwszej połowie lat 80-tych .Swoją nazwę zapewne zawdzięczają rysunkowi czarnego trójkąta ,do dziś są uważane za kultowe i kolekcjonerskie wydania ze względu na znakomitą jakość dźwięku który jest niezwykle naturalny ,Było to spowodowane tym że materiał muzyczny pochodził wyłącznie z taśm matek a cały transfer odbywał się bez żadnej kompresji ,redukcji szumów czy korekcji częstotliwości ,można się też spotkać z opiniami że pod względem dźwięku są to najlepsze płyty CD jakie kiedykolwiek wyprodukowano
Target Compact Disc - jest to wynalazek firmy Warner i jej amerykańskich oddziałów Elecrta & Asylum płyty te były produkowane w Niemczech w latach 80-tych Cechą charakterystyczną jest grafika przypominająca tarczę zegarowa lub celownik ( stąd zapewne nazwa ) na której są cztery kwadraty zaznaczone strzałkami .Gdy się im bardziej przyjrzeć zawierają małe krzyżyki .Pełen Targer zawierał 4 krzyżyki ( na godzinie 3,6,9 ,12) były też odmiany np half target które zawierały 2 krzyżyki ( na godzinie 3 ,9) Fizycznie płyty ty były wykonane bardzo starannie - począwszy od warstwy lakieru a kończąc na gładkich zaokrąglonych krawędziach ,jeżeli chodzi o dźwięk to podobnie jak wyżej pełna naturalność ,transfery z oryginalnych taśm matek ,żadnych limiterów dynamiki
Oglądałem ten filmik, zresztą jest więcej tego typu filmików, a swoją drogą "młodziak" ma niesamowity głos, ktoś tutaj wrzucał kiedyś filmiki z jego śpiewem.. myślę, że jest szansa, że będzie wiekiem śpiewakiem za jakiś czas, kwestia aby został dobrze pokierowany przez ludzi, którzy znają się na takiej muzyce. Bocelli to jest klasa sama w sobie plus lubi eksperymentować, a ostatnio nawet jego córka , dzieciaczek w sumie jeszcze nagrał z nią utwór, który umieścił na ostatniej swojej płycie.
A w przyszłym roku prawie w moje urodziny posłuchamy "Celiny" w Krakowie na żywo, ale bilety droższe niż na koncert Bocellego, choć w tym przypadku, bilety były kupowane dobre 2 lata przed koncertem, bo pandemia przesunęła koncert o te dwa lata, więc patrząc na inflację to "Celina" nie wychodzi drożej, tylko trzeba doliczyć dojazd i nocleg..
Ustaliliśmy,że wyrzucamy Mmetalicę
Ten ktoś, to ja właśnie. Słucham młodziana.
A co do Dimasha, to jest już rozpoznawalną marką.
A idziesz na Meetalicę na Narodowy ?
Pytanie na poziomie dziecka 6 letniego ,to tak jakby zapytać Zdarzyło się kiedyś żeby Transrotor grał gorzej niż Hyker z Biedronki ?Przemko,a zdarzyło Ci się kiedyś,że te dobre cyferki,grały gorzej od tych złych ?
Nie zrozumiałeś Kolegi, on podał wyłącznie firmy, które ciężko ze sobą porównać pod każdym względem, inną sprawą jest, że podłączając do zestawu ujmijmy to budżetowego dobrych "dodatków" sensu jest brak, bo na tym nie odczuje się różnicy np z kablem za 2 tyś i z kablem za 10 tyś.. Nikt zdrowy nie kupi do zestawu stereo za 5 tys kabla np głośnikowego za 4 tyś , bo brak w tym logiki i szkoda kasy..
A druga sprawa to każdy może słuchać na czym chce i z czego chce, znam takich, niewielu , ale dwóch co twierdzą, że Spotyfity to super jakość jest w tym serwisie muzycznym i super niech tak dalej uważają mają do tego prawo... tylko samo Spotyfity uważa, że przyjdzie taki czas, że będą mieli z czym konkurować w stosunku do konkurencji, więc sami przyznają się, że to co mają to jest..... a obiecują już chyba ze 4y lata, a teraz są sponsorem Barsy, więc mają gdzie pieniądze pchać... więc dalej te cyferki u nich na poziomie jakości mp3 będą grać i cieszyć tych, którym to wystarcza, tylko ciężko przy tym zaklinać rzeczywistość, jeśli ktoś jest uczciwy i potrafi sobie spojrzeć w lustro.
A druga sprawa to każdy może słuchać na czym chce i z czego chce, znam takich, niewielu , ale dwóch co twierdzą, że Spotyfity to super jakość jest w tym serwisie muzycznym i super niech tak dalej uważają mają do tego prawo... tylko samo Spotyfity uważa, że przyjdzie taki czas, że będą mieli z czym konkurować w stosunku do konkurencji, więc sami przyznają się, że to co mają to jest..... a obiecują już chyba ze 4y lata, a teraz są sponsorem Barsy, więc mają gdzie pieniądze pchać... więc dalej te cyferki u nich na poziomie jakości mp3 będą grać i cieszyć tych, którym to wystarcza, tylko ciężko przy tym zaklinać rzeczywistość, jeśli ktoś jest uczciwy i potrafi sobie spojrzeć w lustro.
A widzisz,czyli jednak można
Poza tym,nie miałem na myśli konkretnie tych wydań.Na resztę nie odpowiem,bo nie czytam wszystkiego
Podałem przykład w przejaskrawiony sposób bo nie ujmując nikomu pytanie było po prostu głupie Na przykład za pomocą spektrogramu porównując kilka wydań jednej płyty można ustalić czy wszystkie wydania pochodzą z tego samego masteru ,bo potem jest taka sytuacja jak napisał lolek że ta sama płyta na serwisie X brzmi inaczej (gorzej lub lepiej) na serwisie Y ,podobnie jest w sprzęcie ,jeżeli np wzmacniacz słabo wyjdzie na pomiarach to czy nie będzie tego słychać ?
Podpowiem... to nie ta sprawa
Pany, jak wskazuje tytuł wątku - wklejamy tutaj luźne wrzutki muzyczne.
Przypomne - "Co teraz słuchacie?", a nie na czym, gdzie i jak.
To nie jest wątek techniczny, nie wspomnę już o tym, że siedzi tu garstka osób, która w jednym palcu ma te wywody. Przerabialiśmy to już lata temu.
Sam uważam, że nie ma na świecie sprzętu audio, który byłoby mnie w stanie czym jeszcze zaskoczyć, jest to fizycznie i technicznie już nie możliwe.
Bez względu w jak drogie opakowanie producent upakuje swój marketing.
Zawsze jak tu się wchodziło, można było coś odsłuchać.
Teraz elaboraty i pouczania.
Nikogo w tym konkretnym wątku nie obchodzą jakieś kable, stoliki i inne cuda voodoo.
Dodam, bo ile kiedyś mnie to śmieszyło, to dziś zaczyna mnie już irytować jak czytam niektóre wpisy.
Znam ludzi którzy do dzisiaj słuchają muzyki na bardzo przeciętnym sprzęcie, potrafią na imprezach przespiewać naście kawałków z pamięci, nie słuchają kabelków, dziesiatek wzmakow czy skrzynek, mają na to zwyczajnie wywalone, za to kochają muzykę o wiele bardziej jak niektórzy audiofile.
Przypomne - "Co teraz słuchacie?", a nie na czym, gdzie i jak.
To nie jest wątek techniczny, nie wspomnę już o tym, że siedzi tu garstka osób, która w jednym palcu ma te wywody. Przerabialiśmy to już lata temu.
Sam uważam, że nie ma na świecie sprzętu audio, który byłoby mnie w stanie czym jeszcze zaskoczyć, jest to fizycznie i technicznie już nie możliwe.
Bez względu w jak drogie opakowanie producent upakuje swój marketing.
Zawsze jak tu się wchodziło, można było coś odsłuchać.
Teraz elaboraty i pouczania.
Nikogo w tym konkretnym wątku nie obchodzą jakieś kable, stoliki i inne cuda voodoo.
Dodam, bo ile kiedyś mnie to śmieszyło, to dziś zaczyna mnie już irytować jak czytam niektóre wpisy.
Znam ludzi którzy do dzisiaj słuchają muzyki na bardzo przeciętnym sprzęcie, potrafią na imprezach przespiewać naście kawałków z pamięci, nie słuchają kabelków, dziesiatek wzmakow czy skrzynek, mają na to zwyczajnie wywalone, za to kochają muzykę o wiele bardziej jak niektórzy audiofile.
Mnie też zwłaszcza tych, co najgłośniej krzyczą o hi-endzie