No cóż Kolego, można też i tak, czego nie neguję. Ale, jak dla mnie, jest to zbyt głęboko idący kompromis. Bo to ani Auro, ani Atmos. Owszem, o ile jednak podana konfiguracja ma dość dużo wspólnego z Auro, to już z Atmosem niekoniecznie, aby nie powiedzieć, że wcale. No bo, jak to; Atmos bez „sufitowych” (Auro może się bez niego (VoG) obyć)? Przecież to leży u podstaw tego formatu. A z drugiej strony skoro Atmos, może być odtwarzany przez Auro, na swojej konfiguracji, to po co robić taki miszmasz i tak kombinować? Przecież i tak zagrają oba formaty z czego przynajmniej jeden, na swojej autorskiej konfiguracji czyli tak, jak się należy. Ale, to tylko moje zdanie i podejście do zagadnienia . Lecz, mając tak duże możliwości konfiguracyjne, każdy wybiera to, co dla niego najlepsze. Co zrozumiałe. I nie zamierzam z tym polemizować.