Widzę, że Kolega już mnie ubiegł. 
No cóż. Jeśli coś używamy zgodnie z jego przeznaczeniem, to nie mamy powodu do obaw. Osobiście, dużo „eksperymentuję” ze sprzętem. W tym przypadku, wyjścia te wykorzystywałem do podłączania wentylatorka, który chłodził Marantza. Pisałem też kiedyś o tym. Pewnie nic by się nie stało, gdybym nie odłączał ich na „gorąco” - do kilku razy sztuka. Ot, po prostu. A sama usterka, to nic poważnego. I bez triggerów da się żyć, jeśli niepotrzebne. Lecz w kontekście splitera Kolegi @bomarka, są niezbędne.
Przy okazji wiadomo już, jak się zabrać w przypadku jego „rozbebeszania”.
Oczywiście, mam też do niego „serwisówkę”. Bez tego, nie ma szans na jakąkolwiek naprawę.
No cóż. Jeśli coś używamy zgodnie z jego przeznaczeniem, to nie mamy powodu do obaw. Osobiście, dużo „eksperymentuję” ze sprzętem. W tym przypadku, wyjścia te wykorzystywałem do podłączania wentylatorka, który chłodził Marantza. Pisałem też kiedyś o tym. Pewnie nic by się nie stało, gdybym nie odłączał ich na „gorąco” - do kilku razy sztuka. Ot, po prostu. A sama usterka, to nic poważnego. I bez triggerów da się żyć, jeśli niepotrzebne. Lecz w kontekście splitera Kolegi @bomarka, są niezbędne.
Przy okazji wiadomo już, jak się zabrać w przypadku jego „rozbebeszania”.
