Wspominałem nieraz na Forum o moim dobrym Koledze @bomarek. Właśnie uświadomił mi kolejne, znakomite rozwiązanie odnośnie połączenia Auro z Atmosem. Zresztą, sam już nad nim pracuje, jako użytkownik Auro.
Impulsem do tego było to, co zrobił Kolega @*Krzysztof*. Oczywiście, najłatwiej i najprościej jest kupić gotowe przełączniki/splitery tak, jak w tym przypadku. Lecz to rozwiązanie, o którym piszę, jest znacznie bardziej zawansowane i wyrafinowane i nie każdy będzie mógł to zrobić samodzielnie, bo nie można tego kupić. Chyba, że ma się smykałkę do lutowania i zna się na elektronice. Jeśli nie, to trzeba poprosić o pomoc.
Nie będę wnikał w szczegóły, których i tak wszystkich nie znam, bo była to luźna rozmowa, a ograniczę się jedynie do samej idei.
Tak czy inaczej, wszystko sprowadza się do wykonania we własnym zakresie elektronicznego splitera/przełącznika kolumn (zawiera kilka przekaźników). Ten z kolei, sterowany jest przez… amplituner, za pomocą wyjść trigger. A działa to tak, że cały układ przełączający sterowany jest programowo, poprzez wgrywanie wcześniej zapisanych odpowiednich konfiguracji pokalibracyjnych, w których zawarte są przecież najróżniejsze ustawienia amplitunera - m.in. te, sterujące triggerami. Tak więc komfort, wygoda i automatyka.
Autor wspominał też coś o możliwości przełączania głośników w „locie”, jak również rozważa zastosowanie mojego rozwiązania, odnoszącego się do wykorzystania głośników tylnych sufitowych Atmosa jako VoG. A co wymyśli? Zobaczymy. Bo patenciarz

z niego jest.
W każdym razie, namawiałem Kolegę do przybliżenia tego tematu, dla jego lepszego zrozumienia i poznania. A, że nie jest za bardzo wyrywny

do pisania, więc nie wiem, czy coś z tego będzie.
Z pewnością to, o czym tutaj piszemy niewielu zainteresuje ponieważ w zamyśle, jest to wyłącznie na użytek osób posiadających Auro i chcących „połączyć” je z Atmosem. Niemniej jednak, może ktoś jeszcze będzie chciał wykorzystać nasze „wynalazki”, na swój sposób.