Yamaha wróciła z serwisu. Ponoć zmieniono jej soft i już nie ma usterki.
Trochę ją dzisiaj pomęczyłem i faktycznie działa bez zarzutu.
Inna sprawa, że ktoś na innym forum zwrócił mi uwagę abym zmienił system połączeń kablowych (rezygnując z ARC i sterowanie HDMI, które ponoć potrafią płatać figle).
No Marantz SR7010 niestety nie zajmie miejsca Yamahy. Wyparła go bez większego problemu. Do muzyki jest w moim odczuciu nieporównywalnie lepsza. Budowana przez nią przestrzeń (głębia) sceny i porządek są dla mnie wzorcowe. Jakby ktoś miał ochotę poznać więcej szczegółów, to proszę o info. Nie chcę się narzucać i Was zamęczać moimi opiniami.
Jedyny (nowy) wyraźny punkt dla SR7010 względem RX-A3040 to jego skaler, który ewidentnie poprawiał jakość (detaliczność i barwy) ale i płynność obrazu (mam TV 65 cali UHD). Uruchomienie skalera w RX-A3040 wyraźnie wręcz pogarsza jakość obrazu, więc najlepszym ustawieniem dla sekcji video w RX-A3040 jest ustawienie "direct".
Ponieważ zmieniłem system okablowania i teraz wszystkie źródła przez HDMI podpinam do A/V i dopiero stąd idzie transmisja do TV, to zauważyłem inną przewagę - tym razem na korzyść Yamahy - w postaci możliwości przełączania źródła przerzucanego przez passthru sygnału w trakcie kiedy A/V jest wyłączony. To jest fajna funkcja. W SR7010 można ustawić albo jedno konkretne źródło, któe zawsze będzie transmitowane przy wyłączonym A/V, albo ustawić na transmisję ostatniego, które było włączone przed zgaszeniem A/V. Wg mnie Yamaha robi to lepiej i daje większe możliwości.
Co do RX-A3040 w kd, to będę testował na nowo i na pewno dam znać jak wyszło. Dlatego na nowo, że skasowali mi w serwisie cały komplet moich własnych ustawień. Zatem skorzystam z automatu Yamahy (YPAO) i wtedy rozeznam jak to jest względem SR7010.
Gdyby ktoś był zainteresowany 10cio dniowym Marantzem SR7010, to zapraszam do kontaktu na priv.