Jakieś 1,25 m w poziomie w każdą stronę, ale kable żeby ładnie poprowadzić wezmę "standardowe" po 2,5 m.
Zaszaleć (do 25-30 zł za metr) mogę, tylko właśnie z jakimi.

A tak po prawdzie, to przy tym sprzęcie (o ile w ogóle) różnicy w kablach nie usłyszę, nie ma co szaleć.

Wczoraj rozmawiałem z narzeczoną, co ewentualnie chciałaby w brzmieniu poprawić kablami (oczywiście poprawić na granicy sugestii), i później poszukać kabli o - przynajmniej teoretycznie - takiej charakterystyce. Okazało się, że nic.

Mi przy ostatnim odsłuchu brakowało szczegółowości, detaliczności, pazura. Ale też wiem, że w praktyce kablami tego nie poprawię, wiem też że podczas odsłuchu istnieje zbyt wiele zmiennych zupełnie innych od naszych domowych warunków, i ciężko wnioskować o ostatecznym efekcie.
Miłego dnia!