zostałem oszukany (topmarket.pl)

degray

Member
Witam ponownie.Szanowny przedmówco,myślę że nie warto ciągnąc tego tematu dalej.Kolega z Avansu niestety dysponuje taka sama wiedzą techniczną,jak wiedzą na temat geografii Polski.Gdzieś na forum jeden z kolegów miał taki podpis :Nie gadaj z idiotą, bo ściągnie cię na swój poziom i pokona doświadczeniem!!!Pozdrawiam wszystkich:cool:
 

prosper5250

New member
owszem-jestem kimś! jestem bardzo dobrym sprzedawcą! jestem z tego dumny i to mi wystarcza (w materii związanej z pracą zawodową)... pralce też należy się szacunek, bo pierze Twoje śmierdzące brudy...
 
Ostatnia edycja:

timbot

New member
Bez reklam
ludzie, troche kultury!
nie obrzucajcie się błotem.
Czytałem ten wątek, bo był interesujący tytułowy temat, potem interesowałem się waszą dyskusją, ale w tej chwili to głównie inwektywy!
Ledwo powstrzymałem się z założeniem wątku o kulturze językowej na forum.
ArtS007 po zamknieciu niepotrzebnie otwierał wątek z powrotem.

Kurcze niech jedni zrozumieją, że nie każdy, nawet profesjonalista musi wiedzieć WSZYSTKO w w szerokim temacie z mnóstwem marek i nie każdy oglądacz podchodzi z aparatem i robi makrofotografie ekranu, żeby sobie zwizualizować jak to będzie wyglądało z 3 metrów.
A drudzy niech zrozumieją, że każdy stara się kupić jak najtaniej i to jego święte prawo, byle by nie wykorzystywał i kiwał innych.

a do tematu:
Ciekawi mnie, jak to jest z tą praktyką "niskich cen" ceneo/skąpca i potem niespodzianek rosnących cen - czy jest ona znacznie częstsza?
był na forum wątek o Plazmacity, tak więc forumowicze powinni mieć na liście ograniczonego zaufania już dwa sklepy.
może czas założyć listę zaufanch sklepów i tych w których sie zdarzyły problemy?
 

Holt_

New member
Bez reklam
prosper5250 napisał:
owszem-jestem kimś! jestem bardzo dobrym sprzedawcą! jestem z tego dumny

jak mawiał w takich sytuacjach komisarz Ryba...."No, no..Owczarek...."

timbot napisał:
Ciekawi mnie, jak to jest z tą praktyką "niskich cen" ceneo/skąpca i potem niespodzianek rosnących cen - czy jest ona znacznie częstsza?

najczęstszy problem jest po prostu z niedostępnością towaru.

Żelazna zasada, której należy się IMHO zawsze trzymać:

1. unikać sklepów, które nie umożliwiają zapłaty przy odbiorze towaru (w zasadzie chyba tylko Max24 jest tu wyjątkiem godnym wg mnie zaufania)

2. zawsze starać się płacić przy odbiorze, nawet jeśli wychodzi odrobinę drożej.

Wtedy spokojnie rezygnujemy z zakupu i odwołujemy transakcję, jeśli sklep poinformuje nas o zmianie ceny na naszą niekorzyść.
 
Ostatnia edycja:

Masta_J

Active member
Bez reklam
prosper5250 nie przeczę, że możesz być dobrym fachowcem, i że wyszedłbym uśmiechnięty z Twojego sklepu.

Niestety jesteś wyjątkiem! Nie możesz patrzeć na siebie i dobudowywać całej teorii o stacjonarnych sklepach.

Kupując swój TV natknąłem się na różnice właśnie w tysiącach złotych a i w innych przypadkach prawie zawsze jest sporo drożej.

Po co walczysz z oczywistymi faktami?

Pozdrawiam,
 

WaJa

New member
Zostałem oszukany....

Proponuję zakończyć wątek dotyczący kolegi sprzedawcy a zająć się problemami
dotyczącymi tematu głównego.
Czyli:
- Jak możemy uniknąć wprowadzenia w maliny przez nieuczciwych sprzedawców?
- Co należy robić jeżeli takowa sytuacja nastąpi?
Ewentualnie możemy podawać nazwy sklepów/marketów, które nie spełniają standardów
uczciwej sprzedaży, ale tylko z pełną świadomością i odpowiedzialnością swoich opinii.
Nadmieniam, że osobiście prosiłem Artsa o odblokowanie wątku i byłoby mi bardzo
niezręcznie, gdyby zamknięto go ponownie.
Nazwa wątku jest bardzo trafna i tematy poruszone tutaj mogą przydać się wielu
potencjalnym kupującym sprzęt za ileś tam "k" zł.
Mam nadzieję, że podejdziemy do tego poważnie i nie będziemy zaogniać dyskusji.

Pozdrawiam :) .
 

timbot

New member
Bez reklam
nie będę oryginalny - zapłata przy dostrczeniu towaru przede wszystkim. Lub liczenie na uczciwego sprzdawce, który powie - zamawiamy, jutro będziemy mieli, zadzwonienie, jeśli mówią że na 100%fizycznie mają tv to dopiero wpłacamy.
Jednkże w sytuacji jak kiwneli kolegę, który założył ten wątek, to człowiek chyba bezbronny jest. Szczególny to problem, jeśl bierzemy raty - przecież nie weźmiemy rat po dostarczeniu telewizora. Jednkże można próbować podpisywać umowę ratalną w momencie odbioru. Współczesne systemy ratalne scoringowe dają decyzję w 15 minut (de facto głównie chodzi o spradzenie w bazie dłużników).

Muszę powiedzieć, że i w internecie są sklepy lepsze i gorsze, tak samo jak i w realu. Ja osobiście (tylko nie bijcie) preferuje sklepy w realu (bo jestem skłonny dołożyć rozsądną kasę za bezpieczeństwo transakcji i opiekę "pozakupową"), ale już tv kupiłem w internecie i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony przebiegiem transakcji (w skrócie - przykład uczciwego sklepu i sprzedawcy - zamówienie telefoniczne, nie było tv (+ za szczerość), ale przysięgli, że będą mieli na jutro (test prawdomówności), jednak jeszcze tego samego dnia zadzwonili, że już dostali ten model i czy mogą tego samego dnia przywieźć, czy wolę czekać do umówionego jutrzejszego terminu. Przyjechał tv wieczorem, po uruchomieniu i sprawdzeniu z dvd dopiero zapłata i podbicie karty gwarancyjnej - a cena tv skąpcowo niska, a transport tańszy i szybszy niż kurier gdzie indziej. Jednak ja mieszkam pod dużym miastem, wiadomo że prościej i konkurencja duża...)

dlatego jest może jakimś pomysłem stworzenia dla poszczególnych sklepów, gdzie dokonaliśmy zakupó osobnych wątków, żeby opisać plusy i minusy. Przewaga nad opineo to nasza dyskusja, uzupełniania historii niezakończonych, oraz odpowiedzi użytkownikó na pytania. Wiadomo, że pojawi się milion historii jak moja, tzn: "ja nie miałem problemu"- które nie wiele wnoszą, bo przecięż najbardziej wartościowe są historie "trudne".

Generalnie należy docenić zaufanych sprzedawców, a nie kierować się tylko ceną (np. w skąpcu często coś jest o 1 zł tańsze, byle tylko było na pierwszym miejscu tabeli, a np transport jest 4 razy droższy niz u konkurencji). Oczywiście kupujący dysponuje narzędziami prawnymi (ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, oraz ustawą o ochronie niektórych prawach konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny - szczególnie rozdział 1. - umowy poza lokalem przedsiębiorstwa) oraz pomocą Federacji Konsumentów (naprawdę godne polecenia strony www z poradami, dodatkowo jej pracownicy rzeczywiscie pomagają w negocjacjach z nieuczciwymi sprzedacami!). Jednakże, wiadomo, jak się nieuczciwy sprzedawca zaprze, to zobaczymy się w sądzie za 5 lat, a odwołanie rozpatrzą po kolejnych 3 - mało kto ma na to czas i energię....
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Nie było mnie cały dzień, więc muszę się jeszcze odnieść do wypowiedzi. Sorry.
_MarSs_ napisał:
Szanowny Moderator odrobinę myli pojęcia! Ja nie widzę związku pomiędzy wymienionymi wyżej problemami, a jakością obsługi.
Masz rację, tylko że to jest sytuacja idealna. Nadal ciekawi mnie, jakbyś podchodził do tego, co robisz za niecały 1000 zł miesięcznie. BTW. Pracuję w tej samej branży, co Ty. :)
SierzantHarris napisał:
O tym że w serii r81/2/3/6 samsung montuje różne panele było już pisane wiele na wielu forach a także na tym więc dziwi mnie Twoje zdziwienie.
Miło mi, że we mnie wierzysz, ale LCD nie są moją domeną.
SierzantHarris napisał:
A Twoje ostrzeżenie do kolegi Waji by nie wygrażał prosperowi od ignorantów jest myleniem pojęć. Bo słowo "ignorant" to nie grozba a określenie.
Postaw słowo wygrażał w cudzysłów i już będziesz wiedział, dlaczego go użyłem. :)

Wracając do tematu. Co zrobić, aby się nie naciąć? No cóż: najlepiej nie kupować. Osobiście czytam opinie, tylko że z opinii niewiele z reguły wynika. Najczęściej wyglądają następująco.

Zakupiłem żelazko. Szybka dostawa i świetna obsługa. Polecam!!!.

Co z tego wiadomo? Niewiele. Najczęściej brak mi informacji o polskich gwarancjach i dokumentacji. Z drugiej strony wątki tworzone w tym dziale powstają nierzadko wskutek pojedynczych przygód, które zdarzają się z pewnością nawet najlepszym. Przykład sklepu w tym wątku jest ewidentny, ale czytając czasami o podobnych przygodach dochodzę do wniosku, że nie można gemneralizować na przykładzie pojedynczego zdarzenia. Prawda jest taka, że z kłopotami spotkamy się raczej w przypadku próby reklamacji zakupionego towaru. I to wcale nie jest takie rzadkie zjawisko.

ArtS :)
 

piteron

Active member
Bez reklam
a może warto też zrócić ufagę na fakt,oferowania sprzętu przez sklepy internetowe z gwarancją która można sobie w...........włożyć,przykład
Digitalo-gwarancja na sprzęt marki Sharp,owszem gwarancja wyglada na oryginalną,ale juz numery fabryczne mówią zupełnie co innego,faktycznie cena może się wydawać atrakcyjna,ale w wypadku reklamowania sprzętu warto się zastanowić czy wierzyć zapewnieniom sprzedawcy,czy skożystać z profesjonalnego serwisu np w systemie door to door
akurat napisałem o Digitalo i w/w producencie bo przerabiam ten temat od kilku dni8),ale nie jest to wyjątek,jednak co mnie martwi że tak poważny i szanowany sklep nie informuje o tym fakcie w sposób jasny i czytelny
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Dlatego martwi mnie fakt tak ogólnikowych opinii o sklepach. Wszystko świetnie, wszystko fajnie. Najwyżej zapytam na forum, czy ktoś ma polską instrukcję. A problemy z gwarancją pojawiają się później. Niestety, wielu sprzedawców z premedytacją potrafi twierdzić, że sprzęt będzie bezproblemowo naprawiony w Polsce. Zresztą, wielu forumowiczów twierdzi to samo, choć w praktyce tego nie sprawdzili. Jeśli już ktoś chce oszczędzać na siłę i kupuje mniej lub bardziej świadomie sprzęt bez uprawnień gwarancyjnych w Polsce, to jego sprawa. Ale dobrze byłoby, aby komentujący pisali na ten temat. Ja z premedytacją "przepłacam" za sprzęt mający polskie papiery. Tak na wszelki wypadek. Nie chcę wydawać sporych nieraz kwot i zostać z niesprawnym sprzętem. Szczęśliwi Ci, których omijają awarie. Ale one się jednak zdarzają, więc lepiej się zabezpieczyć.


ArtS :)
 

piteron

Active member
Bez reklam
i wszystko w temacie
dadatkowa praktyka która nie jest zgodna z prawem,a część sprzedawców taką interpretację przyjmuje jako wykładnię
mianowicie zwrot sprzętu w ciągu 10 dni w sprzedaży na odległość

z regulaminu firmy komputronik.pl :

"Odesłany towar nie może nosić śladów eksploatacji (nie może być używany),
musi zawierać wszystkie elementy, z którymi był dostarczony (w
szczególności oryginalne opakowanie w idealnym stanie, bez śladów
transportu
, dodatkowych naklejek itp.).

i teraz moje pytanie,czemu ten termin ma słuzyć ,jak nie temu,żeby sprawdzić walory eksploatacyjne w zaciszu domowym,w przypadku sklepów tradycyjnych sprzedawca ma zapewnić miejsce do sprawdzenia sprzetu na miejscu,w przypadku kupna w necie takiej mozliwości nie mamy(teoretycznie,sprzedawcy daja do zrozumienie ,żeby sobie iść np do MM i tam obejrzeć,a u nich kupić:cool:),i teraz jak sprawdzić np TV który jest firmowo zapakowany,i np pilot,i kable sa w workach foliowych które sa zgrzane:confused:,dodatkowo,spodkałem się też z głosami znajomych,że przy dostawie sprzetu,opakowanie jest traktowane w taki sposób ,żeby ewentualnie później nie było mozliwości zwrotu np z powodu uszkodzenia opakowania

p/s
przykład firmy Komputronik,jest przykładem przypadkowym,każdy sprzedawca jak się upsze to znajdzie drobnostkę ,która może świadczyć o tym ze sprzet był rozpakowany,użytkowany itp


 
Ostatnia edycja:

RheeTCT

New member
Nie wiem co dokładnie mówi o tym prawo,albo jaka powinna być jego interpretacja - prawdopodobnie w każdej spornej sprawie rozstrzygnąć musi sąd.Dla mnie jest oczywiste,że przepis o możliwości zwrotu w terminie 10 dni nie wyklucza rozpakowania,ewentualnego zmontowania,odpalenia i wypróbowana.Jest jednocześnie jasne,że zwracany towar nie może nosić śladów użytkowania,ale z naruszeniem opakowania to już gruba przesada i nadinterpretacja.Opakowanie musi być naruszone ,bo inaczej nie można ocenić towaru ,który się "na odległość" nabyło.
BTW może ktoś zna jakąś szczegółową wykładnię?interpretację w tej sprawie?
Może UOKiK się wypowiadał.
 
Ostatnia edycja:

timbot

New member
Bez reklam
troche podstawy prawnej: Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.)​

kursywą - przepisy, nie kursywą mój komentarz​

Art. 2.

1. Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłąnie oświadczenia przed jego upływem.

2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).

3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie póżniej niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty.

podpunkt trzeci jest adaptacją przepisów Kodeksu Cywilnego,
Art. 395. § 1. Można zastrzec, że jednej lub obu stronom przysługiwać będzie w ciągu oznaczonego terminu prawo odstąpienia od umowy. Prawo to wykonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie.
§ 2. W razie wykonania prawa odstąpienia umowa uważana jest za nie zawartą. To, co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Za świadczone usługi oraz za korzystanie z rzeczy należy się drugiej stronie odpowiednie wynagrodzenie.

Przyjmuje się, że przez czynności zwykłego zarządu należy rozumieć załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymaniem jej w stanie niepogorszonym w ramach aktualnego jej przeznaczenia.
Czyli rozpakowanie i oglądanie TV jest jak najbardziej zwykłym zarządem i nie stanowi przesłanki do uniemożliwienia odstąpienia od umowy.

dodano:
Wydaje mi się, że definicja stanu niezmienionego jest bardzo ważna - w komputroniku być możę pilnują, żeby nawet pudełko nie było zagniecione, ja nie jestem w stanie ocenić czy to jest stan niezmieniony. Natomiast co do rozpakowania i uruchomienia - to tu juz na pewno można, chociażby żeby przetestować. Przecież "normalny zarząd" (czyli włączenie tv, bo do tego one są) wymaga rozpakowania
 
Ostatnia edycja:

_MarSs_

New member
ArtS007 napisał:
... Nadal ciekawi mnie, jakbyś podchodził do tego, co robisz za niecały 1000 zł miesięcznie. ...
Sorki, ale nadal nie rozumiesz! Nikt nie musi pracować za 1000zł! Ale jak się chce pracować w swoim miejscu urodzenia, blisko domu, rozpoczynać pracę o 9.00 i kończyć równo o 17.00, nie potrzebować wykształcenia, na niczym się nie znać, to działa się sobie na własną szkodę! Dodatkowo wyrządza się szkodę innym, bo zaniża się średnią krajową i pracodawcy się rozbestwiają.

RheeTCT napisał:
...BTW może ktoś zna jakąś szczegółową wykładnię?interpretację w tej sprawie?
Może UOKiK się wypowiadał.
Proszę bardzo
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=31
w ostatnik akapicie jest wyraźnie napisane:
Jeśli rezygnujesz z zakupu, to umowa pomiędzy Tobą a sprzedawcą uznawana jest za niezawartą i jesteś zwolniony ze wszelkich zobowiązań, musisz jednak oddać produkt w stanie niezmienionym (czyli nie możesz go używać przez te 10 dni), ale możesz go wypróbować (czyli przymierzyć, sprawdzić, jak działa).

następnie dalej:
Jeżeli Twój zakup internetowy związany jest z kredytem lub pożyczką udzieloną Ci przez przedsiębiorcę, to odstąpienie od umowy (rezygnacja z zakupu) jest skuteczne także wobec umowy o udzielenie pożyczki lub kredytu.
Wobec tego zagrania sklepów sa specyficznym blefem pokerowym sprawdzającym jak mocny jest przeciwnik. Jeśli zadzwonisz i powiesz: "czy mógłbym zwrócić zakupiony TV?" to zapytają cię: "a czy otworzyłeś pudełko?", powiesz: "no tak", a oni: " ale nasz regulamin punkt X mówi, że jak otworzysz, to po ptokach", a wtedy ty: "no to sorki, że przeszkadzam" i mają klienta z głowy.
Jeśli natomiast wypełnisz odpowiedni formularz i im odeślesz oraz dla pewności zadzwonisz i powiesz: "Zgodnie z Ustawą o ochronie niektórych praw konsumentów odesłałem Państwu zakupiony 2 dni temu TV z załączonym formularzem rezygnacji, kiedy otrzymam zwrot pieniędzy?", to odpowiedzą Ci: "Jak tylko przesyłka do nas dotrze i sprawdzimy jej ukompletowanie, a właściwie to dlaczego Pan zrezygnował?", odpowiesz: "
właściwie, to nie muszę Was informować, ale że tak ładnie rozmawiamy, to powiem szczerze, że nie mogłem na niego patrzeb, bo mimo że miał mieć kąty 176st, to z fotela 30st od środka już było bardzo kiepsko, dziękuję i pozdrawiam".

troszkę się rozpisałem i tombot mnie ubiegł :-|
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

RheeTCT

New member
Dzięki za cytaty,ale ja już je czytałem.Chodziło mi o wypowiedzi bardziej formalne(jakiegoś urzędu,sądu itp.),bo nie wiem czy wypowiedzi Federacji można traktować jako wiążące i ewentualnie się na nie powoływać.
 

prosper5250

New member
w kwestii zarobków to może zdarzyć się tak że ktoś jest dobrym sprzedawcą, ma pewną znajomość sprzętu i lubi swoją pracę... zarobki w sklepie nie zachęcają do samokształcenia... poza tym kiedy to robić skoro zwykle w markecie (w Warszawie) pracuje się od 10 do 21... kiedy się dokształcać, aktualizować swoją wiedzę, brać czynny udział w życiu rodzinnym czy towarzyskim..? w Europie za pensję sprzedawcy w markecie można wziąć kredyt mieszkaniowy... w Polsce ledwo kierownik ma taką szansę...
a w kwestii wypowiadania i identyfikowania się z całą siecią sklepów, to może faktycznie to był błąd... nie wiedziałem że w Polsce mogą być sklepy w których sprzedawcy nie interesują się Klientem a wokół kurz... z Waszych opisów wynika że mój jest jednym z nielicznych w którym jest tak jak powinno być... w takim razie chociaż z tego się cieszę!
 
Ostatnia edycja:

timbot

New member
Bez reklam
RheeTCT napisał:
...bo nie wiem czy wypowiedzi Federacji można traktować jako wiążące i ewentualnie się na nie powoływać.
to nie są wypowiedzi federacji ale wyciągi z ustaw! Wypowiedzi federacji nie są wiążące, ale przepisy zapisane w aktach normatywnych jak najbardziej i są najlepszyn atutem w każdej dyskusji - wiem, bo korzystałem z niezgodności towaru (subwoofer, wadliwy w chwili zakupu, ale zorientowałem się po miesiącu) z umową i dopóki nie wyjąłem z teczki wydruku ustawy to pan w sklepie mówił "tylko gwarancja!", zwrotów nie przyjmujemy :) ale jak wyjąłem ustawę, to już wiedział o co chodzi...
 

timbot

New member
Bez reklam
prosper5250 napisał:
....nie wiedziałem że w Polsce mogą być sklepy w których sprzedawcy nie interesują się Klientem a wokół kurz...
wszystko zależy od ludzi i głównie od ludzi. A to tak jak w każdej pracy, jeśli ktoś trafi do złego zespołu (sklepu lub działu, gdzie pracują sami olewacze) to chocby miał najlepsze chęci to z czasem "dorówna w dół". Jednak sa i sklepy (lub działy) gdzie pracują kompetentni i sympatyczni ludzie, którzy powiedzą lepiej Pan tego nie kupuje, tu ma pan tańszy i lepszy dla pana sprzet.
Nie zauważyliście, że zdarzają się sklepy, gdzie wszyscy mają was w czterech literach, albo nic nie wiedzą? A nawet w tych samych sieciach w innym punkice, lub dziale obok może być zupełnie inaczej.
 
Do góry