Zmiana frontów..na początek :)

Snikers89

New member
Bez reklam
Snikers, Nie tym razem, nie mieli na stanie.

Natomiast kiedyś udało mi się posłuchać 2020 vs 2050 w jednym czasie i wg mnie nowy jest odrobinę bardziej wyważony.

A co do tych "naszych" opinii, to wiesz doskonale, że nie sztuka podpiąć wzmak za 10 tyś i kolumny za drugie tyle i będzie to dobrze grało.
Ważne aby one do siebie pasowały, czasem nawet kolumny jednego producenta inaczej się "zachowują" przy tej samej elektronice.

Pisałem Ci kiedyś o swoich wrażeniach z odsłuchu XT8F vs 6.2 vs 6.4 - odsłuchiwałem na CA CX80 i Arcamie A39 czyli teoretycznie mocnych wzmakach, XTfy i 6.2 grały bardzo fajnie, a 6.4 już nie.
Ty piszesz, że Tobie bardzo pasują więc może u mnie elektronika nie była odpowiednia...

ps. Słuchałem też jakiś czas temu Definition 8-mki i chyba nie są warte tej ceny, Precission sporo tańsze, a tak bardzo nie odstają ;)
Moze elektronika byla nieodpowiednia a moze poprostu oczekiwales czegos innego. Wiesz od czucia moga byc rozne. Nawet kable moga robic roznice a co dopiero reszta.
Co do Definition ja sluchalem DC10 na lampie. Fakt graly dosc ciekawie i bylem pod wrazenie ale mam podobne wrazenie jak ty. Ze cena nie jest adekwatna. Moze podobaly mi sie bo graly na lampie a moze to tylko chwile odczucie i podniecenie ze wreszcie je uslyszalem. Po kilkydziesieciu minutach ochlonolem i zaczelem wyciagac wnioski i nie wiem czy bym je kupil. Pytanie czy na tranzystorach graloby lepiej czy gorzej niz moje Precision. Kwestia gustu.

Tydzien temu byl u mnie kumpel na drinku i zesmy nawiazali rozmowe do troszke drozszego sprzetu. Bodajze w czerwcu byl na odsluchu dosc drogiego sprzetu. Pamietam ze glosniki kosztowaly kolo 65 tys zlotych. Sprzedawca tak zachwalal je do muzyki klasycznej ze nawet nie dawal szansy zeby sie odezwac. Tak czy siak na odsluchu kumpel chcial posluchac Mozarta. Co ciekawe byl i w operze a takze ma w hi res piosenki na stanie i wiedzial jak to ma grac. Gdy uslyszal jak te cholernie drogie glosniki graja to az oslupial. Takiego badziewia nigdy nie slyszal. Tak plasko graly te kolumny ze jakbys uslyszal choc troche ,,basu,, jakis beben czy cos to chyba bylby cud. Takze ogolny wniosek byl taki ze sprzet razem wart ponad 100 tys zloty a gral tak badziewnie ze szkoda gadac a byly to kolumny typowo do klasyki. Takze nieraz to co drozsze nie zawsze gra lepiej a moze poprostu podlaczyli nie taka elektronike.... kto wie
 
Ostatnia edycja:

Daniyal9

New member
rafa@rafa napisał:

O! I to jest dopiero dobrze powiedziane!

A u mnie takie testy Oprócz szampańskiej piękności, w teście także kable zasilające Wile..
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

WILE to BARDZO DOBRE KABELKI... i nie tylko kabelki...Polecam
 
Ostatnia edycja:

rafa@rafa

Active member
Bez reklam
Co to za wijące się węże z tyłu?
Wrzuć lepsze fotki tych zasilających.
Zrobie jutro przy dziennym świetle.
Moze elektronika byla nieodpowiednia a moze poprostu oczekiwales czegos innego. Wiesz od czucia moga byc rozne. Nawet kable moga robic roznice a co dopiero reszta.
Co do Definition ja sluchalem DC10 na lampie. Fakt graly dosc ciekawie i bylem pod wrazenie ale mam podobne wrazenie jak ty. Ze cena nie jest adekwatna. Moze podobaly mi sie bo graly na lampie a moze to tylko chwile odczucie i podniecenie ze wreszcie je uslyszalem. Po kilkydziesieciu minutach ochlonolem i zaczelem wyciagac wnioski i nie wiem czy bym je kupil. Pytanie czy na tranzystorach graloby lepiej czy gorzej niz moje Precision. Kwestia gustu.

Tydzien temu byl u mnie kumpel na drinku i zesmy nawiazali rozmowe do troszke drozszego sprzetu. Bodajze w czerwcu byl na odsluchu dosc drogiego sprzetu. Pamietam ze glosniki kosztowaly kolo 65 tys zlotych. Sprzedawca tak zachwalal je do muzyki klasycznej ze nawet nie dawal szansy zeby sie odezwac. Tak czy siak na odsluchu kumpel chcial posluchac Mozarta. Co ciekawe byl i w operze a takze ma w hi res piosenki na stanie i wiedzial jak to ma grac. Gdy uslyszal jak te cholernie drogie glosniki graja to az oslupial. Takiego badziewia nigdy nie slyszal. Tak plasko graly te kolumny ze jakbys uslyszal choc troche ,,basu,, jakis beben czy cos to chyba bylby cud. Takze ogolny wniosek byl taki ze sprzet razem wart ponad 100 tys zloty a gral tak badziewnie ze szkoda gadac a byly to kolumny typowo do klasyki. Takze nieraz to co drozsze nie zawsze gra lepiej a moze poprostu podlaczyli nie taka elektronike.... kto wie

Wystarczy że elektronika jest zimna przy odsłuchu i po ptokach..znaczy po odsłuchu
 

Snikers89

New member
Bez reklam
Tak mi sie wydaje ze jak sie umawiasz na odsluch i to jeszcze na lampach to wypadaloby zeby rozgrzali sprzet przed odsluchem hehe 😉

Armanig wiesz nie pamietam konkretnych nazw ale one byly dosc wysokie kolo 2 metrow o ile dobrze pamietam i ze gralo to z w 2 lampowymi monoblokami. Musialbym sie spytac.
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Pytam, bo sporo odsłuchiwałem droższych sprzętów i ciekawy jestem które to nie przypadły do gustu, szczególnie jak były polecane do klasyki a osoba odsłuchująca również o poprawnym brzmieniu ma pojęcia.
Sam przyznasz, że ktoś w tym wypadku ewidentnie dał ciała.

Oczywiście są sprzęty które są przewartościowane.
Wystarczy uderzyć na AS i się osobiście przekonać.

Ja natomiast jestem zdania, że bez osobistych odsłuchów nie wyobrażam sobie jakichkolwiek zakupów, no chyba, że osoba odsłuchująca nadaje na tych samych falach co ja.
W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z gustami, żle dobraną elektroniką czy akustyką, ale ta zakładam, że jest w porządku w salce audio.
Akustykę można pominąć, ta zapewne jest wzorcowa, ale gusta?
W tym wątku (i nie tylko) mamy już bardzo dużo rozbieżności.
Po za gustami, dochodzą jeszcze skrzywione preferencje.
Obserwuję to od lat i nie mogę się nadziwić, jak naiwnie niektórzy łykają każdą opinie.
 

Snikers89

New member
Bez reklam
Pytam, bo sporo odsłuchiwałem droższych sprzętów i ciekawy jestem które to nie przypadły do gustu, szczególnie jak były polecane do klasyki a osoba odsłuchująca również o poprawnym brzmieniu ma pojęcia.
Sam przyznasz, że ktoś w tym wypadku ewidentnie dał ciała.

Oczywiście są sprzęty które są przewartościowane.
Wystarczy uderzyć na AS i się osobiście przekonać.

Ja natomiast jestem zdania, że bez osobistych odsłuchów nie wyobrażam sobie jakichkolwiek zakupów, no chyba, że osoba odsłuchująca nadaje na tych samych falach co ja.
W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z gustami, żle dobraną elektroniką czy akustyką, ale ta zakładam, że jest w porządku w salce audio.
Akustykę można pominąć, ta zapewne jest wzorcowa, ale gusta?
W tym wątku (i nie tylko) mamy już bardzo dużo rozbieżności.
Po za gustami, dochodzą jeszcze skrzywione preferencje.
Obserwuję to od lat i nie mogę się nadziwić, jak naiwnie niektórzy łykają każdą opinie.
Ja akurat jestem tego samego zdania co ty. Osobiscie lubie jezdzic na odsluchy dla samej satysfakcji bo slyszalem juz takue sprzety gdzie raczej nigdy mnie nie bedzie stac. Ale fakt jest taki ze ja takze nigdy nie kupuje nic w ciemno nawet jesli znam owy sprzet to i tak wole go posluchac po raz kolejny.

Jezeli chodzi o te glosniki co wspomnialem wyzej to kolega ktory wspomnial ze elektronika byla nie rozgrzana moze bylo przyczyna a moze zle dobrania elektroniki. Osobiscie nie wiem bo nigdy mi sie nie zdazylo zeby az tak bardzo zniesmaczonym wyjsc po odsluchu jak mi to kumpel opowiadal a ma ponad 10 lat wiecej doswiadczenia na odsluchach niz ja. Takze sam sie zdziwilem.


Co do gustow i guscikow to tez juz nie raz na tym forum powtarzalem nie jednemu szukajacemu opini ze wiekszosc z nas ma rozniace sie gusta i preferencje dzwiekowe. I jeden ten sam sprzet moze sie podobac a drugiemu tez nie. Jedni maja Denony, Marantze, Onkyo, Tannoye, Kefy, Dali itp i tak mozna wymieniac bez konca. Kazdy proponuje to co sam posiada lub wie ze dobrze gra ale to nie jest opinia obiektywna i czasem moze zaszkodzic niz pomoc bo jakiejs tam osobie cos tam nie przypasi... dlatego zawsze jest odsluch przed kupnem i porownanie do innych marek w celu wyniesienia wnioskow czy przypadkiem nie zmienimy zdania. Duza czesc ludzi zalapie opinie i kupuje na pale przez neta i moze byc zonk albo nawet nie wiedza o tym bo gra to lepiej niz glosniki z tv czy tam soundbara.

Osobiscie to kiedys tez tak zrobilem. Jakies 12 lat temu tez sie napalilem na kolumny i zamowilem przez neta. Byly super. A jak kumpel je uslyszal to tylko spytal ile za ten szajs dalem.... a ja zonk.... miesiac pozniej zabral mnie na 1 odsluch i od tamtego czasu zalapalem bagcyla i szybko zmienilem te super glosniczki.
 
Ostatnia edycja:

sihborx

New member
Witam
Na wstępie dziękuję wszystkim za zainteresowanie i za słowa wsparci.
Niedługo też wrzucę trochę nowych fotek całego mojego pokoju - w nowym, świeżym ustawieniu - ale to już w osobnym wątku.


Postaram się uzupełnić informację i jednocześnie odpowiedzieć zbiorczo na wasze uwagi nt. odsłuchu.
1. Na samym początku pisałem, że akustyka u mnie pozostawia wiele do życzenia - bo jestem w trakcie urządzania. Akcja odsłuchowa była dość spontaniczna więc na szybko starałem się amatorskimi metodami wygłuszyć pomieszczenie używając tego co mam pod ręką. Użyłem kartonów z tych perełek co przyjechały , nawciskałem poduszek, drugi dywan etc.
Rozstaw- moim zdaniem był optymalny ponad metr od ściany a podczas odsłuchu - odpięte głośniki odsuwałem na bok. Oczywiście nie zawsze. Nie będę komentował jaki efekt to miało bo ..........
Druga sprawa - mam wątpliwość czy stwarzanie warunków odsłuchowych odbiegających od codziennego ustawienia ma wielki sens-sokoro potem i tak trzeba je "wcisnąć w kąt".
Starałem się stworzyć wszystkim jednakowe warunki.

2. Wg mnie dobór wzmaka nie był chybiony ponieważ moja elektronika bazuje na denonie więc wiedziałem czego mogę się spodziewać. Brzmienie nie będzie za dużo odbiegać od tego co mam (przynajmniej w teorii). Jak wspomniałem wcześniej mój amp nie był skalibrowany w nowym pomieszczeniu - więc bałem się zbyt dużych przekłamań względem tego co mam. Po co miałem sprowadzać wzmak za 15 tyś z firmy X - jeśli on będzie grał kompletnie inaczej niż to co mam.


3. Założenie tego testu albo inaczej - jednym z kryteriów jakie muszą spełnić "moje" głośniki to UNIWERSALOŚĆ. Nie stać mnie na osobne głośniki do rocka. bluesa, jazzu etc.
Każdy głośnik miał takie same warunki. Stały w tym samym miejscu były puszczane te same kawałki i jeśli jakieś głośniki nie dały rady np. przy cięższym rocku to znaczy, że nie zdały egzaminu i tyle.
To samo dotyczy się wzmacniacza. Założeniem było dobrać zbliżony klocek względem tego co mam. Odsłuchać i wybrać głośniki a potem do tych głośników dobrać (w razie konieczności i chęci) lepszą elektronikę, kable, akustykę etc.
Może wzmacniacz był zły, za słaby ale skoro jakieś głośniki mimo tych niesprzyjających warunków - dały radę to tylko dobrze świadczy o głośnikach i dobrze wróży na przyszłość.
Ale ja się nie znam - więc wybaczcie.

4. Zgadza się, że mentory pochodzą z innej półki cenowej i tylko dlatego, że było odświeżenie serii Dali cena tych głośników spadła do poziomu ceny moich konkurentów. I to było słychać w każdym calu na każdym etapie.

5. Sonus faber - piękne głośniki - i trochę żałuję, że nie było mi dane ich posłuchać ale pomimo tego mogę stwierdzić że też by przegrały. Przede wszystkim ze względu na charakter basu- o której wielu wspominało. O reszcie się nie wypowiem.

6. Uważam, że 1510 spełnił swoją rolę w 100% Pomimo swoich braków na moje potrzeby w zupełności wystarczy - i jeśli kiedyś będą pieniądze na lepszy to tylko będzie lepiej. Miodniej ;););)

7. Tak Creek to objawienie. Cena, wielkość, możliwości, jakość - zadziwia aby w tak małym pudełeczku krył się taki potencjał. Aż ciarki mnie przechodzą na myśli co się będzie działo gdy będę miał możliwość podłączenia mentorów do niego.

8. I na koniec sprostowanie : Mentory wcale nie są brzydkie!
Są piękne bo pięknie grają i są piękne op są moje :):):):):)
 
Zajefajna odpowiedz i test ;)
Ja nie mówię, że inne wzmacniacze są złe, i nie każe kupować tego co mam, każdy powinien ZASUGEROWAĆ SIĘ opiniami a przede wszystkim posłuchać sam. Ja chciałem mieć komplet klocków to raz a dwa na moje ucho ten wzmacniacz jest akurat a trzy nie stać mnie na sprzęt za dziesiątki tysięcy złotych i uważam, że Denon (używany) jest fajną alternatywą pieniędzy do jakości. Nie słuchałem innych marek, pierwszy był Denon i od razu spodobał mi się, jak i mojej żonie a Ona też miała głos przy wyborze sprzętu jak i kolumn. Marantz odpadł bo "bulaj" Onkyo bo zbyt masywne klocki, i mówię o średniej półce cenowej.
Tu koledze zazdroszczę fajnej zabawy z odsłuchu w domu i gratuluje wyboru kolumn Dali. Dla mnie Denon+Dali=Fun ale nie karze i nie mówię że ktoś ma kupować to co ja i nie neguje innych firm.


Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka
 

Henry

Active member
Bez reklam
Ja natomiast jestem zdania, że bez osobistych odsłuchów nie wyobrażam sobie jakichkolwiek zakupów, no chyba, że osoba odsłuchująca nadaje na tych samych falach co ja.
Nie podlega to dyskusji, dobrze też jest gdy w tych odsłuchach może uczestniczyć więcej niż jedna osoba i na bieżąco wymieniać uwagi/spostrzeżenia.

Akustykę można pominąć, ta zapewne jest wzorcowa, ale gusta?
W tym wątku (i nie tylko) mamy już bardzo dużo rozbieżności.
Po za gustami, dochodzą jeszcze skrzywione preferencje.
Z akustyką też różnie bywa, jak wiesz trafiają się lepsze i gorsze sale.

Co masz na myśli pisząc skrzywione preferencje?
Ja bym nazwał je oczekiwaniami.
We wspólnych odsłuchach, w których miałem przyjemność uczestniczyć (z Pawłem, Krzyśkiem czy Shiborxem) zgadzaliśmy się co do jednego, odsłuchiwany sprzęt powinien wpisywać się w założone ramy- nienachalna góra, dobrze kontrolowany bas i nie odstająca średnica, kolumny zbytnio odbiegające od tego wzoru odrzucaliśmy po chwili dyskusji, zmianie elektroniki aby mieć pewność czy to już taka "uroda" tych konkretnych kolumn czy elektronika tak nie wpłynęła.
Można pisać na ten temat elaboraty, najlepiej usłyszeć i się przekonać.
Kończąc jednak temat tychże "skrzywionych preferencji" - to chyba o to w tym wszystkim chodzi, aby dobrać sprzęt, który będzie nas satysfakcjonował w codziennym użytkowaniu.

Obserwuję to od lat i nie mogę się nadziwić, jak naiwnie niektórzy łykają każdą opinie.
Dlatego tak ważne jest to o czym piszemy od początku i powtarzamy jak mantrę - ODSŁUCH, ODSŁUCH i JESZCZE RAZ ODSŁUCH ;)

@Shiborx, teraz oficjalne gratulacje :)
Ciekaw jestem jak one zagrają po wygrzaniu, na pewno skorzystam z Twojego zaproszenia, wpadnę i posłuchamy razem :)
Jak to powiedziałeś- miałeś do wyboru Astrę i Focusa, a nagle dealer wyciągnął z magazynu fabrycznie nowe dobrze wyposażone Mondeo w tych samych pieniądzach, tyle, że poprzedniej generacji... więc wybór był oczywisty i wcale Ci się nie dziwię :)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Gratulacje...

Dla mnie nie pojete aby takie kolumny testowac na wzmacniaczu za "1500" zl... Kloci to sie z moja logika. To tak jakby te Mondeo bylo z silnikiem 1.0l.

No ale gratulacje, kawal kolumn.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Gratulacje...

Dla mnie nie pojete aby takie kolumny testowac na wzmacniaczu za "1500" zl... Kloci to sie z moja logika. To tak jakby te Mondeo bylo z silnikiem 1.0l.

No ale gratulacje, kawal kolumn.
Ale o czym Lolo piszesz?
Shiborx ma Denka X7200 i pod niego dobierał kolumny...
 

Snikers89

New member
Bez reklam
Sihborx ja od siebie dodam tylko ze gratuluje wyboru. Oby posluzyly ci jak najdluzej. A ponadto fajna recenzja z odsluchu. Takze bylo warto czekac z niecierpliwoscia na decyzje co do wyboru. 😉
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Pojedynek zapowiadał się więc ciekawie.
W związku z tym, że mój ampli jeszcze nie został skalibrowany na nowym lokum poprosiłem aby chłopaki wzięli ze sobą amp ze stajni denona . Padło na PMA 1510.

Rozumiem ze Sihborx robil odsluchy na wzmaku 1510 podlaczonym do ampli?

Tylko pytam. Zaznaczam, ze sa to pytania nowicjusza. Zeby za chwile nie bylo hejtu.
 
Ostatnia edycja:

sihborx

New member
Jest jak pisze Henry. To był priorytet - dobrać elektronikę najbardziej zbliżoną do brzmienia jakie mam.
Denon 2500 to było by za wysoko i odsłuch byłby nie miarodajny względem tego co mam.
Głośniki przez większość czasu były podpięte bezpośrednio do 1510. potem na chwilkę podpiąłem je - też bezpośrednio do x7200 (bez kalibracji).
W ten sposób mogłem zweryfikować różnice.
Pomimo braku kalibracji ampli dawał radę - pod warunkiem, że grał z audysseyem . W trybie pure direct - było strasznie słabo.
Nie wiem czy jest jakaś możliwość regulacji/ dostrojenia ampli grającego e pure direct? Jeśli jest to będę wdzięczny za porady .
Póki to stereo na ampli to tylko z audyssey.

Do pełnej oceny brakuje nowej kalibracji bo jak wiecie zmieniło się pomieszczenie oraz głośniki. Wtedy zobaczymy
 
Do góry