Dla mnie przesiadka z Note10 na cokolwiek z obecnych fonów nie ma już kompletnie sensu, no chyba, że za jakąś symboliczną dopłatą.
Zależy od potrzeb. N10, a tym bardziej N10+ to świetna maszyna i stracza dla większości. Jednak zmiany w S21 Ultra były dla mnie na tyle znaczące, że rzeczywiście korzysta się z telefonu dużo lepiej. Czytałem recenzje, że przejście z N10+ na S21U to jak przesiadka z C klasy do S klasy z czym się w 100% zgadzam.
W codziennym użytkowaniu po kilku tygodniach stwierdzam, że:
- czytnik palca działa dużo lepiej, wystarczy musnąć i łapie w przeciwieństwo do Note w którym zdarzało się, że nie łapał za pierwszym razem, pozatym trwało to dłużej
- ekran na słońcu to niebo a ziemia, w praktyce nie muszę już skupiać się na ekranie żeby coś przeczytać, bo S21U jest czytelny w każdych warunkach
- lepsze głośniki, naprawdę słychać różnicę
- płatność zbliżeniowa. W Note trzeba było idealnie przyłożyć do terminala, S21U łapie już z kilku centymetrów
- bateria trzyma dłużej
- lepsza jakość rozmów, ale to pewnie przez sam głośnik który jest lepszy
- lepsza antena, potrafię mieć kreskę zasięgu więcej niż w Note
- aparat, który jest sporo lepszy, szczególni zoom. To trzeba zobaczyć, bo naprawdę robi robotę jak na telefon
Dla większości będą to niuansy, ale dla kogoś kto dużo korzysta z telefonu są to całkiem istotne zmiany. Mnie dopłata wyszła zaledwie 5 zł, więc nie było co się zastanawiać.