Ja też odpuszczam, nie dam rady. Żałuje, że nie kupiłem konta za 5zł i nie sprawdziłem.
Poszło 270zł na niedopracowanego gniota, bo tak właśnie nazywam grę które rzekomo miała aspirować do niemal rewolucji.
Pięć razy podchodzę do jednej misji i nie mogę przejść, to jest właśnie to, czego nie trawie w grach i nie chodzi tu już o umiejętności, bo akurat z padem w strzelankach radzę sobie doskonale, ale ciemnice, beznadziejne celowanie i w ogóle felling. Zblokowało mnie w jakiejś fabryce, ciemno, nic nie widać i za każdym razem trzeba zaczynać od tego samego momentu, bez broni, a jakże, trzeba wchodzić w menu i dodawać, ja sie pytam po co to?
Za każdym razem nie mogę się doczekać, żeby już skończyło się strzelanie, to katorga. Absurd. W takim RAGE2, grało się dla strzelania, miód się lał i człowiek szukał za każdym razem okazji, żeby wypróbować broń, podobnie jest w COD, przyjemność, bo chyba to jest kwintesencją takich gier. Tutaj ja tego nie widzę.
Nie podoba mi się też ten cały system ulepszeń, jakieś tabelki i pierdy nikomu nie potrzebne, ja rozumiem szereg ulepszeń, ale niech to będzie przyjemne, a nie męczące. Jak będę chciał siedzieć w tabelkach, to odpale SimCity, a nie grę, w której chce się dobrze bawić.
Bugi podobnie, ale to akurat jest najmniejszy problem, odpycha mnie to, że już teraz się męcze, to co będzie potem? Nie o to chodzi w dobrej zabawie.
Za parę dni może zrobię drugie podejście, mimo, wszystko ciekawy jestem miasta, muzyki, klubów nocnych ; )