WTYKI BANANOWE - czy ma to sens?

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Nie ma sensu wymieniać. To jest terminal jak każdy inny, tyle, że powleczony tworzywem, tak ma cała masa kolumn, bez względu na cene i nie ma to znaczenia, a szkoda gwarancji.
No i co istotne, to jest zabezpieczenie przed zwarciem.
Gość który testował na łamach któregoś forum pisał o tych terminalach, bo faktycznie nie wyglądają jakoś zjawiskowo czy audiofilsko, ale stwierdził, że są dobrej jakości. Nie grzebałbym, sprzedać też będzie trudniej. Takie same są też w Onkyo.
 
Ostatnia edycja:

Millerek

New member
Serio?
"wydaje mi się"...
...że jednak nie bardzo ;)

Gniazdo bananowe w klipschach, jest blizniaczo podobne do tego:
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6797387405
Lub, a raczej ze wskazaniem na te:
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6805202884.

W klipschach, w tych nakrętkach, nie bardzo widzę nakrętki jako metal oblany plastikiem, raczej nakrętka jako sam plastik.
Dlaczego? A no dlatego, że jak wkładam widełki i je dokręcam, to widać że one nie są zarysowane, tak jak to widać po gwiazdach z nakrętka metalową np w denonie.

Takie nakrętki jak piszesz, że są metalowe ale "oblane" plastikiem są, owszem, widziałem takie ale nie bardzo mi podchodzą do nakrętek w klipschach. Poprostu nie podchodzi mi to...

A jeszcze, średnica śruby w gnieździe bananowym w klipschach, pod widełki, to średnica 6mm (dokladnie 5.8mm)
Gdzie normalnie (np w denonie pma) średnica to 8mm (7.8mm).

I, zakładając jakieś miękkie widełki szerokie 8mm wewnątrz, pod klipsze, normalnie zaginają się na zewnątrz, robią się wypukłe, bo... Bo nakrętka "plastikowa a raczej jej kołnierz jest szerszy niż kołnierz podstawy śruby, tej 6mm, i wymuszone zastosowanie widełek o średnicy wewnątrz 6mm.

Ok, niby wszystko ok, fabrycznie, powiedzmy w oryginale. Ale jakoś tak nie do końca... gdy przypadkowo wpadły mi w łapy takie gniazda
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6082308207
Wyglądają bardzo masywnie, konkretnie, są ciężkie, nie można ich wykręcić całkowicie (tzn nakrętki że śruby), są szerokie na 8mm jak w denonie, montaż standard jak w klipschach, i podmienić je to żaden problem [emoji3]


:)
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Zawsze można wymienić, chociażby dla spokoju.
Mam badziewne kolumny w innym pomieszczeniu, ot tak, by coś plumkało. Gniazda były jak piszesz, bardzo plastikowe (foto), a w dodatku tak płytkie, ze prawie wszystkie banany wypadały. Właściwie to chyba były stworzone tylko do przykręcanych przewodów. Kupiłem takie głębokie po ok. 9-10 zł i ładniej wygląda, banan dobrze siedzi, a i od razu brzmienie lepsze (z tym ostatnim oczywiście żart :D )
P. S. ...a jaka zaawansowana zwrotnica w tych kolumnach... :D
 

Attachments

  • Poddasze 3 (Large).jpg
    Poddasze 3 (Large).jpg
    140 KB · Wyś: 172
  • Poddasze 4 (Large).jpg
    Poddasze 4 (Large).jpg
    115,5 KB · Wyś: 195
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
główny powód to wypadające banany. Nie chciałem tez mocno inwestować w jakiś super gniazda, bo te kolumny są warte tyle co kilka takich gniazdek :D
Robota - nawet nie wiem czy 5 minut. Bez lutowania. Ten pasek z przylutowanym kabelkiem zostawiłem i nasadziłem na gwint nowego gniazdka.
 

Millerek

New member
W klipschach również prosta robota, od wewnątrz to zwykła śrubka M4 z nakrętką i wsuwką męską.
Bez lutowania, bez pieszczot, wyjąć stare włożyć nowe i już.
Mnie też przeszkadza że banan wystaje parę mm, ale to w większości gniazd tak jest nawet w denku pma.

Klipsze są jakie są, bez komentarzy, są ok, ale gniazda bananowe mogliby założyć już ładniejsze :-(
649bcdd9a824dd8dd295dd016522589e.jpg
 

Rafal7

Banned
Ku mac. I tu wszystko skręcone zwykłymi nakrętkami :D
Co za gówno.
Jeszcze niektórzy wmawiają żeby kable głośnikowe zmieniać, o nakrętkach zapomnieli?
 

Millerek

New member
Bez przesady, jeśli dobrze kojarzę to Heco ma tak samo, poza widoczną wsuwką w klipschach, gdzie Heco ma kable lutowane do gniazd bananowych :p

Nakrętka to pikuś, zresztą ona jakby pośredniczy w transmisji prądu, bo tylko służy do montażu samego gniazda w obudowie, a łączenie śrubowe całości nie jest złe przecież...

Co gorsza, można się czepiać samej wsuwki męskiej i żeńskiej, ale to i tak dobrze [emoji3]
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Rafał jak dźwiękowo Ci się podobają kolumny Twoje, a skoro zakupiłeś to tak jest .. resztę olać ... we wszystkim robią tak żeby było jak najtaniej żeby sprzedać ..żeby dany towar był jak najbardziej konkurencyjny w stosunku do podobnego produktu od innej firmy. Pewna firma nie będę pisał nazwy żeby nie drażnić w kolumnach za dobre ponad 30 tys takie kosze na głośniki robi że to wstyd by było dla kolumn za 10 tys., a co dopiero w kolumnach za ponad 30 tys.. :)
 

Millerek

New member
Ale złota Heco mają .... :-D
W klipschach złota nie ujrzysz :p

Wszystko jest tak jak powinno być, oprócz gniazd w klipschach. ;-)
 

Drunk

New member
Bez reklam
Co zrobić, żeby była cena i można było jeszcze zarobić, trzeba na tzw. ślinę kleić.
 

Caparzo

New member
Bez reklam
A w tych drogich kolumnach śrubki są ze złota? Tam więcej kosztuje skręcenie obudowy niż cała reszta.
Wystarczy zobaczyć jak robią bowersy :p
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
W klipschach, w tych nakrętkach, nie bardzo widzę nakrętki jako metal oblany plastikiem, raczej nakrętka jako sam plastik.

Nie sama nakrętka jest oblana plastikiem (po co?), a tylko ten plastik jest założony na metalowy wtyk który jest dopasowany do nakrętki.
Jak zajrzysz pod nakrętkę, to od wewnętrznej strony jest metal o ten metal ma styk cały czas z bananem.

Czy jest tworzywo na tym, czy nie, nie ma to żadnego znaczenia.
Całość łączenia jest metalowa, nakrętka jest tylko czymś czym sobie kręcisz, a kręci się cały czas metalem który jest... na metalu.
Równie dobrze można rozciąć tą nakrętkę i pod spodem zostanie cały czas wspomniany metal.
Tylko to ma znaczenie.

Widzę, że dyskusja schodzi na boczne tory i zaczyna się komu ładniej błyszczy się sprzęt, jakby to grało.
Producenci dobrze wiedzą jak na laikach robić kasę, tu trochę "złota", karbonu, tani lakierek i "haj end" jak się patrzy, a chyba nie o to chodzi.
Dla mnie wymiana terminala kompletnie bez sensu, nic po za ew. wyglądem nie wnosi.
Skupiłbym się na brzmieniu, czy głośniku centralnym i tym jak całość brzmi, a nie bawił w terminale.
 
Ostatnia edycja:

Millerek

New member
Im dłużej myślę, to tym bardziej drażnią mnie te tanie gniazda...

Bo, jeszcze jest jeden aspekt, o którym nie wspomniałem.
Mianowicie ja używam widełek, ok, elektrycznych jak narazie.
Gdy włoże widełki, dokręcam śrubę "plastikową" to widełki się wyginaja.
Robią się pół okrągłe, w sensie jakbyśmy położyli podkładkę (czyli widełki) na krążku (czyli podstawa gniazda) o średnicy 8mm, i przycisneli krążkiem (czyli nakrętką gniazda glosnikowego) o średnicy większej jak ta podstawa, to nasza "podkładka" czyli wideł, robi się wypukły, wybrzusza się..

Ok, moje widły elektryczne może nie są cienkie ale są na tyle miękkie że się wyginaja...

Pal licho te moje widły, ale samo gniazdo bananowe przy użyciu nakrętki tak właśnie robią.

Dodam że np gniazdo bananowe w denonie pma, takich rzeczy nie jest w stanie uczynić, ponieważ podstawa i nakrętka, mają tą samą średnicę, zakręcony wideł jest zciskany równomiernie id dołu jak i od góry.

No tak, ale o co chodzi?
Chodzi o to, że jak już wideł się skrzywi, to punkt styku, nie jest równy powierzchni podstawy zacisku, tylko punkt styku maleje ponieważ punkt styku robi się tylko po krawędzi zewnętrznej tej podstawy. Mało tego,nakrętka nie jest płaska pod spodem, jest tak zrobiona że po stronie zewnętrznej jest bardziej wystajaca w sensie im szerzej tym bardziej wystaje.

A wiadomo, im punkt styku większy, tym lepsze przewodzenie prądu.
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Gdy włoże widełki, dokręcam śrubę "plastikową" to widełki się wyginaja.

Przecież pod tą śrubą plastikową jest metal. Nie dociskasz plastikiem do terminala, tylko metalem do metalu, plastik służy tylko do tego żeby się nie ślizgało w palcach przy dokręcaniu.
Zresztą nie ma co gadać, tutaj nawet 1% różnicy w brzmieniu nie będzie.

Takie pięknie wyeksponowane terminale miałem w poprzednich kolumnach, tam był prawdziwy lakier, a nie jakieś nie wiadomo co jak w tańszych skrzynkach, terminale jak się patrzy i co?
Nic, po za wyglądem.

To samo jest w amplitunerze Onkyo, ma to jakieś znaczenie? Żadnego, absolutnie żadnego.
Nie podobają mi się, bo wolałbym coś bardziej efektownego, ale znaczenia to żadnego nie ma.

Zresztą tego i tak nie widać, a powierzchnia styku jest w 100% wystarczająca, trzeba tylko dobrać odpowiednie widełki, aby fizycznie się dopasowały.
W poprzednich skrzynkach banany Vitalco nie wchodziły do gniazd jak należy, jako jedyne, to co miałem wymieniać terminale w kolumnach za kilkadziesiąt tyś. czy zmienić banany za kilkanaście zł?

Szkoda czasu na takie pierdoły i szukanie dziury w całym, róbmy ładną konfekcje która cieszy oko i tyle w temacie, a liczy się to jak gra.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Każda firma coś kombinuje żeby swym produktem zachwycić w taki czy w inny sposób.. dla jednych ma to znaczenie dla innych nie.. czym np marantz się charakteryzuje we wzmakach tych wyższych albo limitowanych.. ?? Miedziana tylna obudową jak również "podłoga" jest chyba z blachy miedzianej... jedni mówią ze to bzdura i po co za to płacić - inni mówią że ok.. a np w PM 10 terminale kablowe które są zaprojektowane przez tę firmę również są wykonane z miedzi.. :)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
W innym wątku (lub w tym) podawałem przykład kabli. Golasy vs w konfekcji.
Producenci nas doją na wyglądzie, powiedzmy lepszym materiale w ładnym opakowaniu, a jak człowiek zacznie węszyć, to sam kupi w różnych miejscach te same banany, oploty czy splittery i zrobi to samo taniej.
Nie zawsze się to opłaca, bo nie kupujemy po cenach hurtowych, ale często (jak podany przeze mnie kiedyś przykład) tak właśnie jest.

Dlatego sam przewód jak najbardziej warto kupić dobrej jakości, ale już reszta to czysty biznes, co zrozumiałe. To są firmy i mają zarabiać, a klient ma się cieszyć bez zabawy w DIY.

Branża o tym wie. Mamy już podkładki pod kable, kamyki, stoliki po 20tyś.
Trzeba mieć swój rozum i oddzielić to gdzie kończy się jakość, a gdzie zaczyna sam wygląd tudzież naciąganie pod przykrywką audiofilskiego bełkotu. Ja zapłacę za dobry wygląd, ale niech nikt nie dorabia do tego ideologii.
Bo to często nic innego jak bełkot, taki sam jak w każdej branży.
Masywny gruby panel, super, dobrze się prezentuje, ale czy lepiej gra? ; )

Podstawa to brzmienie. Powinni na AS zrobić pokój ze ślepymi testami.
Wyszłoby szydło z wora. Jestem skłonny się złożyć na taką prezentacje, wynajęcie itp. Obnażyłbym kilka firm, jestem tego pewny i chętny do wyłożenia kasy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry