Ale nie pisz mi co wstyd, a co nie, bo jak na razie, to Ty klepiesz bzdury i bezpodstawnie atakujesz.
To że Ty, nie potrafisz przeczytać prostej wypowiedzi ze zrozumieniem i już się rwiesz do odpisywania, świadczy raczej o Twojej ignorancji.
To, że ja nie rozumiem i nie mam przyjemności oglądania bijących się kobiet, tudzież płci pięknej, czy jak kto woli walecznych, bijących się lasek, nie świadczy o ich umiejętnościach.
Gdzieś to wyczytał?
Lubisz patrzeć na posiniaczone, opuchnięte, lejące się fighterki z połamanymi palcami czy nosami, Twoja sprawa. Ja mam prawo, jako facet, nie mieć przyjemności oglądania kobiet w takim stanie.
Mam chyba prawo, a Tobie go nie ujmuje wypisując jakieś farmazony o fetyszach i innych zajawkach oglądając kobiety jak po armagedonie. Nic takiego nigdy nie napisałem.
Nie klep bzdur o ignorancji, bo nie ujmuje nigdy wysiłku czy umiejętności, nie od dziś wiadomo, że kobiety na ringu (i nie tylko) mają często o wiele więcej jaj i charakteru od tych pseudo fighterów ociekających testosteronem, ale nie o tym mowa.
Mam tutaj dokładnie takie samo zdanie jak Różalski - od 2min.
https://www.youtube.com/watch?v=Nj-CEwZvDDU
Natomiast szanuje, podziwiam wytrwałość, odporność na ból, chęci i umiejętności.
Bezdyskusyjnie.
Podobnie jest z kulturystyką u lasek, nie mylić z fitness.
Nie podoba mi się, nie rozumiem i nie mam przyjemności na to patrzeć.
Jest to dla mnie przeciwieństwo kobiecości i tyle w temacie.
Znajomy który bierze udział w zawodach twierdzi, że w środowisku panuje podobna opinia i to nie jest tak, że każdy kulturysta ślini się na kulturystkę ; )
Natomiast chyba każdy, kto przynajmniej raz był na siłowni, trzymał dietę, wie, jak ogromną prace trzeba włożyć w to co widzimy u tych Pań i tutaj szacunek bezdyskusyjny.