Witam,
No i zakupiłem moje 46"
!!!
Chciałem się przy tej okazji podzielić ze wszystkimi moimi spostrzeżeniami dotyczącymi niesławnego clouding'u.
Przed zakupem dłuuuugo studiowałem wszystkie za i przeciw - pewnie tak jak wszyscy - plazma czy lcd, sony czy sharp, a może jeszcze coś innego. Naoglądałem się zdjęć clouding'ów, banding'ów, smearing'ów i innych przypadłości i .... byłem przerażony skalą tych zjawisk. W końcu jednak zaryzykowałem i kupiłem 46W4500 z 10.2008. Obejrzałem go dokładnie przed zakupem i stwierdziłem, że nic ze znanych dolegliwości nie występuje. Taaak, przktycznie nie występuje, bo teoretycznie to jest wszystkiego po trochu.
Ale na początek 3 zdjęcia:
Spójrzcie najpierw na zdjęcie 967 - i co ? powiecie tragedia ...
Od takich zdjęć aż roi się w necie, ale to zdjęcie jest po prostu prześwietlone i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Teraz zdjęcie 971 - tak mniej więcej wygląda ekran mojego TV przy maksymalnym podświetleniu matrycy, od razu zaznaczę że przy max podświetleniu źle się patrzy na jakikolwiek program, bo obraz jest zbyt jasny, prześwietlony i "kłuje" w oczy. Uważam, że najlepiej jest ustawić podświetlenie pomiędzy 2 a 5. Ja mam ustawione na 3 i zdjęcie nr 970 obrazuje ekran mojego TV zbliżony do rzeczywistego przy takim właśnie ustawieniu.
Reasumując, chciałem powiedzieć, że przy ekstremalnych ustawieniach - wszystko na max i w extremalnych warunkach - egipskie ciemności w pokoju i czarny screen, jak się dobrze wpatrzeć to jakieś tam "chmurki" wychodzą, ale wystarczy, że pojawią się chociaż jakieś małe napisy, czy logo stacji TV, a przestają być widoczne. Dodając do tego umiarkowane ustawienia i jakieś chociaż malutkie światełko w pokoju można oglądać sławetne "Gwiezdne Wojny" bez stresu
.
To tyle - podzieliłem się moimi spostrzeżeniami na temat "chmurek" bo panicznie się ich bałem, a okazało się że to nie tak jak w większości artykułów było opisane.
Jesem super zadowolony i czekam teraz na "Gwiezdne Wojny" HD.
Pozdrawiam wszystkich userów.
Marcin