Po kilkutygodniowej lekturze tego wątku i oczekiwaniu na sklepową premierę W4500, pojawiły się pierwsze opinie - niektóre mocno niepokojące. Dodatkowo, wizyta w krakowskim salonie Sony rownież nie przekonała mnie do jednoznacznego wyboru - podświetlanie matrycy w egzemplarzu wystawowym W4500 było gorsze (przebarwienie) niż na X3000. Obsługa salonu również wypowiadała się z umiarkowanym optymizmem na temat tego najnowszego modelu. Ale i tak byłem skłonny do zakupu W4500, jednak z zastrzeżeniem, że odpadają zakupy wirtualne i przed wydaniem kasiorki, muszę dokładnie sprawdzić kupowany egzemplarz (szczególnie po ostatnich postach w tym watku ! ).
Poszedłem więc dzisiaj do Centrum Sony z mocnym postanowieniem zakupu 46" W4500. Usłyszałem, że poza egzemplarzem wystawowym mają jeszcze 2 sztuki zapakowane fabrycznie.
Po podłączeniu pierwszego egzemplarza okazało się, że przy wyłączonym sygnale, matryca ma przebarwienia na całej powierzchni (odcień zieleni lub niebieskiego), zmieniające położenie w zalezności od kąta patrzenia - matryca praktycznie w żadnym miejscu nie była czarna.
Więc obługa salonu wyciagneła drugi egzemplarz, który okazał się jeszcze gorszy ! Matryca świeciła jeszcze intensywniej ! Najlepiej wypadał egzemplarz wystawowy, ale i ten w dolnej części ekranu posiadał lekko podswietlony pas w odcieniu zielonkawym. Natomiast X3000 był calkowicie pozbawiony tych przypadłości - można powiedzieć , że ekran miał wzorcowy. Przed testem, wszystkie TV zostały ustawione na takie same parametry wyświetlania obrazu. W sklepie było mocne oświetlenie, więc łatwo sie domyślić jakie będą efekty na matrycy, gdy włączymy taki TV wieczorkiem, przy mocno stonowanym świetle.
Jeżeli na 3 egzemplarze W4500, wszystkie miały mniejsze lub całkiem duże problemy, to chyba coś jest nie tak z tym modelem ?
Poprawiony kontrast, wynoszący 50000:1 (!!!), przy stojącym tuż obok X3000 wcale nie był powalający, a wręcz przeciwnie, czerń wydawała się bledsza, przy mniejszej ilości widocznych detali.
Osobom, które jednak decydują się na zakup tego modelu mogę poradzić, żeby kupowały go w sklepie, gdzie można dokładnie sprawdzić dany egzemplarz - kupowanie go w sklepach sieciowych jest nieco ryzykowne !
Tak więc jestem zniesmaczony produktem spod znaku Sony, za prawie 7000 zł !!!
PS. Obsługa salonu była jeszcze bardziej ode mnie zdziwiona efektami, jakie zobaczyli na W4500 !