Witam.
A więc zacznę od początku. Pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudła – ogromny. Zupełnie inaczej wygląda w wielkopowierzchniowych sklepach a inaczej w pokoju 5x4,8m. wśród mebli. Zresztą pierwsze słowa żony gdy go zobaczyła to – albo go oddaj albo zabieraj się razem z nim.
Ale do rzeczy. O wyglądzie zewnętrznym wszystko powiedział już arsenal więc nie będę nic dodawał. Mój sygnał TV to zwykła kablówka osiedlowa, która ma kłopoty z przesłaniem stereo. Po włączeniu SZOK. Obraz bardzo dobry, na niektórych kanałach, zwłaszcza TVNowskich – świetny. Mam porównanie, gdyż sąsiad z przeciwka posiada Samsunga 40M61B, a sąsiad z góry plazme LG PX5R i w porównaniu do KDF wypadają mizernie. Więc pierwsze spostrzeżeni - bardzo dobrze radzi sobie ze słabej jakości sygnałem. Komputera nie podpinałem, gdyż nie mam jeszcze kabla, więc powiem jeszcze krótko o DVD (Panasonic S52 ) Nie zauważyłem znaczącej różnicy pomiędzy componenetem a HDMI (pewnie ktoś bardziej doświadczony by zobaczył J). Divx jakością można porównać do np. Polsatu z kablówki choć to też zależy od konkretnego filmu. Filmy DVD natomiast wyglądają świetnie, nie ma do czego się przyczepić – jest bardzo dobra czerń, świetne kolory, głębia obrazu, aż chce się oglądać.
TV oglądam z odległości od 3.3m do 4m w zależności gdzie się siedzi (postaram się dorzucić jakieś fotki, również z układu pokoju) i problem z kątami poziomymi nie istnieje. Kąty pionowe są zauważalne, ale przy normalnym oglądaniu z pozycji siedzącej lub leżąc na kanapie w niczym nie przeszkadzają. Wentylator słyszałem tylko w pierwszy dzień, teraz już o nim nie pamiętam. O głośnikach jak już ktoś wspomniał wcześniej można powiedzieć, że są.
Na koniec powiem jeszcze o kupnie. Kupiłem go w „sklepie za rogiem” płacąc 300zł drożej niż w sklepach internetowych. Czasami warto zapytać o możliwość sprowadzenia w jakimś małym sklepiku, gdyż można z właścicielem wynegocjować niezłą cenę.
Podsumowując. Kupiłem go jak gdyby w ciemno, gdyż widziałem go wcześniej tylko w MM i w Centrum Sony, więc nie miałem pojęcia jak zagra u mnie w domu. Teraz wiem, że kupując jeszcze raz zrobiłbym tak samo. Wielkość powala wszystkich naszych gości na kolana. Nawet żona po tygodniu oglądania nie zamieniła by już go na mniejszy. Największy szok przeżyliśmy będąc u teściów, którzy włączyli swojego 28 calowego giganta. Przesiąść się z małego na duży to pestka, ale zamienić z powrotem… nigdy w życiu.
Jeśli komuś moje wypociny pomogą w podjęci decyzji, to cieszę się bardzo.
P.S
Byłbym chętny na tą kalibracje jeśli jest taka możliwość.