Wszystko ta sama półka, miałem kiedyś na handel kilka kompletów Lassa i łykali jak pelikany. Skarg nie było.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.
- Thread starter armanig
- Rozpoczęty
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Dawaj fotki 
Niestety większość jak nie wszystkie programy tworzone przez Tvn wyglądają na "lekko" ustawione.
Oprócz programu o którym piszesz mi się bardzo spodobały Wojny samochodowe.
Opcja znalezienia jak najlepszej inwestycji w danym budżecie, mały "tuning" i sprzedaż z zyskiem.
Niestety co odcinek albo auto sprzedaje znajomy, albo gdzieś przejeżdżał i widział, albo dzwoni i kupuje pierwsze auto z ogłoszenia kilka tysięcy taniej niż w ogłoszeniu i okazuje się być w super stanie.
To samo ze sprzedażą, zawsze się znajduje kupiec, zawsze kupuje pierwsza osoba i zbija cenę o 30%.
Trochę więcej pracy, lekka niepewność dla widza i program miałby zupełnie inny odbiór i oglądalność.
Ostatnio ojciec kupował dla syna, który nie miał zbyt dużego doświadczenia mietka CL w coupe z 5 litrowym silnikiem
Nie tylko TVN, tak generalnie działa TV.
U Gesslerowej statyści.
Zresztą, najśmieszniejsze jest to całe częstowanie na mieście.
Zawsze wszystkim smakuje
Na YT gość zrobił pewne doświadczenie, przesolił te całe przekąski z którymi tak latają w programie i chodził po mieście częstując, również wszystkim smakowało. Magia kamery. Nikt nie powie, że nie da się tego zjeść
PS. CL genialne auto i moje w top 3 wszystkich.
U Gesslerowej statyści.
Zresztą, najśmieszniejsze jest to całe częstowanie na mieście.
Zawsze wszystkim smakuje
Na YT gość zrobił pewne doświadczenie, przesolił te całe przekąski z którymi tak latają w programie i chodził po mieście częstując, również wszystkim smakowało. Magia kamery. Nikt nie powie, że nie da się tego zjeść
PS. CL genialne auto i moje w top 3 wszystkich.
Świetna opona, miałem dokładnie w takim rozmiarze.
Bardzo dobrze spisuje się w aquaplaningu, jest cicha i nieźle trzyma się drogi. Niestety w moim przypadku (nie wiem czy była to wada opon czy złego użytkowania) opony popękały od wewnętrznej strony na ściankach bocznych i musiałem 2 szt z 4 wyrzucić. Jednak wydaje mi się, że to pojedynczy przypadek. W cenie do 400zł za oponę ciężko o konkurencje. Do tego jeszcze ten wygląd
Film mało spektakularny, ale jednak o krok.
Warto uważać.
Krótki film Zachara:
Jadę sobie za Renault, które zatrzymuje się w najgorszym możliwym miejscu w okolicy (zakręt 3d). Ja, znając to miejsce, chciałem zaczekać, aż pojedzie dalej, ale kierowca dał mi znak ręką, że mogę jechać. Zobaczcie, co się wydarzyło dalej...
[youtube]Gs6PpjPuJcc[/youtube]
Warto uważać.
Krótki film Zachara:
Jadę sobie za Renault, które zatrzymuje się w najgorszym możliwym miejscu w okolicy (zakręt 3d). Ja, znając to miejsce, chciałem zaczekać, aż pojedzie dalej, ale kierowca dał mi znak ręką, że mogę jechać. Zobaczcie, co się wydarzyło dalej...
[youtube]Gs6PpjPuJcc[/youtube]
Niestety sporo jest takich gnojków. To samo CB - wielokrotnie ktoś pyta o drogę, a barany celowo wprowadzają w błąd, tym bardziej jak zapyta kobieta.
pantomima
Banned
Jeździło się kiedyś, miałem w nim silnik Rovera 1.4 103 konie.
Najlepsza szkoła jazdy dla początkującego kierowcy, żadnych udogodnień, żadnych wspomagaczy.
Zimą masakra. Jak się nim nauczyło jeździć, to przesiadka do nowoczesnego samochodu to była przepaść.
Teraz to samochody prawie same jeżdżą, w porównaniu do Poloneza
Najlepsza szkoła jazdy dla początkującego kierowcy, żadnych udogodnień, żadnych wspomagaczy.
Zimą masakra. Jak się nim nauczyło jeździć, to przesiadka do nowoczesnego samochodu to była przepaść.
Teraz to samochody prawie same jeżdżą, w porównaniu do Poloneza
Ostatnia edycja:
pantomima
Banned
Zima to faktycznie byla masakra , szczegolnie pod gorke .
Nigdy nia mialem poloneza , ale pamietam jak niejeden gosciu nie dawal rady na srednia gorke sie nim wspiac
Nie oszukujmy sie - polonez to byla wies , polska tandeta !
Niby lepiej ujowo jechac niz wygodnie chodzic , ale wielu wybieralo opcje nr.2
Nigdy nia mialem poloneza , ale pamietam jak niejeden gosciu nie dawal rady na srednia gorke sie nim wspiac
Nie oszukujmy sie - polonez to byla wies , polska tandeta !
Niby lepiej ujowo jechac niz wygodnie chodzic , ale wielu wybieralo opcje nr.2
Tez miałem Poldka, "akwarium" i to było coś, potem był "Caro" i już nie dane mi było.
No i był biały.
Jak człowiek się uczył na takich autach jeżdzić, to jest dokładnie tak jak napisał Kuba, sam o tym pisałem nie raz.
Te nowe auta w zasadzie same jeżdzą.
Poldkiem czy Fiatem jeżdzić to sztuka, szczególnie jak coś się sypało, gasło czy ściągało przy hamowaniu
A jechać w góry, ho ho. Nonstop drift i nie ma zmiłuj, trzeba to kontrolować cały czas
No i był biały.
Jak człowiek się uczył na takich autach jeżdzić, to jest dokładnie tak jak napisał Kuba, sam o tym pisałem nie raz.
Te nowe auta w zasadzie same jeżdzą.
Poldkiem czy Fiatem jeżdzić to sztuka, szczególnie jak coś się sypało, gasło czy ściągało przy hamowaniu
A jechać w góry, ho ho. Nonstop drift i nie ma zmiłuj, trzeba to kontrolować cały czas