Edit: jak niżej
Ostatnia edycja:
Ty gdybasz i ja gdybam, tyle w temacie.kaminskakl
Slowo kluczowe "prywatne".
A nie przyszlo Ci do glowy np to, ze firma moze byc w innym rezymie podatkowym (zarejestrowana w innym kraju), a udzialowiec pobiera jedynie dywidende, bo w kraju zamieszkania chce miec kwestie podatkowe uproszczone (czyt. zminimalizowane)?
Czy tylko ja zauwazam, ze jakos nigdy nie jestes w stanie dostrzec i zrozumiec tego, co wystaje poza twoj horyzont (czyt poziom)?
Jakbys sie dopiero wczoraj urodzil. Nie czepiam sie, tylko chce Ci uzmyslowic, ze moze czasem warto dopuscic do siebie mysl, ze optyka, z Twojego punktu widzenia optymalna, dla kogos innego taka byc nie musi.
Lexusa trenowalem ostro swego czasu. Lexusy na dzien dzisiejszy to jedne wielkie odkurzacze.
Zreszta nie chodzi mi o to, ze rozpedzisz sie do 130km/h na autostradzie, zalaczysz tempomat, skrzynia zbije biegi na jak najnizsze i wtedy jazda.Tak to wiekszosc aut bedzie cicha, problem jest gdy musisz przyspieszac, hamowac, wyprzedzac itp.
Nie wiem, jakim codem ci bylo cicho w lexusie RX i w dodatkow 2 litrowym...
Mam w pracy lexusa NX-a na full wypasie chyba za 360 000zl. Za kazdym razem gdy wsiadam do niego to pieprzne sie w prawe kolano Takie ma kanty na desce rozdzielczej i tak wystajace ze masakra No i bardziej ciasno niz w corolli czlowiek sie tam czuje. Tak zabudowany jest plastikami, czlowiek sie czuje w kokpicie samolotu.
Lexusy skonczyly sie w bodajze 2017 roku na linii ls600hl. Wszystko pozniejsze to klasa nizej dla mnie. A ich flagowy model LS500 to totalna klapa.
Czyli mają słabych księgowych Oszczędność (jeszcze działa) na samochodzie za 500k - 1 mln zł i sprzedaży po 3,5 - 4 latach może sięgać kilkadziesiąt do kilkuset tysięcy złotych. Ale co kto lubi.
Doczytałem Twój post i wiem co masz na myśli. Przykład z Czechami jest tu nie trafiony, tutaj rzeczywiście chodzi o optymalizację podatkową i zakup na spółkę "słupa" istniejąca tylko po to. Jeżeli chodzi o sytuację o której mówisz to nasz rząd zaczął trochę to utrudniać. Coraz więcej firm zaczęło rejestrację nie tylko słupów w Czechach prowadząc przy tym praktycznie całą swoją działalność w Polsce. Teraz zapewne trzeba się bardziej nagimnastykować, żeby to działało. Nie wchodzę jednak w szczegóły bo mi to nie potrzebne.kaminskakl
Kompletnie nie zrozumiales idei tego co napisalem.
Powolujesz sie na optymalizacje kosztow, wobec idei o braku rejestracji dzialalnosci gospodarczej w kraju rezydowania.
Niepowazne
Jaka masz oszczednosc?
Moja firma od kilku dobrych lat zrezygnowala ze wszystkich instrumentow bankowych. Nie mamy kredytow, lizingow, lini kredytowych, faktoringu itp. Wszystko to co jest w firmie, nalerzy do firmy. Czy dobrze czy zle.... taka polityka prezesa.
Z tego co prezes zawsze opowiada. Kiedys firma miala lizingi, linie kredytowa. Potem bylo malo dobierala wieksza linie kredytowa i tak w nieskonczonosc. Potem prezes mial problemy zdrowotne i powiedzial tak.
Co sie stanie gdy jego zabraknie???
Nastepnego dnia banki zapukaja do firmy i powiedza oddawajcie wszystkie kredyty. Dzialanosc prywatna nie spolka.
Wiec postanowiono, zaciagnac pasa, mniej inwestycji, posplacac wszystko. Teraz firma nie ma zadnych miesiecznych zobowiazan oprocz wyplat i podatkow. Twardo wie na czym stoi.
Doczytałem Twój post i wiem co masz na myśli. Przykład z Czechami jest tu nie trafiony, tutaj rzeczywiście chodzi o optymalizację podatkową i zakup na spółkę "słupa" istniejąca tylko po to. Jeżeli chodzi o sytuację o której mówisz to nasz rząd zaczął trochę to utrudniać. Coraz więcej firm zaczęło rejestrację nie tylko słupów w Czechach prowadząc przy tym praktycznie całą swoją działalność w Polsce. Teraz zapewne trzeba się bardziej nagimnastykować, żeby to działało. Nie wchodzę jednak w szczegóły bo mi to nie potrzebne.
Ręka w górę kto ma takich znajomych tutaj. Strzelam, że Ty jesteś w mniejszości, a nie jaTrudno mi uwierzyc ze nigdy nie zetknales sie z pojeciem non habitual residency, albo nie miales znajomych z firmami zarejstrowanymi w Estonii, UK, czy poza EU? Dobra koniec dygresjii, zwlaszcza ze Twoje rozwiazanie jest pewnie optymalne dla wiekszosci podmiotow prowadzacych dzialalnosc gospodarcza w Pl.
Diginomadzi : ) jesteś nieoceniony
Ręka w górę kto ma takich znajomych tutaj. Strzelam, że Ty jesteś w mniejszości, a nie ja
Mówisz, że Vateusz czyta to forum? Pewnie patrzy kto jaki projektor kupuje, a potem sprawdza "skąd miał na to pinionżki". No nic trzeba edytowaćDiginomadzi : ) jesteś nieoceniony . Dzięki Kamińskiemu złotousty mateo wie już gdzie szukać dziury vat owskiej
No tak, ale zdziwiło mnie Twoje zdziwienie D) , że ja nie mam. Stąd napisałem, że pewnie jak większość tutaj, ale mogę się mylić i być jedynym na tym forumNo ja wlasnie mam takich znajomych, o ktorzy napisalem powyzej, dlatego o tym pisze.